28.05.2025
Skuteczne przywołanie psa – to da się osiągnąć!
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 11 minut
Nauczenie psa wracania na komendę nie zawsze jest łatwe. Jak wypracować skuteczne przywołanie? I jakich błędów podczas nauki przywołania psa nie popełniać?
fot. Shutterstock
- Od czego zacząć naukę przywołania psa?
- Jak nauczyć szczeniaka przychodzić na zawołanie?
- Jak nauczyć przywołania dorosłego psa?
- Dlaczego pies nie wraca na komendę?
- Najczęstsze błędy podczas nauki przywołania
Skuteczne przywołanie to coś, co każdy domowy czworonóg powinien mieć dobrze wypracowane. Zjawianie się przy opiekunie na komendę może uchronić psiaka nie tylko przed zgubieniem się czy poważnym wypadkiem, ale również zatruciem czy awanturą z innym zwierzakiem. Dlatego każdy pies, który ma okazję biegać luzem, powinien być bezwzględnie odwoływalny. Prawidłowe i skuteczne przywołanie ważne jest także w przypadku psów wychodzących na spacery wyłącznie na smyczy. Kiedy zawiedzie nas karabińczyk lub kiedy przestraszony psiak wyciągnie głowę z obroży, warto mieć przećwiczoną odpowiednią komendę, dzięki której pies nie ucieknie w siną dal. Niestety nauka skutecznego przywołania może przysparzać wielu problemów, szczególnie jeśli robimy to samodzielnie, bez wsparcia psiego trenera. Wiele niepowodzeń wynika z pośpiechu i stawiania zwierzakowi zbyt wysokich wymagań. Jednak każdy pies jest zdolny do opanowania komendy „do mnie!” – wystarczy konsekwencja i unikanie kluczowych błędów w treningu. Oto kilka wskazówek, które ułatwią naukę przywołania u psa!
Od czego zacząć naukę przywołania psa?
Tak jak każdą komendę, skuteczne przywołanie należy rozłożyć na poszczególne etapy. Następnie każdy z nich należy dokładnie przemyśleć, z uwzględnieniem indywidualnych cech i predyspozycji danego czworonoga. Co musimy wziąć pod uwagę, jeśli chcemy, by psiak ochoczo wracał do nas na zawołanie?
1. Zdiagnozuj ewentualne problemy
Jeśli twój psiak jest chory, odczuwa ból lub czegoś bardzo się boi, prawdopodobnie nauka przywołania nie pójdzie wam tak łatwo. Dlatego jeszcze zanim zaczniesz szkolenie, dokładnie przebadaj czworonoga i upewnij się, że nie ma on żadnych problemów zdrowotnych. Jeśli zwierzak reaguje strachem na widok obcych ludzi, rowerów czy innych psów, zadbaj najpierw o rozwiązanie tego problemu, a dopiero później zajmij się przywołaniem!
2. Uważaj, by go nie zrazić
Największy błąd, jaki popełniają opiekunowie psów podczas nauki przywołania, to zapinanie psa na smycz, jak tylko przyjdzie. Takie postępowanie zakodowuje w psiej głowie niechęć do przychodzenia na komendę, która kojarzy się z nieprzyjemnościami! Wołając psiaka, unikaj też klepania go po głowie czy nadmiernego nachylania się nad nim. A już tym bardziej nie używaj tej komendy, gdy zamierzasz na niego nakrzyczeć lub wsadzić go do wanny!
3. Ciesz się z sukcesów
Za każdym razem, gdy zawołany zwierzak znajdzie się obok ciebie, uciesz się z tego! Pozwól, by twój psiak odczuł twoją radość i zauważył, że przychodząc na wołanie, sprawił ci ogromną przyjemność. Nawet jeśli po drodze zdążył jeszcze obsikać krzaczek…
4. Znajdź prawdziwie najlepszą nagrodę
Skuteczne przywołanie wymaga najlepszych nagród. Zastanów się więc dobrze, jaki przysmak możesz podać swojemu psu za tak trudne zadanie! Gotowane mięso, pasztet, domowe ciastka, suszone żwacze… Coś, za czym twój zwierzak wprost szaleje! Oczywiście nie musi to być jedzenie. Niektóre czworonogi zamiast przegryzki będą wolały pobiec za piłką lub poprzeciągać się chwilę szarpakiem – ich wybór!
