19.03.2020
„Pies w Koronie” – psiarz psiarzowi nadchodzi z pomocą!
Aleksandra Prochocka
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Nie możesz wyjść z psem z obawy przed koronawirusem? Jesteś objęty kwarantanną i nie wiesz, co zrobić z czworonogiem? „Pies w Koronie” przyjdzie ci z pomocą!
W czasie panującej w naszym kraju pandemii COVID-19 spacery z psem są dla niektórych nie lada wyzwaniem. Osoby starsze, rodzice małych dzieci czy nawet ludzie przeziębieni z obawy przed zarażeniem ograniczają przechadzki z pupilem do absolutnego minimum. Natomiast osoby objęte przymusową kwarantanną nie mogą opuszczać progu domu nawet na szybkie psie siku. Właśnie takim opiekunom przychodzi z pomocą akcja „Pies w Koronie”, czyli pomoc psiarzy dla psiarzy!
„Pies w Koronie” wyjdzie z twoim czworonogiem!
Facebookowa grupa „Pies w Koronie” powstała z inicjatywy kilku psiarzy, którzy czują potrzebę niesienia pomocy innym opiekunom psów. Dzięki niej osoby mające problem z wyprowadzeniem swojego podopiecznego mogą znaleźć kogoś, kto nieodpłatnie zabierze ich pupila na spacer. Wystarczy, że napiszą opatrzony hasztagiem #poszukuję post, w którym opiszą swój problem i zaznaczą, w jakim mieście się znajdują. Grupa pozwala także na publikowanie wiadomości od osób gotowych do pomocy innym. Czy to w formie spacerów, czy nawet czasowego przetrzymania psiaka chorej osoby.
Jesteś na przymusowej kwarantannie lub poddajesz się samoizolacji, obawiasz się wyjść z domu, jesteś przeziębiony, chory, niepełnosprawny, masz małe dziecko i brak rąk do pomocy, ale masz psa lub inne zwierzątko – NIE BÓJ SIĘ POPROSIĆ O POMOC. Chcesz i możesz POMÓC wyprowadzić psa lub przejąć tymczasową opiekę nad zwierzęciem – napisz! – piszą w opisie grupy założycielki „Psa w Koronie”.
A gdzie bezpieczeństwo?
Administratorzy grupy dokładają wszelkich starań, by pomaganie w spacerach było jak najbezpieczniejsze zarówno dla wolontariusza i opiekuna psa, jak i samego czworonoga. „Pies w Koronie” już w opisie grupy zaznacza, że decydując się na taką pomoc, musimy pamiętać o podstawowych zasadach.
- Ważne, by przy przekazywaniu psa nie dochodziło do kontaktu pomiędzy osobą poddaną kwarantannie lub samoizolacji oraz osobą, która wyprowadza psa.
- Najlepiej wystawić za drzwi psa z już założoną obrożą i przypiętą do niej smyczą.
- Osoba wyprowadzająca psa nie powinna dotykać smyczy, obroży i samego psa bezpośrednio.
- Najlepiej założyć rękawiczki jednorazowe.
- Dobrym pomysłem jest zawiązanie na smyczy ŻÓŁTEJ WSTĄŻKI. To znak dla innych osób spacerujących z psami, aby nie podchodzili – nie chodzi o ryzyko zarażenia, tylko o informację, że pies nie jest nasz i może nie czuć się komfortowo w kontakcie z psami, bez obecności swojego właściciela.
- Być może dobrym rozwiązaniem jest przekazanie psa rodzinie lub znajomym pod czasową opiekę, podczas trwania kwarantanny lub samoizolacji.
„Pies w Koronie” – inicjatywa nie do podrobienia
Grupa dokłada wszelkich starań, by możliwie jak najbardziej nagłośnić tę inicjatywę. Stworzono nawet informujące o akcji plakaty, które można wydrukować i rozwiesić na klatce schodowej lub na poczcie.
Pomysłodawczynie proszą, by nie tworzyć kolejnych grup mających na celu pomoc przy spacerach. Uważają, że zebranie wszystkich informacji i ogłoszeń w jednym miejscu to najlepszy sposób na większą skuteczność ich działań. Polecają natomiast udostępnianie informacji o ich inicjatywie i zgłaszanie się do pomocy innym psiarzom.
Zależy nam, żeby osoby szukające pomocy od razu wiedziały, gdzie jej szukać, dlatego wkładamy mnóstwo pracy w rozpromowanie naszej grupy, kontakt z mediami itd. Nie popieramy tworzenia kolejnych grup o tej tematyce. Powielanie tej inicjatywy, mimo dobrych chęci, będzie miało skutek odwrotny do zamierzonego. Wprowadzi zamęt, osoba szukająca wsparcia zagubi się w gąszczu podobnych grup, a dublowanie tych samych postów utrudni znalezienie rzeczywistej pomocy. Jeżeli chcesz nas wesprzeć, udostępnij naszą grupę lub dostępne w internecie grafiki na temat braku zagrożenia wirusem od zwierząt – piszą w opisie grupy założycielki „Psa w Koronie”.
Podczas pandemii COVID-19 warto już zawczasu zabezpieczyć domowego czworonoga na wypadek kwarantanny lub hospitalizacji. Jednym ze sposobów jest skontaktowanie się z rodziną lub znajomymi, którzy w razie konieczności zaopiekują się psiakiem. Jeśli jednak nie mamy nikogo, kto przyjąłby na kilka tygodni naszego podopiecznego, skorzystajmy z pomocy grupy „Pies w Koronie”.
Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.
Zobacz powiązane artykuły
05.06.2025
Czy dziecko może samo wychodzić na spacer z psem?Dziecko z psem na spacerze - samodzielność czy brak odpowiedzialności rodziców?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Pozbawione opieki rodzica dziecko z psem na spacerze może narazić na niebezpieczeństwo nie tylko pupila, ale także siebie! Dlaczego dzieci nie powinny same chodzić na spacer z psem?
undefined
04.06.2025
Trucizny z ogrodu. Co może zagrażać twojemu psu na podwórku?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Co może czyhać na twojego zwierzaka we własnym ogródku? Okazuje się, że całkiem sporo niebezpieczeństw!
undefined
02.06.2025
Jak pomóc psu, który się boi? 3 proste sposoby
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Nasi pupile potrafią bać się różnych rzeczy… Lęk może towarzyszyć im podczas sylwestrowych wystrzałów czy burzy. Czasem wywołują go określone sytuacje, takie jak wizyta u lekarza weterynarii czy psiego fryzjera. Psy mogą bać się również kontaktów z ludźmi czy innymi zwierzętami – wszystkimi lub o określonych cechach.
undefined