07.08.2023
Choroba lokomocyjna u psa. Jak przetrwać podróż z psem?
Z życia weterynarza
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Choroba lokomocyjna dotyka psy tak samo, jak ludzi – cierpi na nią co szósty czworonóg, a prym w tym zestawieniu wiodą szczenięta. Przeczytaj, jak objawia się choroba lokomocyjna u psa i jak pomóc psu, który wymiotuje podczas jazdy samochodem.
fot. Shutterstock
- Czym jest choroba lokomocyjna?
- Objawy choroby lokomocyjnej u psa
- Jak pomóc psu podczas podróży samochodem?
- Jak przyzwyczaić psa do jazdy samochodem?
- Co podać psu z chorobą lokomocyjną?
Dlaczego nasze zwierzaki chorują na chorobę lokomocyjną? Z tego samego powodu, z jakiego cierpią na nią niektórzy ludzie. Dochodzi do niej, gdy ruch pojazdu wchodzi w interakcję z układem nerwowym. Odpowiada on za koordynację ruchów i równowagę psa. Choroba lokomocyjna u psa bierze się z braku równowagi między tym, co odbiera narząd wzroku, a tym, co pies czuje. Psy wychwytują ruch – podobnie jak my – w uchu wewnętrznym, rejestrują go wzrokiem i odczuwają w mięśniach. Zamierzone ruchy powodują skoordynowane reakcje. Kiedy ruch pojawia się w sposób niezamierzony przez ciało, mogą wystąpić mdłości. A tak się właśnie dzieje, gdy siedzącemu nieruchomo w aucie psu za szybą przesuwa się świat...
Co trzeba wiedzieć o chorobie lokomocyjnej u psa?
Choroba lokomocyjna dotyka najczęściej młode psy do drugiego roku życia (podobnie jak dzieci – częściej niż dorosłych), ponieważ ich błędnik nie jest jeszcze w pełni rozwinięty. Większość szczeniąt z tej choroby wyrośnie, ale nie wszystkie. Dolegliwości z podróżą samochodem mogą także być wywoływane przez stres – m.in. przez złe skojarzenia z jazdą (np. do lekarza weterynarii, porzucenie w przeszłości w aucie).
Objawy choroby lokomocyjnej u psa
Jeśli twój pies ma chorobę lokomocyjną, z pewnością szybko to zauważysz. W aucie będzie okazywał niepokój i niespokojnie się wiercił. Choroba lokomocyjna u psa objawia się nie tylko nudnościami i wymiotami. Objawem choroby lokomocyjnej bywa także:
- przyśpieszony oddech i tętno,
- drżenie,
- skamlenie,
- apatia,
- częste ziewanie,
- nadmierne ślinienie,
- mlaskanie i przełykanie śliny,
- uporczywe oblizywanie pyska.
Niektóre zwierzęta z nudnościami mogą być również pobudzone, inne staną się apatyczne. O ile te niepokój czy dyszenie mogą wskazywać jedynie na strach przed jazdą, o tyle już ślinienie się jest oznaką nudności u psa, które mogą się skończyć wymiotami. Wtedy już niemal na pewno wiesz, że pies cierpi na chorobę lokomocyjną.
Jak możemy pomóc psu podczas podróży samochodem?
Do jazdy samochodem z psem cierpiącym na chorobę lokomocyjną należy zawsze odpowiednio się przygotować. Przede wszystkim należy spakować ręczniki papierowe, które umożliwią posprzątanie samochodu, jeśli psiak nabrudzi. Zwierzaka nie należy karmić 6 godzin przed podróżą – znacząco zmniejszy to ryzyko wymiotów. Podczas podróży z zestresowanym czworonogiem nie powinno się też słuchać głośnej muzyki.
