29.03.2024
Piesotto – jak jedzenie zdobyło zaufanie opiekunów i podbiło serca psów. Podsumowanie testów!
Redakcja Portalu
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Czy gotowane jedzenie dla psów może być smaczne, zdrowe i… wygodne? To zagadnienie postanowiliśmy zbadać redakcyjnie, kierując się sprawnymi nosami i wyjątkowymi podniebieniami naszych czworonożnych przyjaciół. To oni od kilku tygodni mieli okazję testować jedzenie Piesotto.
fot. redakcja
W trakcie ostatnich tygodni nasze redakcyjne psy miały okazję zmienić swoją codzienną “nudną” karmę na coś nowego - Piesotto. Wśród naszych testerów znaleźli się: Sarna – suczka o standardach jedzeniowych niemal królewskich, Mo – suczka niewybredna oraz Daktyl – pies „wulkan energii”. Jak poradziło sobie z nimi gotowane jedzenie Piesotto? Przedstawiamy podsumowanie!
Proces zamawiania, opakowanie, dostarczenie
Zacznijmy od podsumowania kilku technikalii. Jednym z nich był proces zamawiania – nie oszukujmy się, to tu najczęściej rezygnujemy przy okazji każdych zakupów przez internet. Przejrzystość strony internetowej Piesotto oraz prostota wypełnienia formularza zamówienia są ich ogromnymi plusami. Przekonujące było też spersonalizowanie procesu – jak wiadomo, każdy pies jest inny i wyjątkowy, a my jako opiekunowie lubimy te "smaczki", gdzie możemy opowiedzieć więcej o naszych pupilach. Piesotto nie stawia na masówkę, a inkluzywność, czuliśmy się dopieszczeni i wypytani o szczegóły.
Estetyka i funkcjonalność opakowania Piesotto to już najwyższy poziom customer service. Karton z osobistą dedykacją dla psa, otwór na nosek (to podbiło serca wszystkich!) oraz dodatkowe fanty jak smaczki to rzadko spotykana dbałość o detale. Staramy się być redakcją pro-eko, więc możliwość zwrotu opakowania termicznego do ponownego wykorzystania stopiła kolejną barierę lodu w naszych sercach. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak tak małe rzeczy cieszą: dorysowanie serduszka przy imieniu psiaka w każdym z nas wywołało jedną i tę samą reakcję – głośne "awww" i uśmiech na twarzy. Aż było nam szkoda, że psy nie rozumieją, jak bardzo są dopieszczone, bo my się tak czuliśmy.
Bogactwo wyboru dla psa
Pora przejść do tego, co najważniejsze. Karmę Piesotto zatwierdziliśmy nie tylko my, ale przede wszystkim nasi psi przyjaciele. Wszystkie dostępne smaki zdobyły ich aprobatę, a zmiana diety nie tylko nie przyniosła żadnych problemów żołądkowych, ale przyczyniła się do poprawy ich samopoczucia i wyglądu sierści. U Sarny zauważyliśmy wyraźny wzrost energii, bo w końcu ten niejadek miał pełny brzuch, to i chęć do biegania i zabawy wzrosła.
Kusiło nas niesamowicie, by spróbować samemu Piesotto, bo jedzenie przygotowywane jest ze składników human grade, ale nikt z nas nie miał nie tyle co odwagi, a bardziej czasu. Za każdym razem, gdy przychodziła pora karmienia, rozpoczynał się bieg do miski i dopraszanie się o jedzenie. No nie mieliśmy serca opóźniać im karmienia, a tym bardziej wyjadać im z talerza, gdy po każdym posiłku naczynie było o wylizane do czysta. Nie będziemy też ukrywać, że co dla psa jest zaletą, dla nas jest lekko nieprzyjemne – zapach ryby skutecznie utrzymywał się przez kilka godzin w kuchni. Ale czego nie robi się dla naszych psów?