5. Ostrożnie zaplanuj ćwiczenia
Najlepiej rozpisać sobie plan treningu, by móc w każdej chwili do niego zajrzeć. Zacznij ćwiczenia w domu, by psiakowi łatwiej było się skupić na zadaniu. Wołaj go też w chwilach, kiedy się tego nie spodziewa. Następnie przenieś się na zewnątrz – do ogrodu lub innego, dobrze znanego zwierzakowi miejsca. Na kolejne wybierz już trochę bardziej ciekawe okolice. Zorganizuj mu też kontrolowane rozproszenia. Może to być znajomy psiak czy poukrywane w trawie kawałki (nieciekawego!) jedzenia lub zabawki. Do ćwiczeń używaj długiej linki, a do kolejnego etapu przechodź dopiero wtedy, gdy psiak odniósł sukces w kolejnych 10 próbach danego poziomu.
Jak nauczyć psa wracać na komendę?
Naukę przywołania można przeprowadzić na kilka sposobów. Dobór odpowiedniej metody zależeć będzie od możliwości i wygody opiekuna oraz charakteru i wieku czworonoga.
Jak nauczyć szczeniaka przychodzić na zawołanie?
Jeśli jesteś w tej szczęśliwej sytuacji, że masz szczeniaka, nie zwlekaj z rozpoczęciem nauki przywołania. Szkolenie za pomocą metod pozytywnych jest możliwe już w wypadku małego psiaka. Wybierz słowo komendę, które z czasem zacznie oznaczać dla psa „przyjdź do mnie, a dostaniesz nagrodę” i staraj się wypowiadać je zawsze w ten sam sposób – ułatwisz tym malcowi naukę. Unikaj natomiast stosowania imienia jako komendy na przywołanie, ponieważ pies słyszy je często, w różnych sytuacjach i od różnych osób. Lepsze jest krótkie, dźwięczne słowo (np. „chodź”, „do mnie”) lub gwizdnięcie.
Zacznij ćwiczenia w domu, gdzie malucha nic nie będzie rozpraszać. Przywołuj go i nagradzaj sowicie, gdy przyjdzie. Nie używaj natomiast komendy na przywołanie, jeśli masz zamiar zrobić coś, co się psu nie spodoba – na przykład wyczyścić mu uszy lub obciąć pazury – skojarzenia z nią muszą być wyłącznie pozytywne.
Z czasem zacznij ćwiczyć w trudniejszych dla psa sytuacjach – w obecności innych osób, w pobliżu włączonego odkurzacza… Specjaliści twierdzą, że aby pies dobrze utrwalił sobie komendę na przywołanie, niezbędne jest przynajmniej sto poprawnych powtórek tego ćwiczenia w różnych okolicznościach.
Jeśli w którejś sytuacji pies nie reaguje na wołanie, podejdź do niego (nie okazuj gniewu!) i weź go na smycz. Ćwicz dalej w okolicznościach, w których jest już w stanie opanować pokusy i wykonać komendę. Po kilku dniach ponów próbę.
Jak nauczyć przywołania dorosłego psa?
Jeśli masz dorosłego psa, zastanów się, co jest dla niego atrakcyjne i utrudnia mu powrót na zawołanie. Zapisz to na kartce i uszereguj – od rzeczy najmniej interesujących po takie, którym twój pies nie potrafi się oprzeć. W ten sposób stworzysz wasz indywidualny plan nauki.
Zacznij ćwiczyć w sytuacji, która jest pierwsza na liście, a więc najłatwiejsza – na przykład w pustym parku. W miarę postępów w nauce przejdź do kolejnego miejsca z waszej listy – np. mniej odludnej alejki w tym samym parku. Każdą sytuację musicie przerobić osobno – nawet jeśli nauczysz psa wracać do ciebie w pobliżu dzieci bawiących się piłką, nie oznacza to, że zignoruje on również przebiegającego kota.
Wypróbuj różne sposoby nagradzania i stosuj te, które najlepiej działają na twojego psa. Nie znaczy to jednak, że jeśli nie masz przy sobie nagród rzeczowych, nie dasz rady z nim ćwiczyć. Możesz go przecież pogłaskać, rzucić mu patyk lub szyszkę albo chwilę z nim poszaleć - można nagradzać psa bez jedzenia i zabawek!
