17.03.2024
Lęk separacyjny u psa – na czym polega i jak pomóc pupilowi?
Lidia Wikiera
Ten tekst przeczytasz w 7 minut
Lęk separacyjny to określenie używane dość często wśród opiekunów psów. Nie zawsze adekwatnie. Najogólniej mówiąc, dotyczy psów mających trudności z zostawaniem samemu. Jednak nie każdy czworonóg nielubiący samotności cierpi na to zaburzenie.
fot. Shutterstock
Lęk separacyjny to jeden z najczęściej zgłaszanych problemów podczas konsultacji behawioralnych. Brak możliwości spokojnego zostawienia pupila w domu potrafi utrudnić życie całej rodzinie, sąsiadom, o pogorszeniu jakości życia zwierzaka nie wspominając. Prawdziwy lęk separacyjny jest również olbrzymim wyzwaniem dla niejednego specjalisty. Wszystko przez świadomość krzywdy, jaką odczuwa czworonóg i konieczność długotrwałej pracy, wymagającej wielu wyrzeczeń. Dowiedzmy się, czym jest lęk separacyjny u psa i jak sobie z nim poradzić!
Po czym poznać, że to lęk separacyjny u psa?
Lęk separacyjny u psa to zespół zachowań, u których podłoża leży strach związany z pozostawianiem w samotności. Niestety takie zachowania u psa nie zawsze powodowane są odczuwanym niepokojem. Pojawienie się ich nie oznacza więc automatycznie lęku separacyjnego. Równie dobrze przyczynami mogą być m.in. nuda, frustracja, czy nadmierne przywiązanie.
Według Julian Naismith, autorki książki „Spokojnie, zaraz wracam. Wszystko o lęku separacyjnym u psów”, kluczowy jest czas trwania tych zachowań i ogólna ocena psa podczas nieobecności opiekunów. W większości wypadków zachowania występujące przy lęku separacyjnym są prezentowane przez czworonoga przez cały czas nieobecności opiekuna.
Zachowania występujące przy lęku separacyjnym
W ocenie, czy pies ma lęk separacyjny, konieczna jest obserwacja tego, co robi podczas naszej nieobecności w domu. Najlepiej więc nagrywać pupila, nawet jeśli wydaje nam się, że zwierzę zostaje samo i nie przejmuje się naszym wychodzeniem z domu.
Jeśli zauważymy u naszego psa poniższe objawy, nie możemy ich ignorować:
- uporczywe szczekanie, piszczenie, wycie,
- intensywne niszczenie różnych przedmiotów, w tym ścian i drzwi
- paniczne próby wyjścia z danego pomieszczenia, nawet za cenę zranienia się,
- niepokój widoczny na długo przed wyjściem domowników.
Rzadsze objawy lęku separacyjnego u psa
Brak wymienionych wyżej zachowań nie wyklucza problemów separacyjnych. Czworonożny przyjaciel może cierpieć, okazując dużo mniej ekspresyjne objawy, takie jak:
- ślinienie się,
- dyszenie,
- niespokojne przemieszczenie się po mieszkaniu,
- podwinięty ogon,
- skulona sylwetka,
- otrzepywanie się,
- drżenie,
- chowanie się,
- wylizywanie się.
Zdiagnozowanie lęku separacyjnego nie jest więc łatwe. Pomocne są nagrania wideo i ocena doświadczonego behawiorysty lub trenera. Profesjonaliści zwracają uwagę nie tylko na samo występowanie objawów, ale i na ich częstotliwość i stan emocjonalny zwierzaka.
Lęk przed zostawaniem samemu, czy opuszczeniem przez opiekuna?
W zdecydowanej większości lęk separacyjny dotyczy strachu przed oddzieleniem od ludzi. Psy są zwierzętami społecznymi. Lubią z nami przebywać. W takiej sytuacji czworonogowi wystarczy, że nie jest całkowicie sam, by nie czuć lęku.
Dużo rzadziej, ale zdarza się, że lęk separacyjny jest ukierunkowany na konkretną osobę. Taki pies chodzi za opiekunem krok w krok i panikuje, gdy straci go z oczu. Obecność innych osób nie daje pupilowi ulgi. Jest to wyjątkowo trudny problem do przepracowania, bo opiekun nie może skorzystać z pomocy innych ludzi.
Czy lęk separacyjny u psa mija?
To, że lęk separacyjny u psa mija, jest najbardziej niebezpieczną i błędną opinią na jego temat. Dlaczego? Sugeruje bowiem, że nie trzeba zwierzakowi pomagać, a jedynie poczekać. Wiele osób zwleka także z sięgnięciem po specjalistyczną pomoc, licząc, że psiak z tego wyrośnie lub sam przyzwyczai się do rozłąki.
