17.12.2024
Najczęstsze błędy popełniane przy wychowaniu psów
Aleksandra Prochocka
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Masz w domu szczeniaka albo planujesz powiększenie rodziny o psa? Tych błędów musisz się wystrzegać, chcąc wychować pupila na posłusznego, szczęśliwego psa!
fot. Shutterstock
Wiele błędów popełnianych przez niedoświadczonych opiekunów przy wychowaniu szczeniąt i dorosłych psów jest łatwych do uniknięcia. Trzeba jednak wiedzieć, na co zwracać uwagę! Zbagatelizowanie problemu lub podjęcie złej decyzji mogą sprawić, że nasz maluch zacznie sprawiać nam poważne problemy, a cała nauka pójdzie w las...
Błędy popełniane przy wychowaniu psów
Opieka nad psim maluchem to ogromna odpowiedzialność! Sposób, w jaki wychowasz szczeniaka, najprawdopodobniej zaważy na całym jego życiu. Podobnie jest z psami przygarniętymi w życiu dorosłym - one również bardzo często potrzebują nauki od kompletnych podstaw. Te często popełniane błędy mogą być naprawdę trudne do naprawienia. Czego nie powinieneś robić, chcąc wychować psiaka na szczęśliwego i mądrego czworonoga?
Wsadzanie nosa w nieczystości
Wielu opiekunów wciąż próbuje nauczyć szczeniaka czystości, wsadzając jego nos w pozostawioną przez niego kałużę lub kupę. Metoda ta wcale nie pomaga psu zrozumieć, gdzie powinien się załatwiać! Oprócz całkowitego braku skuteczności, ma też poważną wadę - psiak uczy się tylko tego, że widok moczu lub kupy złości opiekuna, co może w przyszłości poskutkować zjadaniem własnych odchodów... Praktyka pokazuje, że najszybsze postępy robi pies nagradzany za załatwianie się na zewnątrz. Małe wypadki w domu należy ignorować.
Jazda samochodem tylko do weterynarza
Szczepienie, kontrola zębów, mierzenie temperatury… Wizyta u weterynarza nie należy do najprzyjemniejszych! Jeśli na wizytę wieziemy naszego podopiecznego samochodem, maluch skojarzy sobie te dwa wydarzenia i zacznie protestować przy wsiadaniu do auta. Powielanie tego schematu może sprawić, że zwierzak nabawi się naprawdę dużej awersji do podróży samochodem. Towarzyszący jeździe stres może skutkować nawet wymiotami i załatwianiem się w aucie! Dlatego już od małego powinniśmy wozić psiaka samochodem także w inne miejsca – do parku, na zajęcia psiego przedszkola, na spotkanie z psimi kolegami… Dzięki temu przejażdżka nie stanie się dla czworonoga jedynie zapowiedzią nieprzyjemności.
Izolowanie od innych psów
Prawidłowa socjalizacja to najważniejsze zadanie opiekuna szczeniaka! Mały psiak powinien spotykać się z przeróżnymi, przyjaznymi czworonogami, które nauczą go społecznych zachowań i pokażą, że nie musi się innych psów bać. Izolowany od psiaków szczeniak może zacząć reagować na nie strachem, nadmierną ekscytacją, a nawet agresją. Nawet psy, które mają trudności w komunikacji z innymi czworonogami (na przykład psy po przejściach, ze schroniska czy z pseudohodowli) powinny mieć kontakt z innymi zwierzakami - chociażby w formie spacerów socjalizacyjnych pod okiem behawiorysty.
Dokarmianie przy stole
Maślane oczy psiaka wpatrzonego w naszą kanapkę rozbroją niejednego twardziela… Jednak nie powinniśmy im ulegać! Dokarmianie psów przy stole nie tylko nauczy żebrania i domagania się przysmaków z ludzkiego talerza – może być także przyczyną poważnego zatrucia! Wrażliwy organizm szczeniaka może zareagować na takie dokarmianie silną biegunką i wymiotami, które wywołają poważne odwodnienie stanowiące zagrożenie dla jego życia.
Popędzanie przy nauce
Cierpliwość to najważniejsza cecha dobrego opiekuna szczeniaka. Nie powinniśmy się dziwić, gdy nasz maluch przez pierwsze dni jest niespokojny, ciągle piszczy i domaga się uwagi. Jeszcze kilka dni temu towarzyszyło mu psie rodzeństwo i matka! Przeprowadzka do nowego domu jest ogromnym przeżyciem dla szczeniaka, a aklimatyzacja może potrwać nawet kilka dni. Dlatego nie powinniśmy wymagać od malucha, że od razu nauczy się spać sam na posłaniu, załatwiać na matę, podawać łapę… Na to wszystko przyjdzie czas!