Klatka
Wspomnieliśmy już, że głównym czynnikiem powodującym chorobę lokomocyjną jest oglądanie świata przelatującego za oknem. My siadamy na przednim siedzeniu i patrzymy wtedy przez przednią szybę – to często pomaga. Jednak pies z chorobą lokomocyjną tego nie zrozumie. Pomóc może klatka kenelowa, którą przysłonisz kocem w taki sposób, by twój czworonożny przyjaciel mógł patrzeć tylko przed siebie albo nic nie widział. Ponadto mała przestrzeń ułatwi psu utrzymanie równowagi i może zwiększyć jego poczucie bezpieczeństwa.
Świeże powietrze
Świeże powietrze czasem pomaga, ale może też nasilić objawy choroby lokomocyjnej. Spróbuj więc odrobinę uchylić okno, by sprawdzić, jak to podziała na twojego pupila. Podczas podróży często się zatrzymuj, byście mogli rozprostować kości (to ważne też dla twojego zdrowia). W samochodzie powinno być chłodno, bo przy dusznościach choroba lokomocyjna bardziej daje się wtedy we znaki. Dlatego podróżuj z psem rano lub wieczorem i dbaj o odpowiednią wentylację samochodu.
Jak przyzwyczaić psa do jazdy samochodem?
Warto także stopniowo przyzwyczajać psa do podróżowania samochodem. Tworzyć pozytywne skojarzenia. W tym celu przydadzą się ulubione zabawki czworonoga i przysmaki. Można także na początku – przed dłuższą podróżą – zabierać psa na krótkie przejażdżki z częstymi postojami kończące się przyjemnym spacerem w ulubionych miejscach. Następnie należy stopniowo wydłużać czas trwania podróży.
Jeśli pies nie lubi jeździć samochodem, warto też stopniowo przyzwyczajać go do samego przebywania w aucie i szumu silnika. Psiaka można nagrodzić za wsiadanie do samochodu i przebywanie na siedzeniu, gdy auto znajduje się w spoczynku. W przypadku silnego lęku przed jazdą samochodem lub pociągiem warto zabrać psa na konsultację do psiego psychologa. Specjalista podpowie, jak krok po kroku zwalczyć nietolerancję transportową.
Co podać psu z chorobą lokomocyjną?
Jeśli pies wyjątkowo źle znosi podróże, należy skonsultować się z lekarzem weterynarii. Pomoże on przy wyborze odpowiedniego suplementu i może przepisać psu leki przeciwlękowe lub uspokajające. Takie preparaty należy zacząć podawać odpowiednio wcześnie – podane tuż przed rozpoczęciem jazdy mogą nie zadziałać!
Lekarz weterynarii z województwa mazowieckiego. Specjalnie dla portalu Psy.pl opisuje nietypowe przypadki i interesujące historie ze swojej codziennej pracy.
Zobacz powiązane artykuły
18.11.2024
5 niebezpieczeństw, które stwarzają nieodpowiedzialni opiekunowie psów
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Niefrasobliwość niektórych psiarzy potrafi zadziwiać! Jakie błędy popełniają nieodpowiedzialni opiekunowie, narażając tym swojego psa na niebezpieczeństwo?
undefined
10.10.2024
Pies czuje się samotny? 5 sygnałów, że powinieneś poświęcać psu więcej uwagi
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Po czym poznać, że pies czuje się samotny i potrzebuje więcej uwagi ze strony opiekuna? Oto 5 najczęstszych sygnałów, które mogą o tym świadczyć!
undefined
09.10.2024
Pies w rytmie miasta - jak zarządzać czasem między pracą, a opieką nad pupilem?
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Jeszcze do niedawna całkiem powszechny był pogląd, że pozostawianie psa w samotności na czas naszej pracy jest dla niego męczarnią – a na posiadanie pupila powinny decydować się tylko osoby, w których domu cały czas jest ktoś obecny. Podobne opinie można było usłyszeć o mieszkaniu z psem w bloku. Psy trzymane cały dzień w ogródku, pod okiem starszych członków rodziny czy niepracującej pani domu, miały być o wiele szczęśliwsze i lepiej “wybiegane” niż ich miastowi współplemieńcy. Czasy jednak się zmieniły…
undefined