Myślenie, że lęk separacyjny minie jest też wygodne. Nie trzeba wtedy nad tym pracować, odwoływać wyjść z domu ani ponosić kosztów finansowych związanych choćby z konsultacjami u behawiorysty. Na szczęście coraz większa liczba opiekunów jest świadoma potężnej rangi problemu.
Jak pozbyć się lęku separacyjnego u psa?
Gdy bierzemy do domu psa, oczami wyobraźni widzimy wspólne chwile spędzane na spacerach w lesie i psa leżącego spokojnie na kanapie obok nas. Raczej nie zakładamy większych problemów poza kilkoma kałużami moczu i pogryzionym kapciem.
Lęk separacyjny u psa potrafi zmienić wizję sielanki w codzienny koszmar. Nie wszędzie można zabrać psa. Nie każdy pracuje w trybie home office. Tymczasem przyzwyczajanie psa do nieobecności domowników powinno odbywać się bardzo ostrożnie, a poprawnie wykonane jest długotrwałym procesem.
Czego nie robić przy lęku separacyjnym?
Młode szczeniaki zazwyczaj nie są gotowe na pozostawanie samemu. Rada, by od pierwszych dni przyzwyczajać psa do samotności i stopniowo wydłużać ten czas, nie jest trafna przy psie z predyspozycjami do lęku separacyjnego. W rzeczywistości może temu lękowi pomóc się rozwinąć!
Zamykanie psa w nieznanej mu klatce, by uniemożliwić niszczenie, ma niewiele wspólnego z prawidłową opieką nad psem. Zostawianie psom gryzaków, czy smaczków w matach węchowych nie jest z zasady złe. Przy prawdziwym lęku separacyjnym nie przyniesie to jednak poprawy.
Co robić przy lęku separacyjnym?
W przyzwyczajaniu psa z lękiem separacyjnym do samotności musimy opierać się na rzetelnej wiedzy. Przypadkowe rady z internetu lub od miłośników czworonogów mogą znacząco przedłużyć pracę ze zwierzakiem, a nawet uniemożliwić pomoc!
Co więcej, musimy cały czas pamiętać, że zachowanie psa podczas pobytu samemu wynika z jego nieradzenia sobie z olbrzymim lękiem, który odczuwa. Nie robi niczego na złość. Nie są to też próby zwrócenia na siebie uwagi. Ludzie nieradzący sobie ze swoimi emocjami też usiłują je rozładować, np. krzycząc lub obgryzając paznokcie.
Jak ćwiczyć z psem cierpiącym na lęk separacyjny?
Zanim zacznie się konkretna praca nad poradzeniem sobie z trudnościami separacyjnymi pupila, trzeba też zadbać o zaspokojenie jego wszystkich psich potrzeb! Problemy od tego nie znikną, ale ludziom też łatwiej pokonywać trudności, gdy są wyspani, najedzeni i mają ogólnie dobry nastrój.
Elementarną podstawą w pracy nad lękiem separacyjnym u psa jest odwrażliwianie. Często już samo zbieranie się opiekuna do wyjścia powoduje niepokój. I tu należy zacząć, bo kluczowe jest zostawianie psa na tak krótki okres, że wytrzyma go bez lęku! Zatem najpierw czeka nas nic nieznaczące ubieranie się, branie kluczy, torebki i robienie wszystkiego, co jest wskazówką dla pupila, że zostanie zaraz sam.
Stopniowanie trudności
Stopniowanie trudności przy pracy nad lękiem separacyjnym jest najtrudniejsze. Nie powinno się bowiem zostawiać nieprzygotowanego do tego psa samego. Tak samo nie powinno się zamykać psa w klatce, jeśli tego nie akceptuje. Są psy, którym kennel bardzo pomaga przy niepokoju związanym z samotnością. Inne zdecydowanie lepiej czują się poza klatką.
Stopniowe wydłużanie czasu nieobecności opiekuna często wiąże się z przeorganizowaniem całego życia na wiele miesięcy. Idealnie byłoby pracować wtedy zdalnie, nie każdy może sobie jednak na to pozwolić. Nierzadko potrzebna jest pomoc obcych osób, na przykład petsitterów.
Uzupełnienie treningu zostawania samemu w domu
Trening zostawania samemu warto wspierać na przykład kamizelkami przeciwlękowymi, masażem, czy suplementami zawierającymi składniki takie jak melisa, dziurawiec, czy waleriana.