Podobne trudności przeżywa także pies, który trafił do ciepłego domu z zimnego, schroniskowego kojca - zmiana taka, choć niezaprzeczalnie pozytywna, jest zawsze źródłem silnego stresu. Pies po adopcji potrzebuje przede wszystkim ciszy i spokoju, a nie całej listy komend do przyswojenia...
Stosowanie kar
Krzyczenie na psiaka za niszczenie kapci, wsadzanie mu nosa w kałużę sików czy szarpanie na smyczy to najgorszy sposób na wychowanie szczeniaka! Stosowanie przemocy wobec psów niszczy relację zwierzaka z opiekunem i zabija w psiakach szczenięcą radość. Sprawia także, że zaczynają bać się osoby, która powinna stanowić dla nich ostoję bezpieczeństwa… Przy wychowaniu szczeniąt najlepiej sprawdzają się pozytywne metody, polegające na nagradzaniu odpowiednich zachowań. Dzięki temu zwierzak wyrośnie na szczęśliwego, pewnego siebie i posłusznego, dorosłego psa!
Gonienie uciekającego psa
Zdarza się, że opiekunowie czworonogów, które nie wracają na zawołanie, gonią je i próbują złapać. Jednak udaje się im to rzadko, znacznie częściej rezultat jest odwrotny do zamierzonego – pies na komendę „do nogi” ucieka w przeciwnym kierunku. Czasami dlatego, że taka gonitwa wydaje mu się znakomitą zabawą, a czasem po prostu ze strachu przed rozzłoszczonym opiekunem... O wiele szybciej pies znajdzie się przy nas, jeśli zamiast gonić go, pobiegniemy w przeciwną stronę. Gonienie czworonoga jest uzasadnione tylko w naprawdę niebezpiecznych sytuacjach, np. gdy zmierza w kierunku ruchliwej ulicy.
Skracanie smyczy podczas mijania innego psa
Opiekunowie psów reagujących agresywnie na widok innych czworonogów podczas mijania obcego psa zwykle skracają smycz, mówiąc „nie rusz” lub „zostaw”. Niestety, w ten sposób utrwalają jedynie problem, ponieważ pies czując napięcie smyczy i podenerwowanie opiekuna utwierdza się w przekonaniu, że zbliżający się z naprzeciwka zwierzak faktycznie stanowi zagrożenie! Spacerując z psem, który źle reaguje na inne czworonogi, należy przede wszystkim unikać napięcia i zachowywać się swobodnie. Jeśli na drodze pojawił się czworonóg mogący stanowić problem, najlepiej jest w naturalny sposób zmienić kierunek spaceru, wołając wesoło pupila i wskazując mu taką trasę, dzięki której nie będzie musiał zbliżać się do drugiego zwierzaka. W ostateczności uwagę psa można odwrócić, pokazując mu przysmak lub skupiając jego wzrok na zabawce.
Niepozwalanie psu na wygranie w zabawie
Wśród niektórych opiekunów psów panuje przekonanie, że pozwalając psu na wygranie w zabawie okażą swoją uległość i pozwolą się zdominować. To tak nie działa! Psiak, który nie odnosi sukcesów podczas zabawy nie będzie czerpał z niej przyjemności - ciągłe przegrane i niepowodzenia mogą stać się jedynie źródłem frustracji, która zniechęci zwierzaka do interakcji z opiekunem i zwiększy ryzyko problemów behawioralnych. Uciekanie ze zdobyczną piłką w pysku czy wyrwanie szarpaka z ręki opiekuna to wyłącznie element zabawy. Udowadniają to nawet badania naukowe - psy, którym opiekunowie pozwalają wygrywać w zabawie szarpakiem, wcale nie wykazują większych chęci do rywalizacji w codziennym życiu z opiekunem niż czworonogi bawiące się w inny sposób.
Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.
Zobacz powiązane artykuły
16.09.2024
5 błędów, które robisz, gdy szkolisz swojego psa
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Największy błąd, jaki podczas szkolenia psa mogą popełnić opiekunowie jest taki, że „pies sam się wszystkiego nauczy”.
undefined
01.07.2024
W małym ciele wielki... pies! Jak szkolić psy małych ras?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Mały pies to czasem niemały kłopot. Aby tak nie było, musimy go wychować! Malca trzeba nauczyć podstawowych komend w tym samym zakresie, co dużego psa. Szkolenie maluchów opiera się na tych samych zasadach jak szkolenie większych czworonogów. Możemy jednak napotkać nieco inne problemy. Jakie i jak sobie z nimi radzić?
undefined
26.06.2024
Czego można nauczyć psa poprzez codzienną zabawę?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jak w prosty sposób możemy nauczyć psa najważniejszych komend? Dzięki tym sposobom zwierzak nie odróżni zabawy od szkolenia!
undefined