01.08.2018
7 grzechów głównych rodziców adopcyjnych
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Jak postępować z psem po adopcji i jak najlepiej wprowadzić go w swoje życie?
fot. Shutterstock
Kolejny raz natknąłeś się na ogłoszenie pt. „pies do adopcji, pies ze schroniska szuka domu” i zaczynasz poważnie myśleć nad przygarnięciem czworonoga? Brawo! Zyskasz świetnego przyjaciela, statystycznie znacznie zdrowszego niż pies rasowy, a przede wszystkim zrobisz coś naprawdę dobrego – ocalisz życie zwierzaka, któremu się w życiu nie poszczęściło.
Adopcja psa po przejściach niesie dużo niewiadomych, ale też zapewniam cię, że więcej się nauczysz o psach i o sobie niż w jakimkolwiek innym przypadku. Jeśli się tego obawiasz, powiem tylko, że po pierwsze, dużo większe problemy możesz mieć w przypadku rasowego psa, którego będziesz mieć od szczeniaka, a po drugie – nie jesteś sam, jest internet, są ludzie, którzy zawsze ci doradzą, no i po trzecie jest portal Psy.pl!
1. Pies ze schroniska, czyli twarde lądowanie
W pierwszych dniach psa w nowym domu nie możesz wymagać, żeby pies dostosował się do twojego życia. Może twój pies nigdy nie przebywał w domu, nigdy nie wychodził na spacery, nigdy nie zostawał sam w domu. Musisz mu to wszystko pokazać. Na pewno szybko wszystko załapie, ale nie zakładaj, że to wie. Weź kilka dni wolnego, na adopcję wybierz okres świąteczny, by dać mu czas i uwagę.
Jeśli pies ma zostawać sam w domu, musisz przećwiczyć to krótkimi seriami kilkunastominutowych rozstań, stopniowo wydłużając czas swojej nieobecności. Na to wszystko musisz mieć czas w tych pierwszych waszych wspólnych dniach.
2. Tarzan w Nowym Jorku, czyli idziemy w miasto
Twój pies ze schroniska może całe życie spędził na łańcuchu, a nawet jeśli nie, to ostatnie lata spędził zamknięty w boksie. Super, jeśli w schronisku działali wolontariusze, którzy wychodzili z nim na spacer. Jeśli nie, to wyjście na trawnik przed blok jest dla niego szokiem. Nie możesz nawet oczekiwać, że się w spokoju załatwi. Może to zrobić, gdy… wrócicie ze spaceru.
Dlatego tutaj także obowiązuje zasada krótkich serii – wychodź z psem często, ale nie na długo, zaczynając od jak najcichszych miejsc, by w ciągu kilku kolejnych dni oprowadzić go po najbardziej ruchliwych miejscach w twojej okolicy.
3. Epicentrum życia, czyli dobre złego początki
Nowy pies w domu prowokuje do zajmowania się nim wszystkich domowników i poświęcania mu całej uwagi. A to błąd. Choć to na pewno trudne – postaraj się nie zwracać na psa uwagi przez cały czas. Wyznacz – głównie sobie – kilkanaście minut co jakiś czas na ignorowanie psa. Pozwól, by zajął się sobą, nie zajmuj się nim, a gdy nachalnie tego żąda – ignoruj.
Musisz zadbać o to, żeby był samodzielny. Zaprocentuje ci to później w kwestii zostawania samemu w domu, kontaktach z innymi psami czy ludźmi.
4. Skoro nie potrafi – czas do szkoły!
Twój nowy pies ze schroniska na pewno nie będzie królem obedience i nie marnuj pierwszych miesięcy na szkolenie, zwłaszcza wśród innych psów, na zajęciach grupowych. Poświęć czas na kształtowanie bliskości, na to, by stworzyć team. Potem ten team może dokonywać cudów – mnóstwo mieszańców z powodzeniem uprawia psie sporty, ale nie łudź się, że uda ci się to np. w rok.
Świetnym sposobem na budowanie relacji jest masaż psa, dotykanie, bliskość. Pies musi nam zaufać, lubić nas i chcieć dla nas pracować.