Nigdy nie karć psa, gdy nie zareaguje od razu na przywołanie i przyjdzie do ciebie po dłuższym czasie lub gdy sam go złapiesz. Opanuj przepełniającą cię złość – jeśli w tym momencie ukarzesz zwierzaka, nie dość, że niczego go nie nauczysz, to dodatkowo osłabisz jego relację z tobą. Wówczas będzie jeszcze mniej prawdopodobne, że cię posłucha następnym razem.
METODA INKI SJÖSTEN
Aby ją zastosować, trzeba mieć pomocnika i dużo różnych nagród dla psa – od smakołyków, przez piłeczki i zabawki, po… samą zabawę z nim. Niech pomocnik weźmie go na smycz i odejdzie z nim kawałek. Gdy pies nie patrzy na ciebie, zawołaj go (np. „do mnie!”).
Zadaniem pomocnika jest natychmiast ruszyć w twoim kierunku i przyprowadzić ci go. Wtedy sowicie nagradzaj psa – zaczynając od tego, co lubi najmniej (np. od zabawy piłeczkami), i przechodząc kolejno do rzeczy najbardziej dla niego atrakcyjnych (np. zabawy w przeciąganie).
Ćwiczenie należy powtórzyć jeszcze trzy razy z rzędu. Przy czwartym powtórzeniu prawdopodobnie pies po usłyszeniu komendy pędem wróci do ciebie!
METODA KAREN PRYOR
Ta metoda wymaga od przewodnika co najmniej podstawowej wiedzy o szkoleniu klikerowym. Dobrze, aby pies także znał ten rodzaj szkolenia.
Krok pierwszy – w domu
Przygotuj kliker i miseczkę drobno pokrojonych smakołyków. Zawołaj psa. Gdy tylko znajdzie się obok ciebie, kliknij i daj mu smakołyk. Przejdź w inne miejsce, nie opuszczając jednak pokoju. Ponownie zawołaj. Gdy podejdzie – znów kliknij i daj smakołyk. Następnie chodź po całym domu i przywołuj psa z różnych miejsc. Zawsze nagradzaj go kliknięciem i smakołykiem. Teraz możesz włączyć do zabawy innego domownika. Niech każde z was weźmie kliker oraz smakołyki i pójdzie do innej części mieszkania. Na zmianę przywołujcie psa, klikając i dając mu przysmak za każdym razem, gdy przyjdzie.
Krok drugi – na dworze, na smyczy
Wykonajcie to samo ćwiczenie na dworze. Potrzebna będzie trzecia osoba, trzymająca psa na długiej smyczy. Za każdym razem, gdy zwierzak podejdzie do tego, kto go woła, musi usłyszeć „klik” i otrzymać smakołyk. Ćwicz także z psem sam. Weź go na długi spacer na długiej lince. Raz po raz przywołuj do siebie, klikaj i dawaj nagrodę. Jeśli zignoruje komendę, idź dalej i za chwilę spróbuj go przywołać ponownie.
Krok trzeci – na dworze, bez smyczy
Znajdź duży, ogrodzony teren, na którym możesz bez obaw spuścić psa. Pozwól mu się zapoznać z nowym miejscem, a następnie przywołaj go. Jeśli nie zareaguje prawidłowo, musicie dalej ćwiczyć krok drugi. Jeśli przyjdzie, kliknij, daj mu wszystkie smakołyki, które przygotowałeś i wracajcie do domu. Teraz możesz ćwiczyć w różnych miejscach bez smyczy.
Krok czwarty – utrwalanie komendy
Wykorzystuj sytuacje z życia codziennego, by nagradzać psa za prawidłową reakcję na przywołanie. Wołaj go na spacer i na posiłek. Klikaj, gdy znajdzie się przy tobie – ten sygnał precyzyjnie wskazuje mu, za co jest nagradzany.
METODA LESLIE NELSON
Leslie Nelson uczy przywołania na specjalne okazje ("przywołanie awaryjne") – może ono uratować psu życie! Najpierw musi on nabrać nawyku patrzenia na ciebie zawsze, gdy wypowiadasz jego imię. Wybierz sygnał, który będzie oznaczać prawidłowe zachowanie. Może to być dźwięk klikera, słowo „dobrze” lub „super”. Dwadzieścia razy powtórz sam sygnał nagrody i za każdym razem daj psu smakołyk. Następnie wymawiaj jego imię, a gdy spojrzy na ciebie, klikaj lub mów „dobrze” i dawaj smakołyk. Stopniowo zwiększaj stopień trudności, ćwicząc w miejscach, w których psu trudniej się skoncentrować.
