Tak się może skończyć zostawianie psa pod sklepem. Uwaga – drastyczny film!

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To, co się wydarzyło w Bolesławcu, jest trudne do wyobrażenia i zrozumienia. Pies jednej z mieszkanek tego miasta doświadczył okrucieństwa ze strony człowieka, który sam jest właścicielem psa. Wydawałoby się więc, że ma pojęcie, co czuje pies. Szczególnie, gdy rzuca się nim o chodnik.

Pies czeka przed sklepem

fot. Shutterstock

Pewnego dnia Halina Gąsiorowska, mieszkanka Bolesławca, poszła ze swym psem na spacer. Uwiązała go pod sklepem Lewiatan, by wejść i kupić doładowanie do telefonu.

Dosłownie byłam minutę, bo bez kolejki pani mnie obsłużyła. No i gdy wyszłam, pies pysk miał we krwi i łapka mu wisiała – opowiada Halina Gąsiorowska (www.info.bolesławiec.pl).

Okazało się, że w czasie, gdy właścicielka czworonoga była w sklepie, do jej podopiecznego podszedł jakiś mężczyzna z psem bez smyczy. Na zapisie z monitoringu, który udostępnił sklep Lewiatan, widać, jak ów człowiek zbliża się ze swoim zwierzakiem do uwiązanego, stojącego spokojnie psa. Potem prowokuje go, a następnie chwyta i rzuca nim o chodnik. Na kolejnych kadrach widać, że pies ma podkuloną łapę.

Jak człowiek – do tego prawdopodobnie właściciel psa – może znęcać się nad zwierzakiem? To jedno pytanie. Ale jest też inna kwestia. Na zdjęciu z monitoringu widać dwie inne osoby, które obserwują zdarzenie. I w żaden sposób nie reagują. Czy nie mają serca?

Halina Gąsiorowska wezwała policję, która przesłuchała sprawcę okrutnego zachowania wobec czworonoga.

Zgłosiłam to do prokuratury. Przecież nie można tak ze zwierzętami postępować. Gdzie to tak, rzucać nimi o ziemię… Łapa złamana… – mówi Halina Gąsiorowska.

Sprawcy okrucieństwa grodzi kara od grzywny do dwóch lat więzienia za znęcanie się nad zwierzęciem.

Wszystko to wydarzyło się rok temu, ale przypominając tę sprawę, chcemy zwrócić uwagę na jedną rzecz. Bardzo was prosimy, nie przywiązujcie psów pod sklepami!

Jest wiele powodów, by tego nie robić. Pies może zerwać się ze smyczy i uciec, może też doznać krzywdy ze strony drugiego człowieka lub psa albo sam kogoś skrzywdzić, gdy na przykład podejdzie do niego dziecko, wykona jakiś nieopatrzny ruch, a zwierzak zechce się bronić. Nie ma wtedy nikogo, kto mógłby zareagować.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

Pimpek – historia psa z padaczką, który wciąż czeka na dom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

W 2023 roku do Fundacji dla Szczeniąt Judyta zgłosiła się Magda, wolontariuszka Szlachetnej Paczki, pomagająca starszej pani i jej niepełnosprawnemu synowi, poruszającemu się na wózku inwalidzkim. Od dłuższego czasu bezskutecznie szukała nowego domu dla Pimpka: „Szukamy osoby lub rodziny, która jest gotowa dać mu miłość i dbałość, jakiej potrzebuje”.

Pimpek do adopcji

undefined

Gdzie zgłaszać bezdomne lub znalezione na ulicy psy?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Porzucenia zwierząt nadal zdarzają się bardzo często. Dowiedz się, gdzie zgłaszać bezdomne psy lub takie zwierzęta, które wyraźnie nie mają opiekuna i wymagają pomocy. Zadbaj o nie, aby nie stała się im krzywda!

gdzie zgłaszać bezdomne psy

undefined

Pies z Piły – walka o wolność po latach zaniedbania

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Wyobraź sobie, że cały twój świat ogranicza się do kilku metrów kwadratowych. Nie masz dokąd pójść, a jedyne, co czujesz, to ciężar łańcucha na szyi. Dla wielu psów w Polsce taki scenariusz to nie wytwór wyobraźni, ale codzienność.

toz piła interwencja

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się