10.06.2017
W psim przedszkolu
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Szczenięta, podobnie jak dzieci potrzebują kontaktu z rówieśnikami. Zapewnia im to psie przedszkole.
fot. Shutterstock
Kontakt i zabawa z innymi psami jest ważnym etapem psiego rozwoju. Bawiąc się z innymi psami nasz podopieczny uczy się jednocześnie psiej etykiety, tzw. mowy ciała i zauważa, że świat jest różnorodny.
Wszystko to sprawia, że nie wyrasta na psiego odludka, jest bardziej zrównoważony i pewny siebie. My mamy okazję popatrzeć jak się bawi oraz dowiedzieć jak stymulować jego rozwój i jak uczyć go podstaw posłuszeństwa. Spotkania szczeniąt to wspaniała inwestycja w rozwój naszego pieska.
Mało psów, dużo bodźców
Psie przedszkole przyjmuje malucha od ok. 3 miesiąca życia (powinien mieć już odporność poszczepienną) do ok. 7 miesiąca. Górna granica zależy od jego indywidualnego rozwoju. Kiedy przestaje się bawić a zaczyna bardziej dominować inne psiaki, to znak, że jego czas w przedszkolu dobiegł końca.
Grupa w przedszkolu nie powinna być zbyt liczna, maksymalnie do 10 szczeniąt. Ważna jest jakość nauki a nie ilość psich uczniów. Maluchy potrzebują bodźców, ale wszystko powinno być wyważone, w myśl zasady: co za dużo to nie zdrowo.
Teren, na którym odbywają się lekcje powinien być jak najbardziej urozmaicony i jednocześnie bezpieczny dla szczeniąt. W trakcie spotkań szczenię poznaje inne, czasem dziwnie wyglądające psy i oswaja się z nimi. Uczy się bycia psem. Ma również kontakt z innymi ludźmi i ich dziećmi. Zajęcia dostarczają wielu wrażeń i bodźców. Styka się tu z różnymi sytuacjami, a wszystko to głównie w czasie zabawy.
Ważne jest również, że oprócz zabawy pies zaczyna swoją edukację. Uczy się potrzebnych w codziennym życiu komend, jak np. „do mnie”, czy chodzenia na smyczy bez jej napinania. W tym wieku szczenię jest bardzo podatne na naukę i jednocześnie nie obarczone złymi nawykami, które trzeba później wytłumiać.
Łatwiej nauczyć niż oduczyć
Naprawdę łatwiej jest psa nauczyć niż oduczyć tego, czego zdążył się nauczyć sam z siebie. Musimy zdać sobie sprawę, że mózg 8 tygodniowego szczenięcia funkcjonuje już normalnie. Naukę naszego malucha możemy zacząć nawet już od ok. 6 tygodnia. Pamiętajmy przy tym, że szczenię to psie dziecko. Nie bijmy go ani nie krzyczmy. Pies potrzebuje naszej miłości i wsparcia, aby dobrze zaadoptować się w naszym świecie.
Brutalne metody są całkowicie nieodpowiednie, mogą zrujnować mu psychikę, a także sprawić, że będzie lękliwy lub agresywny. Oczywiście gdy maluch zaczyna broić, np. bierze się za gryzienie dywanu, musimy reagować. Karcimy go krótko i stanowczo, ale z wyczuciem. Na takie okoliczności wybieramy sobie jedną komendę np. „fe” i wypowiadamy ją ostrym tonem w momencie, gdy pies rozrabia.
Ważne, by robić to możliwie bez emocji a tym bardziej gniewu. Pokazujemy tylko, że nie akceptujemy tego, co akurat robi. Gdy tylko przestanie, chwalimy go aby zaznaczyć, że doceniamy poprawę, aby nie wrócił do „złego”. Dobrze jest od razu odwrócić jego uwagę czymś innym, np. zabawką (nigdy piszczącą). Jeśli nasze skarcenie nie odnosi skutku, możemy wymierzyć rozbrykanemu szczeniakowi klapsa zwiniętą gazetą po przysłowiowych czterech literach.
Nie śmiejemy się, gdy go karcimy za złe zachowanie, dając jednoznaczny komunikat, jak bardzo nie podoba nam się to, co robi. Dalej staramy się zainteresować go robieniem tego, co nam odpowiada i za co możemy go nagrodzić.
Bezstresowa nauka
Nie dajmy się zwariować, nie istnieje zupełnie bezstresowe wychowanie, taka powinna być jedynie nauka. W naturze suka karci swoje młode za nieodpowiednie zachowanie oraz takie, które im zagraża. Skarcenie jest krótkie, psia mama nie dąsa się na swoje młode, tylko uczy je reguł współżycia w grupie. Kiedy jej zabraknie, my przejmujemy jej rolę.
Od pierwszego dnia pobytu malucha w naszym domu zwracamy uwagę na całokształt jego zachowania. Nagradzamy to, co nas cieszy, likwidujemy w zalążku pojawiające się tzw. złe nawyki.
Psy są jak dzieci, wymagają starannego wychowania i kontaktu z rówieśnikami. To właśnie zapewnia im psie przedszkole, do którego powinniśmy chodzić przynajmniej raz w tygodniu. Jeśli nie mamy takiej możliwości, poszukajmy psu w naszej okolicy jakichś innych szczeniąt o łagodnym, przyjacielskim charakterze, zbliżonych gabarytowo. Nie bójmy się kontaktu z innymi psami, oczywiście normalnymi. Szczeniak bardzo tego potrzebuje.
Zachęcam też do czytania, wiedza jest kluczem do zrozumienia naszego psiaka, bez niej często pozostaje nam szarpanie się z psem i obwinianie go o różne niecne czyny, a to do niczego nie prowadzi.
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
16.09.2024
5 błędów, które robisz, gdy szkolisz swojego psa
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Największy błąd, jaki podczas szkolenia psa mogą popełnić opiekunowie jest taki, że „pies sam się wszystkiego nauczy”.
undefined
01.07.2024
W małym ciele wielki... pies! Jak szkolić psy małych ras?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Mały pies to czasem niemały kłopot. Aby tak nie było, musimy go wychować! Malca trzeba nauczyć podstawowych komend w tym samym zakresie, co dużego psa. Szkolenie maluchów opiera się na tych samych zasadach jak szkolenie większych czworonogów. Możemy jednak napotkać nieco inne problemy. Jakie i jak sobie z nimi radzić?
undefined
26.06.2024
Czego można nauczyć psa poprzez codzienną zabawę?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jak w prosty sposób możemy nauczyć psa najważniejszych komend? Dzięki tym sposobom zwierzak nie odróżni zabawy od szkolenia!
undefined