22.03.2019
„Jakby ktoś naciągnął skórę na szkielet”. Zagłodzona Luna leżała w wannie
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Zagłodzona Luna to skrajnie zaniedbana suczka, która waży o 15 kg za mało! Zwierzę nie jest w stanie samodzielnie się poruszać, przez kilka miesięcy nie wychodziło też na zewnątrz, a swoje potrzeby fizjologiczne załatwiało w wannie.
fot. www.facebook.com/schroniskodlazwierzatlodz
To kolejna okrutna historia o znęcaniu się nad zwierzętami. Czytając takie wiadomości, aż trudno uwierzyć, że ktoś może tak bezdusznie potraktować najlepszego przyjaciela człowieka. O dramacie zwierzęcia zostali poinformowani funkcjonariusze straży miejskiej. Nie mogli jednak zastać właścicielki mieszkania na osiedlu Widzew Wschód w Łodzi, do którego udali się na interwencję. Ostatecznie po kilku dniach im się udało. Po wejściu do mieszkania doznali szoku, ponieważ w wannie leżał skulony pies w typie amstaffa. Zagłodzona Luna odebrana przez Animal Patrol nie miała siły, aby stać o własnych siłach. Nie miała też dostępu do wody ani jedzenia.
Była skulona, cierpiąca, bez dostępu do wody i karmy. Jakby ktoś naciągnął skórę na szkielet – opowiadają funkcjonariusze „Animal Patrolu” straży miejskiej.
„W wannie jedynie na czas sprzątania”
Jak tłumaczyła się 27-letnia łodzianka, pies nie należy do niej, a do jej matki, która przebywa za granicą i nie wysyła pieniędzy na utrzymanie zwierzęcia. Kobieta twierdzi, że miała zajmować się Luną jedynie przez kilka tygodni. Z ustaleń funkcjonariuszy policji wynika jednak, że pies przybywał pod jej opieką od listopada 2018 roku. Zatem przez kilka miesięcy Luna była zaniedbywana i głodzona. Co więcej, kobieta twierdziła także, że zajmowała się zwierzęciem prawidłowo i trzymała je w wannie jedynie na czas sprzątania.
Walka o zdrowie
Zagłodzona Luna powinna ważyć około 25 kg, jednak w momencie znalezienia ważyła zaledwie 10 kg. Lekarze weterynarii stwierdzili także uraz lewej przedniej łapy, który jest pozostałością po nieleczonym złamaniu, przerośnięte pazury i grzybicę, zaniki mięśniowe i zapalenie płuc. Ponadto w wyniku długotrwałego głodzenia zwierzęcia w jego organizmie doszło do zmian w zakresie funkcjonowania praktycznie wszystkich narządów.
Dawno nie widziałem tak zaniedbanego psa. Suczka trafiła do nas w złym stanie ogólnym. Była skrajnie wychudzona. Rokowania są ostrożne. Nie wiemy, jak dalej potoczy się jej los – mówi Piotr Wywijas z kliniki weterynaryjnej Vet-Med.
Mimo że zagłodzona Luna przez kilka miesięcy nie zaznała miłości ani nawet podstawowej opieki od człowieka, to wciąż ma wiarę w ludzi.
Jest ufna i spokojna, daje się głaskać. Kiedy zobaczyła miskę, to nawet merdała ogonem – opowiada Marta Olesińska z łódzkiego schroniska.
Jak tylko stan Luny się poprawi, wolontariusze ze schroniska będą szukać dla niej nowego domu.
Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem 27-letniej łodziance grozi do 5 lat więzienia. Decyzją sądu kobieta została zatrzymana w areszcie na 3 miesiące. W tej sprawie zatrzymany został także jej partner.
Źródła: www.tvn24.pl, www.polsatnews.pl, zdjęcia: www.facebook.com/schroniskodlazwierzatlodz
Zobacz powiązane artykuły
10.04.2025
Znalazłem psa. Co robić?
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Gdy spotykasz bezdomnego psa na swojej drodze, w głowie pojawia się wiele pytań: „Co mam zrobić, żeby mu pomóc?”, „Czy powinienem go zabrać do domu?", „Gdzie to zgłosić?". Jak postąpić, żeby nie naruszyć przepisów prawnych, a jednocześnie zapewnić psu natychmiastową pomoc?
undefined
04.04.2025
Jak poprawić sytuację bezdomnych zwierząt? Sposobów jest wiele, potrzebne są tylko chęci
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
4 kwietnia przypada Dzień Bezdomnych Zwierząt. Wspaniale, gdyby w kalendarzu przestał istnieć taki dzień, a wszystkie zwierzaki miały dobre, kochające domy. Statystyki wskazują jednak na coś zupełnie odwrotnego – zjawisko bezdomności nie maleje, a wręcz pojawia się coraz więcej wyzwań. Rozmawiamy o tym z Natalią Karolak, specjalistką w zakresie weterynarii i bezdomności zwierząt, koordynatorką projektu Karmimy Psiaki w Fundacji Sarigato.
undefined
26.03.2025
Historia Szarika – 18 miesięcy walki o sprawiedliwość
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Czasami sprawiedliwość potrzebuje czasu. Czasami o jedno psie życie trzeba walczyć miesiącami, krok po kroku torując drogę do lepszego jutra. Historia Szarika to dowód na to, że upór, zaangażowanie i determinacja mogą odmienić los nawet najbardziej skrzywdzonego zwierzęcia. To także przypomnienie, że nie możemy odwracać wzroku od cierpienia – bo tylko działanie ma moc zmieniania świata.
undefined