13.07.2021
Zaniedbane psy, które trzymano przy kościele w Jednorożcu, zostały odebrane!
Aleksandra Prochocka
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Trzymane przy kościele w Jednorożcu, zaniedbane przez księdza psy zostały odebrane przez policję. Ich stan jest naprawdę dramatyczny!
Ruda suczka na krótkim łańcuchu, czarny pies niewypuszczany nigdy z zaniedbanego kojca i młodziutka suczka biegająca luzem po okolicy – taki stan rzeczy zauważyła kobieta, która weszła na teren plebanii przy kościele w Jednorożcu. Na szczęście nie należała do osób, które potrafią obojętnie przejść obok krzywdy zwierząt. Jak się okazało, jej interwencja była słuszna, a zaniedbane psy pilnie wymagały pomocy!
Trzy psy przy kościele w Jednorożcu żyły w tragicznych warunkach
Niepokój kobiety wzbudziły warunki, w jakich przebywały trzy psy na plebanii kościoła w Jednorożcu – wsi położonej niedaleko Przasnysza. O swojej obserwacji napisała do redakcji lokalnego portalu informacyjnego:
Trzy psiaki przetrzymywane są na plebanii przy kościele św. Floriana w miejscowości Jednorożec. Buda mieści się na prawo od wejścia do kościoła, w okolicach drzewa, jakieś 50 m. Jeden z psów, starszy, jest w ocienionym boksie – trawy nie pozwoliły mi na ocenę stanu jedzenia i wody. Drugi z psów – suka, która właśnie przestała karmić, na 3-metrowym łańcuchu, w budzie bez wyściółki (paździerzowa płyta), w pełnym słońcu, na klepisku. Trzecia suka – szczeniak, wyraźnie zarobaczona, luzem (jeszcze). Dwie suki mają do dyspozycji jedną miskę ze starym, psującym się na słońcu jedzeniem (nie ma tam zadaszenia). W garnku zamiast wody dwukrotnie znalazłam piach. Psy po podaniu im wody wypiły w kilkanaście sekund litr – opisuje sytuację psów miłośniczka zwierząt z Jednorożca.
Policja nie zauważyła problemu w Jednorożcu
Po otrzymaniu zgłoszenia miejscowa policja udała się na plebanię, by ocenić warunki, w jakich trzymane są psy. Dnia 16 czerwca policjanci nie zauważyli żadnych sygnałów świadczących o zaniedbaniu…
Policjanci z posterunku w Jednorożcu w związku z informacją o nieprawidłowej opiece nad zwierzętami przez księdza dokonali kontroli posesji, na której miały być przetrzymywane psy i kontrola wykazała, że informacja o nieprawidłowej opiece nie znalazła potwierdzenia, a psy nie były zaniedbywane – poinformował redakcję przasnyskiej gazety asp. sztab. Krzysztof Błaszczak.
Na szczęście zaniepokojona mieszkanka zawiadomiła o sytuacji psów także ostrołęckie Stowarzyszenie Obrońców Zwierząt, które przybyło na miejsce 20 czerwca. Zwróciło uwagę na zły stan psów, nieodpowiednie warunki i brak dostępu do wody. Z relacji prezeski stowarzyszenia wynika, ze w czasie interwencji stwierdzono także silne zapchlenie wszystkich zwierząt, wyraźny brak opieki weterynaryjnej i brak odpowiedniej karmy.
Kościół został upomniany i czekamy na poprawę warunków. Jeśli ona nie nastąpi, niestety musimy psy odebrać. Jedzenie zaschnięte. Sunia w obroży zbyt ciasnej. Niesterylizowana. Rodziła szczeniaki, będąc na łańcuchu, a czarny psiak to jej córka, która za chwilę będzie miała cieczkę i wiadomo, co dalej nastąpi. Psy nie wiadomo, czy szczepione, czy odrobaczane. Szczeniak w pchłach. A pies starszy, w kojcu, ma chyba chorobę skóry i nie jest wyprowadzany ani wypuszczany z kojca. Kastrowany też nie jest. Ksiądz tłumaczył, że psy są znajdami i zostały przygarnięte, a zaniedbanie higieniczne czarnego psa wynika z jego agresji. Usłyszeliśmy obietnicę, że ksiądz uda się z psami do weterynarza, sprawdzi, czy mają założone książeczki zdrowia. Obiecał je odrobaczyć, zaszczepić, kupić karmę. Dla małej suni obiecał poszukać domu, starszej suczce miał kupić obrożę – opisuje na swojej stronie Stowarzyszenie Obrońców Zwierząt Ostrołęka.
