Jak poradzić sobie z psem, który kradnie jedzenie?

Sam proces jest prosty – pies wyczuwa zapach czegoś atrakcyjnego do jedzenia, znajduje ów wartościowy pokarm i robi wszystko, by go zdobyć. Nierzadko się zdarza, że pies, którego właściciel ukarał za kradzież, robi to dalej, tyle że nie w obecności człowieka.

Dlaczego? To sposób na uniknięcie kary, który świadczy o tym, że pupil nie wie, iż to, co robi, jest złe, nie ma poczucia winy. On po prostu robi wszystko, by zdobyć pyszności i się nimi cieszyć.

Jak zapobiegać kradzieży jedzenia?

Podstawa to przechowywanie jedzenia poza zasięgiem psa. Brzmi banalnie, ale często o tej zasadzie zapominamy. Chociażby wtedy, gdy wyjmujemy mięso na obiad do rozmrożenia i zostawiamy je na kuchennym blacie. A przecież kurczak równie dobrze rozmrozi się np. na lodówce czy w (wyłączonym oczywiście) piekarniku i co więcej… wtedy na pewno dotrwa do obiadu.

Dobrze karm

Pamiętaj o tym, aby psa dobrze i regularnie żywić. Brak silnej motywacji oznacza większą szansę na poradzenie sobie z problemem. I nie chodzi tu o zwykły głód, ale głód na atrakcyjne, zdrowe pożywienie. Gdy dieta pupila jest obfita we wszystkie potrzebne składniki, organizm nie domaga się zabronionych kęsów.

Warto też nakarmić czworonoga tuż przed tym, gdy np. zaczynasz szykować potrawy na przyjęcie dla gości – najedzony zwierzak nie będzie tak chętnie szukał okazji do kradzieży.

Naucz zostawiania

Koniecznie naucz psa komendy „zostaw”. Jak to zrobić? Smakołyk schowaj w zamkniętej dłoni i zdecydowanie powiedz „zostaw”. Gdy zwierzak odsunie głowę od ręki, możesz go nagrodzić – ale innym smakołykiem z drugiej ręki (chodzi o to, że jedzenie, które pies ma zostawić, nie może stać się nagrodą). Ćwicząc systematycznie i regularnie, dojdziecie do perfekcji.

Co jest tu ważne? Nagradzanie psa za dobre zachowanie, bez kar i krzyku. Umiejętność zostawiania jedzenia na komendę przyda się, gdy psu przyjdzie ochota na kradzież pieczeni z kuchennego blatu.

Podglądaj

Zrób test polegający na przygotowaniu „pułapki” i obserwacji z ukrycia – zostaw smakowity kąsek w miejscu, z którego pies ma zwyczaj kraść. Schowaj się tak, by pies cię nie widział, ale byś ty mógł obserwować sytuację. Gdy tylko pupil sięgnie po zdobycz, uruchom nieznany psu głośny dźwięk – hałas mogą spowodować np. uderzenia upadających garnków i pokrywek.

Ale uwaga! Ten sposób można zastosować tylko 2-3 razy, bo zadziała albo od razu, albo wcale. W dłuższej perspektywie może wywołać u zwierzaka niepożądane lęki. Ta metoda nie jest też wskazana w wypadku psów z natury lękliwych, gdyż może powiększyć ich wrażliwość na dźwięki.

Zapewniaj rozrywki

Gdy jesteś zajęty gotowaniem, psu także znajdź zajęcie, by ci nie przeszkadzał – zaproponuj mu wypełniony pysznościami kong lub dużą, surową kość do żucia. Inny sposób to przywiązanie psa do siebie – gdy smycz przypniesz do pasa, będziesz miał zwierzaka zawsze na oku.

Ta metoda sprawdzi się np. wtedy, gdy w domu zbiorą się goście i w wielu miejscach rozstawisz jedzenie.

Odseparuj od jedzącego dziecka

Najtrudniej sytuacja wygląda wówczas, gdy masz małe dziecko i psa-złodzieja. Tutaj trzeba działać dwutorowo: dziecko uczyć, że je się na siedząco w określonym miejscu, a psa zapoznać z komendą „na miejsce” i konsekwentnie ją stosować, gdy domownicy spożywają posiłek.

Warto też na podłodze położyć linkę – np. w progu wejścia do kuchni – która wyznaczać będzie granicę, przed którą pies się znaleźć nie powinien, gdy akurat wyprosiłeś go z kuchni. Kiedy nieproszony ją przekroczy, delikatnie zablokuj ciałem wejście i krokiem wprzód spraw, by pupil się cofnął. Działanie będzie skuteczne, gdy zrobisz to spokojnie, ale stanowczo i konsekwentnie.