23.03.2017
Tak się może skończyć zostawianie psa pod sklepem. Uwaga – drastyczny film!
Magdalena Ciszewska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To, co się wydarzyło w Bolesławcu, jest trudne do wyobrażenia i zrozumienia. Pies jednej z mieszkanek tego miasta doświadczył okrucieństwa ze strony człowieka, który sam jest właścicielem psa. Wydawałoby się więc, że ma pojęcie, co czuje pies. Szczególnie, gdy rzuca się nim o chodnik.
fot. Shutterstock
Pewnego dnia Halina Gąsiorowska, mieszkanka Bolesławca, poszła ze swym psem na spacer. Uwiązała go pod sklepem Lewiatan, by wejść i kupić doładowanie do telefonu.
Dosłownie byłam minutę, bo bez kolejki pani mnie obsłużyła. No i gdy wyszłam, pies pysk miał we krwi i łapka mu wisiała – opowiada Halina Gąsiorowska (www.info.bolesławiec.pl).
Okazało się, że w czasie, gdy właścicielka czworonoga była w sklepie, do jej podopiecznego podszedł jakiś mężczyzna z psem bez smyczy. Na zapisie z monitoringu, który udostępnił sklep Lewiatan, widać, jak ów człowiek zbliża się ze swoim zwierzakiem do uwiązanego, stojącego spokojnie psa. Potem prowokuje go, a następnie chwyta i rzuca nim o chodnik. Na kolejnych kadrach widać, że pies ma podkuloną łapę.
Jak człowiek – do tego prawdopodobnie właściciel psa – może znęcać się nad zwierzakiem? To jedno pytanie. Ale jest też inna kwestia. Na zdjęciu z monitoringu widać dwie inne osoby, które obserwują zdarzenie. I w żaden sposób nie reagują. Czy nie mają serca?
Halina Gąsiorowska wezwała policję, która przesłuchała sprawcę okrutnego zachowania wobec czworonoga.
Zgłosiłam to do prokuratury. Przecież nie można tak ze zwierzętami postępować. Gdzie to tak, rzucać nimi o ziemię… Łapa złamana… – mówi Halina Gąsiorowska.
Sprawcy okrucieństwa grodzi kara od grzywny do dwóch lat więzienia za znęcanie się nad zwierzęciem.
Wszystko to wydarzyło się rok temu, ale przypominając tę sprawę, chcemy zwrócić uwagę na jedną rzecz. Bardzo was prosimy, nie przywiązujcie psów pod sklepami!
Jest wiele powodów, by tego nie robić. Pies może zerwać się ze smyczy i uciec, może też doznać krzywdy ze strony drugiego człowieka lub psa albo sam kogoś skrzywdzić, gdy na przykład podejdzie do niego dziecko, wykona jakiś nieopatrzny ruch, a zwierzak zechce się bronić. Nie ma wtedy nikogo, kto mógłby zareagować.
Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.
Zobacz powiązane artykuły
26.03.2025
Historia Szarika – 18 miesięcy walki o sprawiedliwość
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Czasami sprawiedliwość potrzebuje czasu. Czasami o jedno psie życie trzeba walczyć miesiącami, krok po kroku torując drogę do lepszego jutra. Historia Szarika to dowód na to, że upór, zaangażowanie i determinacja mogą odmienić los nawet najbardziej skrzywdzonego zwierzęcia. To także przypomnienie, że nie możemy odwracać wzroku od cierpienia – bo tylko działanie ma moc zmieniania świata.
undefined
12.03.2025
Widzisz zaniedbanego psa? Dowiedz się, gdzie to zgłosić!
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Znęcanie się nad psami to nie tylko bicie! Głodzenie, brak leczenia i odpowiedniego żywienia także może być karany. Gdzie zgłosić zaniedbanego psa? Podpowiadamy.
undefined
25.02.2025
Bohaterowie zza ekranu: ludzie od zbiórek, o których się nie mówi
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
W świecie, w którym systemowe rozwiązania nie nadążają za rzeczywistością, to właśnie darczyńcy i organizacje wspierane przez zbiórki stają się realnym ratunkiem dla zwierząt w potrzebie.
undefined