Skatował psa, bo go ugryzł… 51-latkowi grozi 5 lat więzienia

author-avatar.svg

Alicja Kowalska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Skatowany pies nie miał siły wstać. Pijany 51-latek kopnął, bo zwierzak go ugryzł.

policjant zakłuwa podejrzanego o pobicie psa, który go ugryzł w kajdanki

fot. KMP Łomża

Uszkodzony kręgosłup, wybite zęby, roztrzaskane oko. Był w tak złym stanie, że nie mógł poruszać się o własnych łapkach. 51-latek skatował swojego psa we własnym mieszkaniu. Czym “naraził” się zwierzak, że doświadczył tak strasznej przemocy?

Tak słaby, że nie mógł wstać 

Na początku września policjanci z Łomży otrzymali zgłoszenie o pijanym mężczyźnie, który skatował psa. Gdy przyjechali na miejsce okazało się, że ucierpiał pies rasy shih tzu, a zgłoszenia dokonał syn mężczyzny. Z jego zeznań wynikało, że gdy wrócił do domu, znalazł skatowanego pupila. Zwierzak był tak słaby, że nie mógł wstać o własnych siłach. Syn agresywnego mężczyzny niezwłocznie powiadomił policję o bestialskim czynie ojca, a członkowie rodziny zabrali skatowane zwierzę do weterynarza.  

Ugryzł, więc go kopnął 

Gdy na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci, zastali tam pijanego 51-latka z Łomży. Badanie alkomatem wykazało, że miał prawie 1,5 promila alkoholu. Jak ustalili mundurowi, to właśnie on odpowiadał za ciężkie pobicie psa. Zresztą mężczyzna sam się do tego przyznał. Co było powodem tak niezrozumiałej agresji w stosunku do małego pieska? Łomżanin wyznał, że kopnął zwierzaka w odwecie, bo ten go ugryzł, gdy 51-latek próbował otworzyć lodówkę. Siła kopnięcia musiała być bardzo duża, o czym świadczył zerwany karnisz, w który po ciosie wpadło pobite zwierzę.  

Podczas gdy policjanci byli jeszcze na miejscu, do właściciela shih tzu zadzwonił brat z informacją o stanie zdrowia pupila. Weterynarz potwierdził, że obrażenia psa są bardzo rozległe. Pies miał uszkodzone oko, wybite zęby oraz podejrzenie złamania kręgosłupa.

Podejrzany z zarzutami, ale na wolności 

51-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Dzień później usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Za ten czyn grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Mimo że zarówno prokurator, jak i policja wnioskowali do sądu o areszt tymczasowy dla łomżanina, sąd nie przychylił się do ich wniosku.

Zapisz się do newslettera Psy.pl i otrzymuj ciekawe treści przed innymi!

źródło: KMP Łomża

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Alicja Kowalska

Wielbicielka zwierzaków wszelkiej maści i rodzaju, dlatego moja praca to moja pasja :) Opiekunka dwóch niesfornych kocic Lilo i Youki oraz suczki o imieniu Negra.

Zobacz powiązane artykuły

Pimpek – historia psa z padaczką, który wciąż czeka na dom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

W 2023 roku do Fundacji dla Szczeniąt Judyta zgłosiła się Magda, wolontariuszka Szlachetnej Paczki, pomagająca starszej pani i jej niepełnosprawnemu synowi, poruszającemu się na wózku inwalidzkim. Od dłuższego czasu bezskutecznie szukała nowego domu dla Pimpka: „Szukamy osoby lub rodziny, która jest gotowa dać mu miłość i dbałość, jakiej potrzebuje”.

Pimpek do adopcji

undefined

Gdzie zgłaszać bezdomne lub znalezione na ulicy psy?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Porzucenia zwierząt nadal zdarzają się bardzo często. Dowiedz się, gdzie zgłaszać bezdomne psy lub takie zwierzęta, które wyraźnie nie mają opiekuna i wymagają pomocy. Zadbaj o nie, aby nie stała się im krzywda!

gdzie zgłaszać bezdomne psy

undefined

Pies z Piły – walka o wolność po latach zaniedbania

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Wyobraź sobie, że cały twój świat ogranicza się do kilku metrów kwadratowych. Nie masz dokąd pójść, a jedyne, co czujesz, to ciężar łańcucha na szyi. Dla wielu psów w Polsce taki scenariusz to nie wytwór wyobraźni, ale codzienność.

toz piła interwencja

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się