05.04.2024
Dlaczego pies ciągnie na smyczy? Spójrzmy na to oczami człowieka i psa!
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Dla opiekuna ciągnięcie na smyczy jest nieprzyjemne, a niejednokrotnie psuje nawet całą przyjemność płynącą ze spaceru. Dla psa jednak nie jest również niczym miłym. Sprawdźmy, dlaczego psy ciągną na smyczach i co z tym zrobić!
fot. Shutterstock
Najlepiej jest, gdy spacer stanowi przyjemność dla obu stron. Większość opiekunów tak właśnie oczyma wyobraźni widzi ten wspólny czas. Co jednak, gdy pies nie chce niczego przegapić, a w efekcie bardzo ciągnie na smyczy? Czy da się jeszcze coś z tym zrobić?
Dlaczego pies ciągnie na smyczy? Oto co myśli o tym pies Frodo…
Każdy szanujący się pies wie, do czego służy smycz. Gdy dwunożny bierze ją do ręki, oznacza to coś najlepszego i najprzyjemniejszego – spacer! Ekscytuję się, gdy wychodzimy z Anecią z domu. Chciałbym być w całym parku jednocześnie. Tu pachnie Burkiem, lecę pod krzak zostawić mu wiadomość. Tam już czuję Pikusia, a stamtąd zalatuje… o matko, pieczony kurczak. Skąd w parku pieczony kurczak?! Pobiegnę. Yyy, no tak, smycz, nici z moich planów. Ale tak pachnie, tak pachnie, że ach! Aneciu, chodź szybciej, może tam leży porzucony samotny upieczony kurczak i tylko czeka, żebym go znalazł. No chodź, chodź, ja ci pomogę, pociągnę cię, żeby ci było łatwiej iść.
Kocham swoją Anecię, ale jak się czasem na coś uprze, to naprawdę uszy opadają. Właśnie teraz musi się zatrzymać?! Przecież tam kurczaczek czeka na Frodziuńka, zaraz mi go ktoś sprzątnie sprzed nosa, biegnijmy jak najszybciej. Au, zabolało! Wybiegłem przed Anecię i aż mnie zatchnęło, gdy szarpnąłem się na smyczy. Nie chcę tego poczuć nigdy więcej! Lepiej już iść bliżej Aneci, żeby nic mnie nie bolało. No i proszę! Gdy trzymam się blisko, Anecia idzie szybciej. Dobra Anecia! Może zdążymy znaleźć tego kurczaka przed Burkiem…
Dlaczego pies ciągnie na smyczy? Oto co myśli o tym behawiorystka Aneta…
Smycz jest sygnałem zarówno dla opiekuna, jak i samego czworonoga. Gdy biorę ją do ręki, to jakbym dawała psu komendę „idziemy na spacer“. A ponieważ praktycznie każdy pies lubi wychodzić na spacer, to myśl o tym wyjściu wprawia go w euforię. W efekcie może ciągnąć na smyczy, szarpać za nią, zmieniać kierunek, podskakiwać i robić szereg innych rzeczy, które nie są przez opiekuna mile widziane. Nie pozwalam ciągnąć na smyczy ani Frodowi, ani żadnemu innemu psu, z którym idę. Szarpanie się na smyczy może uszkodzić kręgosłup zwierzakowi chodzącemu w obroży. W wypadku dobrze dobranych szelek takiego niebezpieczeństwa nie ma, jest za to duży dyskomfort, bo przy nagłym zatrzymaniu napiętej smyczy szelki wpijają się w klatkę piersiową psa.
Wiele razy widziałam, jak człowiek prawie frunął, ciągnięty przez duże zwierzę. To niebezpieczne i dla opiekuna, i dla psa, i dla otoczenia... Dlatego każdy opiekun powinien nauczyć swojego psa, aby spokojnie szedł na luźnej smyczy. Najprościej zrobić to, przekonując futrzaka, że gdy napina smycz, dwunożny na jej końcu zatrzymuje się i rusza dopiero wtedy, kiedy smycz znów jest luźna. Od tej pory to pupil będzie pilnował, aby płynnie poruszać się do przodu bez szarpania i nagłego zatrzymywania. Możecie wtedy dojść do każdego ekscytującego obiektu i człowiek zachowa zdrowy bark, a pies zdrową szyję lub klatkę piersiową.
Autor: Aneta Awtoniuk
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
18.11.2024
5 niebezpieczeństw, które stwarzają nieodpowiedzialni opiekunowie psów
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Niefrasobliwość niektórych psiarzy potrafi zadziwiać! Jakie błędy popełniają nieodpowiedzialni opiekunowie, narażając tym swojego psa na niebezpieczeństwo?
undefined
10.10.2024
Pies czuje się samotny? 5 sygnałów, że powinieneś poświęcać psu więcej uwagi
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Po czym poznać, że pies czuje się samotny i potrzebuje więcej uwagi ze strony opiekuna? Oto 5 najczęstszych sygnałów, które mogą o tym świadczyć!
undefined
09.10.2024
Pies w rytmie miasta - jak zarządzać czasem między pracą, a opieką nad pupilem?
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Jeszcze do niedawna całkiem powszechny był pogląd, że pozostawianie psa w samotności na czas naszej pracy jest dla niego męczarnią – a na posiadanie pupila powinny decydować się tylko osoby, w których domu cały czas jest ktoś obecny. Podobne opinie można było usłyszeć o mieszkaniu z psem w bloku. Psy trzymane cały dzień w ogródku, pod okiem starszych członków rodziny czy niepracującej pani domu, miały być o wiele szczęśliwsze i lepiej “wybiegane” niż ich miastowi współplemieńcy. Czasy jednak się zmieniły…
undefined