Zmiana diety nie skutkowała żadnymi sensacjami, nie zmieniła się konsystencja kupy, nie pojawiły się też bąki. Instrukcja wprowadzenia Piesotto jest na pewno rzetelna i mądrze opracowana, choć w przypadku Sarny musimy przyznać, że nie do końca się jej trzymaliśmy. Mimo tego nie pojawiły się żadne negatywne skutki zmiany diety, więc duży plus dla Piesotto.
Psiaki zadowolone, a co z nami – opiekunami? Może trochę przewrotnie to zabrzmi, ale żyjemy w wygodnych czasach. Mamy Netflixa, zakupy przywozi nam kurier, a zamiast iść do sklepu po buty, zamawiamy je online w aplikacji. Nam takie życie się podoba, bo pozwala zaoszczędzić mnóstwo czasu, który możemy przeznaczyć na choćby spacer lub zabawę z psem. Piesotto jest wygodne i świetnie wpisuje się w nasze "wygodniackie" przyzwyczajenia. Chcieliśmy znaleźć jakieś minusy, żeby nie być posądzonym o nierzetelność, ale naprawdę ciężko nam je wyszukać. Może jedynie moglibyśmy napisać, że do przechowywania karmy, trzeba mieć miejsce w zamrażalniku, a tego u nas czasem brakuje. Piesotto jest dobre, zdrowe i pasuje psom – czego chcieć więcej?
Piesotto to naprawdę dobry wybór
Na podstawie przeprowadzonych testów możemy śmiało polecić gotowane jedzenie dla psów Piesotto. Zdobyło ono uznanie zarówno psów, które z chęcią pożerały każdą porcję, jak i naszą jako opiekunów. Doceniliśmy prostotę procesu zamawiania, indywidualizację diety, estetyczne opakowanie oraz widoczną poprawę samopoczucia naszych pupili. Co warto zaznaczyć i jest kluczowe w perspektywie wyboru jedzenia dla psa – cena jednodniowej porcji Piesotto jest porównywalna z kosztem wysokiej jakości suchych karm premium. Dla tych, którzy cenią sobie wygodę, ale też dbają o zdrowie i zadowolenie swoich psów, Piesotto jest doskonałą alternatywą dla typowych suchych karm. Czy spróbowalibyśmy jeszcze raz, gdybyśmy nie znali Piesotto? Tak. Czy zostaniemy przy nim? Też tak. To bardzo wygodna alternatywa do suchej karmy, a nie musimy nosić gigantycznych worków i jeździć po nie do sklepów. Jako zdeklarowani introwertycy polecamy :).
Daktyl
Mo
Sarna
Partnerem materiału jest marka Piesotto.
Zobacz powiązane artykuły
14.11.2024
Gryzaki dla psa – które są bezpieczne, a jakich należy unikać?
Ten tekst przeczytasz w 9 minut
Poroże jelenia, królicze ucho, a może sarnia noga? Naturalne gryzaki dla psa robią ostatnio furorę i coraz częściej podajemy je naszym pupilom. Ale czy to na pewno dobrze? Które gryzaki wybierać? Ja łączyć ich podawanie z podstawowym żywieniem? I jak to jest z tymi zębami – czy gryzaki naprawdę je czyszczą? Na te pytania odpowiada specjalistka żywienia psów i kotów Karolina Hołda!
undefined
01.11.2024
Dlaczego pies nie chce jeść z miski, tylko z ręki?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Psie niejadki bardzo często łączy wspólna cecha. Pokarm znajdujący się w ich misce nie jest atrakcyjny - a dokładnie to samo pożywienie podane z ręki opiekuna nagle zyskuje na atrakcyjności i jest chętnie zjadane. Skąd ta różnica? I czy zawsze wynika z rozpieszczenia ukochanego pupila? Sprawdź, jakie mogą być przyczyny!
undefined
01.09.2024
Liście spadają, waga rośnie - dlaczego pies tyje jesienią?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Wszyscy podziwiali twojego psa latem, że taki jest zgrabny i zwinny, że tak pięknie wygląda w biegu, niczym koń w galopie. Ostatnio jednak widzisz, że boki mu się nieco zaokrągliły i jakby go trochę więcej. Co się dzieje? Czy to moja wina? - myślisz. Sprawdźmy!
undefined