Gdy pies już zawsze odwraca się do ciebie po usłyszeniu imienia, dodaj komendę oznaczającą specjalne przywołanie. Wybierz takie słowo, którego pies nie słyszał do tej pory i którego nie będziesz wypowiadać na co dzień. Wykorzystaj nauczoną wcześniej reakcję psa na imię i połącz oba słowa, na przykład: „Ami, chodź!”.
Przez następne dwa tygodnie ćwicz trzy razy dziennie, używając tej komendy tylko wtedy, gdy jesteś absolutnie pewien, że pies do ciebie przyjdzie. Ten warunek jest bardzo ważny, dlatego najlepiej najpierw trenujcie w domu, gdzie nic go nie rozprasza. Specjalne przywołanie nie zadziała, gdy będziesz powtarzać komendę, dlatego tak ważne jest, by pies zareagował od razu. Za każdym razem, gdy przyjdzie, nagradzaj go przez co najmniej pół minuty. Użyj wszystkiego, co lubi – jedzenia, piłeczki, frisbee, gryzaka, sznura….
Z czasem zacznij zmieniać miejsce ćwiczeń. Na co dzień przywołuj psa innym słowem, ale utrwalaj specjalną komendę. Po pierwszych dwóch tygodniach ćwicz raz dziennie, a przynajmniej 4-5 razy w tygodniu przez następny rok. Potem już tylko raz lub dwa razy w tygodniu.
Dlaczego pies nie wraca na komendę?
Niektórzy opiekunowie muszą się pogodzić z tym, że w pewnych sytuacjach instynkty wezmą górę nad posłuszeństwem. Tak będzie z samcami wykazującymi wyjątkowo silne zainteresowanie suczkami. Pobudzane szalejącymi hormonami, zainteresowane są każdym napotkanym psem – lecz raczej już nie pod kątem wspólnej zabawy. Instynkt każe im sprawdzać status społeczny innych samców. Jeśli do tego czasu opiekun nie stworzył silnego związku ze swoim psem i nie nauczył go przychodzenia na zawołanie, ma marne szanse na to, że uda mu się odwołać pupila od innych czworonogów. Nie będzie więc w stanie go kontrolować. Pozostaje wówczas prowadzenie psa na smyczy lub spacery w mało uczęszczanych miejscach.
Z wiekiem ujawnia się jeszcze jeden instynkt, który sprawia, że zwierzak wymyka się spod kontroli przewodnika i nie reaguje na przywołanie – instynkt polowania. W zależności od wrodzonych predyspozycji i zdobytych doświadczeń pies uczy się gonić koty, rowerzystów, dzikie zwierzęta lub podążać za ich zapachem, głuchnąc na komendy. Niektóre rasy są szczególnie predysponowane do takich zachowań. Samowolne podjęcie tropu zwierzyny zdarza się najczęściej gończym, natomiast widok szybko poruszającego się obiektu jest w stanie pobudzić każdego psa o dużym temperamencie – od owczarka po charta. Oduczenie gonienia za zwierzętami – zwłaszcza psa, który już w tym zasmakował – czasami nie leży w zakresie naszych możliwości. W takiej sytuacji warto poprosić o pomoc specjalistę.
Najlepiej oczywiście zapobiegać nabieraniu złych nawyków i prowadzić psa na smyczy wszędzie tam, gdzie może się nadarzyć okazja do pogoni. Pamiętajmy, że jeśli nasz podopieczny wymknie się nam spod kontroli trzy razy, wówczas gonienie kota lub zająca może stać się utrwalonym zachowaniem, z którym będzie nam trudno sobie poradzić. Warto także wiedzieć, że pasję pogoni za poruszającymi się obiektami u młodego psa dodatkowo rozbudzają intensywne zabawy w aportowanie. Jeśli więc czworonóg ma skłonność do pogoni za rowerami, ograniczmy rzucanie mu piłeczek lub patyków.
Czego nie robić podczas nauki przywołania?
Kluczem do dobrego przywołania jest zrozumienie przez psa, że powrót do opiekuna wiąże się wyłącznie z czymś przyjemnym. Oto 6 najczęstszych błędów popełnianych przy nauce, które uniemożliwiają psu opanowanie komendy „do mnie”.
