Najstarszy żyjący pies na świecie ma ponad 20 lat!

author-avatar.svg

Dorota Jastrzębowska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Jedni chcą trafić do Księgi rekordów Guinnessa, inni nie. Dlatego nie wiadomo, ile dokładnie lat liczy sobie najstarszy żyjący pies na świecie.

shutterstock_1904534329-864x575.jpg

fot. Shutterstock

Od swoich narodzin w 1999 roku chihuahua Bully przeżył pięć prezydentur Stanów Zjednoczonych, premierę pierwszego iPhone’a i wiele innych historycznych wydarzeń. Niedawno ten mały psiak skończył 23 lata! Jego właściciele uczcili to, wydając przyjęcie na jego cześć. Wygląda na to, że Bully to najstarszy żyjący pies na świecie.

Najstarszy żyjący pies stracił dom

Gdy bierzemy pod swój dach psa, liczymy na to, że będzie z nami kilkanaście lat. Bully spędził ze swoją kochającą rodziną 21 lat i miał szczęśliwe życie. Aż do czasu, gdy jego właściciel, starszy już człowiek, nie był w stanie się nim dłużej opiekować. I tak supersenior trafił do The Mr. Mo Project, organizacji ratującej psich seniorów, prowadzonej przez Chrisa Hughesa i jego żonę.

Słodki stary zrzęda

Były opiekun Bully’ego opisywał go jako „dużego psa w ciele miniaturki”, a Hughes szybko odkrył, że pomimo sędziwego wieku czworonoga jego charakter ani trochę się nie zmienił.

„Bully jest jednocześnie zadziorny, niegrzeczny, słodki, niezależny, delikatny, spokojny i zrzędliwy jak stary człowiek. Mimo zaawansowanego wieku wciąż próbuje zaczepiać jednego z naszych chihuahua” – powiedział Hughes The Dodo.

Teraz, gdy Bully jest starszy, potrzebuje więcej odpoczynku.

„Bully uwielbia spać i zasłużył na to prawo. Zasypia absolutnie wszędzie, nawet na samym środku kuchni” – opowiadał Hughes.

Boże Narodzenie w lipcu

Na przyjęcie urodzinowe Bully’ego rodzina udekorowała dom i podarowała mu dwie rzeczy, które kocha najbardziej na świecie – smakołyki i drzemkę.

„On nie ma zbyt wielu zębów, więc kupiliśmy miękkie ciastko i pokruszyliśmy je, aby mógł się nacieszyć jego smakiem” – opowiadał Hughes.

Potem zostawili go w spokoju, by sobie smacznie pospał. Rodzina dba o to, aby wszystkie starsze psy, które znajdują się pod ich opieką, czuły się wyjątkowo. Organizują dla nich przyjęcia, by upamiętnić każde ważne wydarzenie.

„Staramy się świętować wszystkie wspaniałe rzeczy, które dzieją się w naszym domu, ponieważ tak często zdarzają się rzeczy mniej wspaniałe. Świętujemy, kiedy psy kończą chemioterapię, mają urodziny czy znajdują dom. Urządzamy im Boże Narodzenie w lipcu, jeśli myślimy, że któryś nie dożyje do grudnia” – opowiadał Hughes.

Najstarszy żyjący pies według Księgi Guinnessa

Państwo Hughes wolą świętować ze swoimi podopiecznymi, zamiast gonić za rekordami. Dlatego oficjalnie najstarszym żyjącym psem jest 2 lata młodszy od Bully’ego chihuahua TobyKeith z Greenacres na Florydzie. Wiadomo, że psy tej rasy są długowieczne – ale że aż tak?! Zwykle dożycie 18 lat uważa się za wielki sukces.

Mały ochroniarz

TobyKeith został adoptowany ze schroniska, gdy miał kilka miesięcy. Kiedy skończył 20 lat, jego opiekunka Gisela Shore pomyślała, że może to być najstarszy żyjący pies na świecie. Kiedy fakt ten udało się potwierdzić w Księdze rekordów Guinnessa, TobyKeith wziął kąpiel, przyciął pazurki i wybrał się na przejażdżkę samochodem, aby to uczcić.

„TobyKeith jest moim małym ochroniarzem. Chodzi za mną wszędzie. Kładzie się na mnie, kiedy oglądam telewizję. Uwielbiam go – opowiadała Gisela Shore.

Sekret długowieczności

Czemu TobyKeith zawdzięcza tak długie życie? Z pewnością genom i dobrej opiece. Gisela uważa, że regularna porcja ruchu i zdrowa dieta (m.in. bez cukru w żadnej postaci) pomogły mu przezwyciężyć chorobę serca.

„Ludzie nie mogą uwierzyć, że TobyKeith tak dobrze wygląda, mając tyle lat” – śmieje się jego opiekunka.

Najstarszym psem, którego zarejestrowano w Księdze rekordów Guinnessa, był australian cattle dog o imieniu Bluey, który zmarł w Australii w 1939 roku w wieku 29 lat.

Źródła: https://www.news4jax.com
https://www.thedodo.com

Pierwsza publikacja: 02.05.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Dorota Jastrzębowska

Miłośniczka psów, szczególnie terierów. Obecnie opiekunka przygarniętej yoreczki Adelki, wolontariuszka opiekująca się kotami wolno żyjącymi w warszawskiej dzielnicy Ochota, była redaktor prowadząca czasopismo „Mój Pies i Kot".

Zobacz powiązane artykuły

23.04.2025

Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.

pies uratowany spod falochronu Kołobrzeg

undefined

17.04.2025

Policyjne psy w akcji – Tolo i Karzeł odnaleźli zaginionych!

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Nie tylko ludzie ratują ludzi. Czasem to właśnie cztery łapy i niezawodny węch robią największą różnicę. Dzięki pracy policyjnych psów służbowych – Tolo i Karła – w ostatnich dniach udało się odnaleźć dwoje zaginionych: starszą kobietę oraz chłopca, który oddalił się z domu. Każda z tych historii ma wspólny mianownik – czas działał na niekorzyść, a pomoc... miała cztery łapy!

policyjne psy

undefined

10.04.2025

Krakowscy uczniowie z wielkimi sercami! Podsumowanie akcji Animbulans dla bezdomnych zwierząt

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To była akcja, która pokazała, że empatia nie zna wieku, a młodzież potrafi działać z sercem, siłą i organizacyjnym rozmachem! Uczniowie krakowskich szkół tworzący inicjatywę Animbulans zorganizowali wyjątkową zbiórkę dla podopiecznych tamtejszego schroniska.

podsumowanie zbiórki Animbulans

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się