Małżeństwo znęcało się nad psem. W końcu dosięgła ich kara!

null

Aleksandra Prochocka

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Dzięki staraniom OTOZ Animals w Pucku oprawcy psa nie pozostali bezkarni. Para, która znęcała się nad psem, w końcu usłyszała wyrok sądu.

małżeństwo znęcało się nad psem

Mieszkające w Starzynie małżeństwo znęcało się nad psem. Kiedy pozbawiony pomocy czworonóg nie umierał, właścicielka chciała go uśpić. Dzięki OTOZ Animals oprawcy zwierzaka po roku usłyszeli wyrok.

Kobieta chciała uśpić skatowanego psa

Rok temu do kliniki weterynaryjnej we Władysławowie przyprowadzono psa do uśpienia. Kobieta będąca właścicielką zwierzaka chciała, by weterynarz skrócił jego męki. Psiak był skrajnie wyniszczony, chory i wyraźnie zaniedbany. Widoczne na jego ciele rany nie wyglądały jednak na efekty choroby czy starości… Tragiczny stan psiaka zwrócił uwagę lekarza, który natychmiast poinformował o tym OTOZ Animals z Pucka.

małżeństwo znęcało się nad psem"
fot. OTOZ Animals Puck
małżeństwo znęcało się nad psem"
fot. OTOZ Animals Puck
małżeństwo znęcało się nad psem"
fot. OTOZ Animals Puck
małżeństwo znęcało się nad psem"
fot. OTOZ Animals Puck
małżeństwo znęcało się nad psem"
fot. OTOZ Animals Puck
małżeństwo znęcało się nad psem"
fot. OTOZ Animals Puck

W naszej pracy widzieliśmy już dużo różnych przypadków, ale tu po prostu zaparło nam dech w piersiach. Otwarte rany, z których wychodziły larwy… Szok. Dziury w ciele wyglądały tak, jakby ktoś kłuł psa widłami lub podobnym narzędziem – dla Dziennika Bałtyckiego mówiła Maria Antoniewicz, inspektor OTOZ Animals Puck.

Stan psa nie był jednak na tyle dramatyczny, by nie dało się go odratować. Dzięki profesjonalnej opiece weterynarzy i całodobowemu nadzorowi nad stanem psiaka, czworonóg obecnie cieszy się dobrym zdrowiem i znajduje się w schronisku w Bojanie.

Czy małżeństwo znęcało się nad psem?

Stan psa jednoznacznie świadczył o tym, że ktoś się nad nim znęcał. O takich podejrzeniach powiadomiona została policja. By ustalić niezbędne fakty, inspektorzy OTOZ Animals wybrali się na interwencję do domu byłych właścicieli czworonoga. Chcieli także sprawdzić, czy nie mają oni innych zwierząt. Jednak to, co zobaczyli na miejscu, wprawiło ich w osłupienie.

W całym domu panował koszmarny bałagan. Podłoga w pokojach usłana była śmieciami, przeróżnymi sprzętami, brudnymi naczyniami i resztkami jedzenia. W całym domu nie było ani jednego pomieszczenia, które wyglądałoby chociaż przyzwoicie.

małżeństwo znęcało się nad psem"
fot. OTOZ Animals Puck
małżeństwo znęcało się nad psem"
fot. OTOZ Animals Puck
małżeństwo znęcało się nad psem"
fot. OTOZ Animals Puck
małżeństwo znęcało się nad psem"
fot. OTOZ Animals Puck

Podczas wizyty inspektorzy ustalili, że małżeństwo czekało, aż poraniony pies sam zdechnie. Gdy to się jednak nie stało, przenieśli go do obory. Dopiero po kolejnych trzech dniach właścicielka zdecydowała się zabrać cierpiące zwierzę do weterynarza, by skrócić jego męki. Policja nie znalazła dowodów jednoznacznie wskazujących na to, że to właśnie małżeństwo znęcało się nad psem. Z tego względu prokuratura w Pucku uznała, że nie oskarży tych osób o znęcanie. Swoją decyzję tłumaczyła tym, że skoro właściciele psa sami żyją w takich warunkach, to trudno, by zwierzęciu zapewnili lepsze…

OTOZ nie daje za wygraną

Kiedy liczne odwołania OTOZ Animals z Pucka nie przyniosły efektów, inspektorzy zdecydowali się wystąpić z oskarżeniem cywilnym. Dzięki ich uporowi dokładnie rok po wizycie właścicielki u weterynarza małżeństwo trafiło w końcu do sądu!

Właściciel psa ze Starzyna otrzymał wyrok 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz nadzór kuratora. Ma też zakaz trzymania zwierząt przez 3 lata. Jego żona w więzieniu może spędzić jeden miesiąc (w zawieszeniu na dwa lata). Obydwoje mają też zapłacić po tysiąc złotych na rzecz schroniska w Dąbrówce. Różną wysokość wyroku sąd umotywował tym, że właścicielka psa zdecydowała się zawieźć psa do weterynarza i dzięki temu psiak otrzymał pomoc.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

null
Aleksandra Prochocka

Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.

Zobacz powiązane artykuły

Pimpek – historia psa z padaczką, który wciąż czeka na dom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

W 2023 roku do Fundacji dla Szczeniąt Judyta zgłosiła się Magda, wolontariuszka Szlachetnej Paczki, pomagająca starszej pani i jej niepełnosprawnemu synowi, poruszającemu się na wózku inwalidzkim. Od dłuższego czasu bezskutecznie szukała nowego domu dla Pimpka: „Szukamy osoby lub rodziny, która jest gotowa dać mu miłość i dbałość, jakiej potrzebuje”.

Pimpek do adopcji

undefined

Gdzie zgłaszać bezdomne lub znalezione na ulicy psy?

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Porzucenia zwierząt nadal zdarzają się bardzo często. Dowiedz się, gdzie zgłaszać bezdomne psy lub takie zwierzęta, które wyraźnie nie mają opiekuna i wymagają pomocy. Zadbaj o nie, aby nie stała się im krzywda!

gdzie zgłaszać bezdomne psy

undefined

Pies z Piły – walka o wolność po latach zaniedbania

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Wyobraź sobie, że cały twój świat ogranicza się do kilku metrów kwadratowych. Nie masz dokąd pójść, a jedyne, co czujesz, to ciężar łańcucha na szyi. Dla wielu psów w Polsce taki scenariusz to nie wytwór wyobraźni, ale codzienność.

toz piła interwencja

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się