Warunki psów w Jednorożcu nie uległy poprawie
Na wdrożenie zmian, zabranie psów do weterynarza i zakup karmy ksiądz otrzymał tydzień. Niestety ponowna wizyta Stowarzyszenia w dniu 26 czerwca nie wykazała żadnej poprawy. Ksiądz twierdzi wprawdzie, że już następnego dnia zabrał zwierzaki na badania, odrobaczanie i umówił suczkę na sterylizację… Jednak stan zwierząt całkowicie temu przeczył. Ksiądz zgodził się dobrowolnie zrzec psów i szybko podpisał wymagane papiery. Psiaki zostały więc odebrane spod kościoła w Jednorożcu, jednak ich dramat jeszcze się nie skończył…
W jakim stanie są psy odebrane księdzu?
Szybko okazało się, że ruda suczka ma już za sobą kilka porodów, guzy na listwie mlecznej i prawdopodobnie jest w kolejnej ciąży lub ma ropomacicze. Ma także braki w zębach, chore oczy i uszy. Również jej psychika nie była w dobrym stanie – przerażona psina patrzyła się nieruchomo przed siebie i nie reagowała na żadne bodźce. Szczeniak jest w stosunkowo dobrej kondycji, choć widać wyraźnie, że nie miał regularnego kontaktu z człowiekiem. Pies trzymany w kojcu wciąż czeka na dokładne badania, ale spośród odebranych zwierząt jest w najlepszym stanie psychicznym. Okazało się, że wcale nie jest agresywny!
Dalsza diagnostyka psiaków i ich leczenie wymagać będzie niemałych kosztów. Stowarzyszenie Obrońców Zwierząt Ostrołęka założyło zrzutkę, która pozwoli im zadbać o potrzeby uratowanych z plebanii czworonogów. Dwa psiaki mają szansę na dojście do zdrowia i szybką adopcję, jednak starsza suczka – ze względu na poważne problemy behawioralne – prawdopodobnie pozostanie w przytulisku.
Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.
Zobacz powiązane artykuły
10.04.2025
Znalazłem psa. Co robić?
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Gdy spotykasz bezdomnego psa na swojej drodze, w głowie pojawia się wiele pytań: „Co mam zrobić, żeby mu pomóc?”, „Czy powinienem go zabrać do domu?", „Gdzie to zgłosić?". Jak postąpić, żeby nie naruszyć przepisów prawnych, a jednocześnie zapewnić psu natychmiastową pomoc?
undefined
04.04.2025
Jak poprawić sytuację bezdomnych zwierząt? Sposobów jest wiele, potrzebne są tylko chęci
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
4 kwietnia przypada Dzień Bezdomnych Zwierząt. Wspaniale, gdyby w kalendarzu przestał istnieć taki dzień, a wszystkie zwierzaki miały dobre, kochające domy. Statystyki wskazują jednak na coś zupełnie odwrotnego – zjawisko bezdomności nie maleje, a wręcz pojawia się coraz więcej wyzwań. Rozmawiamy o tym z Natalią Karolak, specjalistką w zakresie weterynarii i bezdomności zwierząt, koordynatorką projektu Karmimy Psiaki w Fundacji Sarigato.
undefined
26.03.2025
Historia Szarika – 18 miesięcy walki o sprawiedliwość
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Czasami sprawiedliwość potrzebuje czasu. Czasami o jedno psie życie trzeba walczyć miesiącami, krok po kroku torując drogę do lepszego jutra. Historia Szarika to dowód na to, że upór, zaangażowanie i determinacja mogą odmienić los nawet najbardziej skrzywdzonego zwierzęcia. To także przypomnienie, że nie możemy odwracać wzroku od cierpienia – bo tylko działanie ma moc zmieniania świata.
undefined