1. Oczekiwanie od psa powrotu na komendę, jeśli go tego nie uczyliśmy
Psy nie rodzą się z umiejętnością wracania na komendę! Przywołanie, tak jak i inne komendy, musi zostać psu wytłumaczone stopniowo i powoli – żaden pies nie zrozumie od razu, co oznacza krzyknięte w jego stronę „do mnie”. Uczenie psa powrotu na zawołanie wymaga cierpliwości, regularnych treningów i rozbicia nauki na określone etapy.
2. Wołanie psa, kiedy wiemy, że do nas nie wróci
Wymaganie od psa powrotu przy nieprzepracowanych jeszcze rozproszeniach to skazywanie się na porażkę. Fakt, że udało ci się odwołać pupila na pustej łące nie oznacza, że psiak będzie w stanie zrezygnować z pogoni za kotem, słysząc „do mnie”. Przywołanie należy ćwiczyć w różnych sytuacjach, powoli stopniując trudność i atrakcyjność rozproszeń.
3. Nienagradzanie psa za powrót
Psy chętnie powtarzają te zachowania, które przynoszą im korzyści. Na etapie nauki musisz więc nagradzać psa za każdy powrót nagrodą, którą pies lubi najbardziej. Kiedy psiak nauczy się już odpowiedniej reakcji na komendę, możesz zmniejszyć ilość i jakość nagrody. Jednak na początku konieczne jest nauczenie psa, że powrót jest bardzo opłacalną rzeczą.
4. Karcenie psa, kiedy przyjdzie
Na etapie nauki każdy pies popełnia błędy. Jeśli pupil zignoruje komendę, oznacza to tylko tyle, że nie zdążyłeś go jeszcze nauczyć prawidłowej reakcji. Jeśli ukarzesz psa, który w końcu przyszedł, następnym razem twój czworonóg będzie cię unikał lub zacznie uciekać. Pies, który nie rozumie, czego opiekun od niego oczekuje, odczuwa strach i nie czuje się dobrze w towarzystwie swojego człowieka.
5. Wołanie psa tylko wtedy, kiedy chce się go zapiąć na smycz
Psy robią to, co pozwala im odnieść jakąś korzyść. Unikają za to jak ognia robienia rzeczy, które mogą się dla nich źle skończyć. Jeśli więc przywołujesz psa tylko po to, by zapiąć go na smycz i wrócić z nim do domu, psiak szybko zorientuje się, że to wołanie oznacza koniec zabawy w parku i już następnego dnia słysząc „do mnie” zacznie przed tobą uciekać.
6. Wielokrotne powtarzanie komendy, kiedy pies nie reaguje
Kilkukrotne wołanie psa, który nie reaguje, to częsty błąd opiekunów psów. Powtarzanie komendy psu, który ma ciekawsze rzeczy do zrobienia niż powrót do ciebie, uczy psa wyłącznie ignorowania twojego wołania i traktowania go jak nieważnego brzęczenia nad uchem!
Skuteczne przywołanie – to możliwe!
Wypracowanie skutecznego przywołania nie wymaga od opiekuna stosowania awersji. Nie warto także sięgać po wyjątkowo okrutne przyrządy, takie jak obroża elektryczna! Odpowiednio dobrane nagrody, radość z sukcesów psa i niepodnoszenie zbyt szybko poprzeczki to klucz do uzyskania dobrych efektów w każdym szkoleniu.
Autorzy: Magda Urban, Aleksandra Prochocka
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
13.05.2025
Jak nauczyć psa noszenia kagańca? Znamy sprawdzony sposób!
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
By nauczyć psa noszenia kagańca potrzebna nam będzie cierpliwość, konsekwencja, garść pysznych smaczków… i wygodny kaganiec. To wcale nie jest trudne!
undefined
09.02.2025
Czym i jak nagradzać psa podczas szkolenia?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Przysmaki, zabawa, pochwały łowne czy głaskanie? Sprawdź, czym i jak powinieneś nagradzać psa podczas szkolenia, by zwierzak chciał z tobą współpracować!
undefined
17.12.2024
Najczęstsze błędy popełniane przy wychowaniu psów
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Masz w domu szczeniaka albo planujesz powiększenie rodziny o psa? Tych błędów musisz się wystrzegać, chcąc wychować pupila na posłusznego, szczęśliwego psa!
undefined