Utrwalony, silny lęk separacyjny zwykle wymaga zastosowania farmakoterapii. Skuteczne są takie składniki aktywne jak fluoksetyna i amitryptylina. Zawsze musi się to jednak odbywać pod kontrolą doświadczonego w tym zakresie lekarza weterynarii! Nie należy takiego leczenia unikać. Im szybciej pomożemy psu, tym szybciej nastąpi w naszym życiu powrót do normalności.
Skąd się bierze lęk separacyjny u psów?
Panuje pogląd, że lęk separacyjny u psa bierze się z traumatycznych przeżyć. Co prawda zauważa się często problemy separacyjne u zwierząt z adopcji, ale może wynika to raczej z rozwinięcia się dziedzicznych predyspozycji do lęku separacyjnego w warunkach schroniskowych? Obwinianie za to opiekuna również jest bezpodstawne.
Julie Naismith wymienia w swojej książce następujące czynniki mające wpływ na rozwinięcie się lęku separacyjnego:
- doświadczenia szczenięcia,
- pochodzenie z pseudohodowli,
- adopcja w starszym wieku,
- duże zmiany w życiu,
- płeć męska.
Świadomy wybór i wychowanie psa
Wydaje się więc, że istnieją genetyczne predyspozycje, które – połączone z warunkami życia i wychowania – mogą dać problemy związane z izolacją. Nie ma żadnych jednoznacznych badań na temat bezpośrednich przyczyn lęku separacyjnego u psów.
Wiedząc jednak, co na taki lęk wpływa i jak z nim pracować, możemy go uniknąć lub skutecznie sobie z nim poradzić. Wybór źródła, z którego weźmiemy psa, jego płci, momentu życia, w którym powitamy zwierzaka u siebie w domu – wszystko to może być profilaktyką. Pamiętaj, że nie na wszystko masz wpływ. Nawet wybitnym trenerom zdarzają się psy z lękiem separacyjnym, z którym muszą się zmierzyć.
Lęk separacyjny u psa – jak go uniknąć?
Opierając się na wiedzy naukowej, możemy podejmować wybory, które pomogą zminimalizować prawdopodobieństwo rozwinięcia się lęku separacyjnego u psa. Jednak nawet zakup suczki z bardzo dobrej hodowli, właściwie zsocjalizowanej z innymi psami i ludźmi, zdrowej, nie da gwarancji braku problemów separacyjnych.
Istotne jest, by wiedzieć, jak cenne jest przyzwyczajanie psa do samotności. Oswajać z nią należy stopniowo, co zwykle bardzo długo trwa, ale zaprocentuje, gdy zamkniemy za sobą drzwi, a pies będzie spokojny i zrelaksowany. Zgadzam się z Julie Naismith, która uważa, że lepiej być przesadnie ostrożnym. Nigdy nie wiemy, czy nasz pies ma predyspozycje do lęku separacyjnego. Warto przeprowadzić rzetelny trening nauki zostawania samemu już w wieku szczenięcym. Lepiej przecież zapobiegać, niż leczyć.
Początkowo będziemy więc musieli zabierać psa wszędzie lub zostawiać go pod czyjąś opieką. Najpierw musi nie bać się naszego wyjścia do innego pomieszczenia, zanim zostawimy go w domu. Wszystko to trwa, ale spokój pupila jest wart uwagi poświęconej prawidłowemu treningowi samotności.
Zoopsycholożka, wolontariuszka w schronisku dla bezdomnych zwierząt, instruktorka tropienia i noseworku, miłośniczka szkolenia psów przez kształtowanie.
Zobacz powiązane artykuły
18.11.2024
Podbiegające psy bez smyczy – jak sobie z nimi radzić?
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Podbiegające psy to ogromny problem dla wielu opiekunów psów. Jak uchronić naszego czworonoga przed natrętem spotkanym na spacerze?
undefined
01.11.2024
Dlaczego pies nie chce jeść z miski, tylko z ręki?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Psie niejadki bardzo często łączy wspólna cecha. Pokarm znajdujący się w ich misce nie jest atrakcyjny - a dokładnie to samo pożywienie podane z ręki opiekuna nagle zyskuje na atrakcyjności i jest chętnie zjadane. Skąd ta różnica? I czy zawsze wynika z rozpieszczenia ukochanego pupila? Sprawdź, jakie mogą być przyczyny!
undefined
03.10.2024
Dlaczego pies mnie nie słucha na spacerze?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
“Atos! Atos! Wracaj tu szybko!” - tymczasem Atos, nic sobie z tego nie robiąc, dokazuje radośnie po parku, zaczepiając przechodniów i wszystkie napotkane psy… “Nelka, siad. Siad. Siad!!” - próbujesz posadzić psa, który szarpie podekscytowany w kierunku bawiących się dzieci.
undefined