5. Zabawa – takie przyjemne, a takie trudne
Kupujesz kolejne piłki, kolejne modele szarpaków, a pies ma to gdzieś w okolicy ogona? Musisz sobie zdać sprawę, że twój eksbezdomniak może nigdy w życiu się nie bawił, może nie mieć pojęcia, co to szarpak, aport, piłka. Jeśli twój pies nie chce się bawić, to najpewniej tego nie potrafi. Jeśli wcześniej miałeś psa, który za piłeczkę dałby się pokroić, a na widok szarpaka miał ślinotok – zapomnij o tym. Trzeba zacząć od samego początku. Od KSZTAŁTOWANIA, czyli nakręcenia psa na zabawę i naukę.
Świetny artykuł na ten temat przygotowała Paulina z bloga Biały Jack. O co chodzi?
Wykonujemy pracę drobnymi kroczkami, tzn. klikamy każde zachowanie, które oznacza zainteresowanie przedmiotem ćwiczeń ze strony psa. A więc będzie to najpierw spojrzenie, potem obwąchanie, dotknięcie nosem.
Tutaj cały artykuł, lektura obowiązkowa: bialyjack.pl/co-to-jest-ksztaltowanie-klikerem.
6. Miłość ci wszystko wybaczy
Nie, nie wybaczy. Nie wystarczy kochać psa. Trzeba się uczyć o nim, niego i siebie, bo – co potwierdzi wielu behawiorystów – problemy rzadko stwarzają psy. Najczęściej stwarzają je właściciele. Istnieją psy „bezobsługowe”. Takie, z którymi nie ma żadnych problemów od szczeniaka, samodzielnie korygujące nasze błędy wychowawcze bądź litościwie ich nie wykorzystujące. Jest jednak ogromne prawdopodobieństwo, że nie będzie tak w przypadku psa ze schroniska.
Przeczytaj koniecznie „Sygnały ostrzegawcze” Turid Rugaas – książka ta nie przypadkiem ma logo naszego magazynu z dopiskiem „Mój pies poleca”. Zaczynaj dzień od spaceru… po portalu Psy.pl, gdzie na pewno znajdziesz odpowiedzi na wiele swoich pytań i rozwiązania ważnych problemów. Jeśli czegoś nie wiesz – pytaj mailem redakcja@psy.pl. Przez lata wydawania pisma „Mój Pies” zgromadziliśmy olbrzymią wiedzę, z której możesz skorzystać. Jeśli na portalu nie ma odpowiedzi na twoje pytanie – udzieli ci jej nasz ekspert.
7. …
O jakim grzechu nie napisaliśmy, a ty go popełniłeś?
Autor: Marzena Polańska
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
18.11.2024
5 niebezpieczeństw, które stwarzają nieodpowiedzialni opiekunowie psów
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Niefrasobliwość niektórych psiarzy potrafi zadziwiać! Jakie błędy popełniają nieodpowiedzialni opiekunowie, narażając tym swojego psa na niebezpieczeństwo?
undefined
10.10.2024
Pies czuje się samotny? 5 sygnałów, że powinieneś poświęcać psu więcej uwagi
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Po czym poznać, że pies czuje się samotny i potrzebuje więcej uwagi ze strony opiekuna? Oto 5 najczęstszych sygnałów, które mogą o tym świadczyć!
undefined
09.10.2024
Pies w rytmie miasta - jak zarządzać czasem między pracą, a opieką nad pupilem?
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Jeszcze do niedawna całkiem powszechny był pogląd, że pozostawianie psa w samotności na czas naszej pracy jest dla niego męczarnią – a na posiadanie pupila powinny decydować się tylko osoby, w których domu cały czas jest ktoś obecny. Podobne opinie można było usłyszeć o mieszkaniu z psem w bloku. Psy trzymane cały dzień w ogródku, pod okiem starszych członków rodziny czy niepracującej pani domu, miały być o wiele szczęśliwsze i lepiej “wybiegane” niż ich miastowi współplemieńcy. Czasy jednak się zmieniły…
undefined