28.09.2018
Wielka zrzutka zamiast interwencji! Anonimowy donos zmienił życie człowieka i jego psa
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Miała być interwencja, a jest zrzutka na lepsze życie dla pana Rafała i Luny. Anonimowy donos do KTOZ-u okazał się wielkim nadużyciem. Pan Rafał dba o swojego czworonoga bardziej niż o siebie.
fot. screen tvn
Pan Rafał nie miał łatwego życia. Kiedy miał 10 lat, matka zostawiła go w pogotowiu opiekuńczym. Później tułał się po różnych domach dziecka oraz noclegowniach. Z czasem zaczął coraz częściej sięgać po alkohol, a nawet rozpuszczalnik. Ale to już przeszłość. Obecnie pan Rafał ma kogoś, dla kogo chce żyć i wyjść na ludzi. To suczka Luna, którą pewnego dnia przygarnął, gdy ta była jeszcze szczeniakiem. I chociaż nie miał zbyt wiele do zaoferowania, czworonóg pozostał wiernie u boku pana Rafała. Nawet wtedy, kiedy 29 lipca do Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami wpłynął anonimowy donos o tym, że zwierzę żyje w złych warunkach, jest bite i skrajnie wygłodzone.
Pan Rafał zaskoczony interwencją z KTOZ-u
Inspektorzy z KTOZ-u, którzy otrzymali zgłoszenie o znęcaniu się nad psem, wyruszyli na interwencję. Na miejscu zastali starą przyczepę. Warunki, w jakich mieszka pan Rafał z Luną, faktycznie są złe. Ale jak się później okazało, psu nie brakowało jedzenia, gdyż w lodówce znajdowały się jedynie karmy dla czworonoga. Pan Rafał odejmował sobie od ust ostatni kawałek pożywienia, byle tylko móc nakarmić swoją wierną przyjaciółkę. I chociaż ma orzeczenie o niezdolności do pracy, to od kilkunastu lat pracuje na skrzyżowaniach, myjąc szyby samochodowe.
Mam na lodówce zupki chińskie i to mi wystarcza. Ważne, żeby Lunka miała co jeść – mówi pan Rafał.
Luna posiada także książeczkę ze wszystkimi szczepieniami, czipa, legowisko i ogrom miłości od pana Rafała. Pies ma także swój profil na Facebooku, który obecnie obserwuje aż 4681 osób! A jeszcze kilka dni temu liczba ta ledwo przekraczała 30.
Wielka zrzutka zamiast interwencji
Inspektorzy z KTOZ-u jednogłośnie stwierdzili, że Lunie wcale nie dzieje się krzywda i postanowili zorganizować zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy (chemię, ubrania, pościel itd.) dla pana Rafała.
Dzięki pomocy innych, którzy wpłacali pieniążki na zrzutkę, już jesteśmy na finalizacji zakupu działki z domkiem, gdzie jest łazienka i kuchnia – mówi Klaudia Adamczyk z KTOZ-u.
Ze strony Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej pan Rafał mógł liczyć jedynie na noclegownię, do której wcale nie chciał wracać, gdyż spędził tam połowę swojego życia. Co więcej, Lunka nie mogłaby tam z nim być, a tego sobie nie wyobrażał. Dlatego na stronie internetowej zrzutka.pl została uruchomiona zbiórka na namiot. I chociaż do jej końca pozostało jeszcze 18 dni, to już uzbierano 14 378 zł.
Pan Rafał cieszy się, że w jego życiu pojawiła się Lunka. Dzięki niej – i mając dach nad głową – czuje, że ma wszystko.
źródło: tvn24
Zobacz powiązane artykuły
16.04.2025
Tragedia w gminie Bolków. Zaniedbany husky nie przeżył – sprawą zajmuje się policja
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To kolejny przypadek, który przypomina, jak ważna jest szybka reakcja i zgłaszanie odpowiednim organom znęcania się nad zwierzętami. W sobotni poranek, 12 kwietnia, jaworska policja otrzymała zgłoszenie dotyczące skrajnie zaniedbanego psa. Zwierzę przebywało na jednej z prywatnych posesji w gminie Bolków.
undefined
10.04.2025
Znalazłem psa. Co robić?
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Gdy spotykasz bezdomnego psa na swojej drodze, w głowie pojawia się wiele pytań: „Co mam zrobić, żeby mu pomóc?”, „Czy powinienem go zabrać do domu?", „Gdzie to zgłosić?". Jak postąpić, żeby nie naruszyć przepisów prawnych, a jednocześnie zapewnić psu natychmiastową pomoc?
undefined
04.04.2025
Jak poprawić sytuację bezdomnych zwierząt? Sposobów jest wiele, potrzebne są tylko chęci
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
4 kwietnia przypada Dzień Bezdomnych Zwierząt. Wspaniale, gdyby w kalendarzu przestał istnieć taki dzień, a wszystkie zwierzaki miały dobre, kochające domy. Statystyki wskazują jednak na coś zupełnie odwrotnego – zjawisko bezdomności nie maleje, a wręcz pojawia się coraz więcej wyzwań. Rozmawiamy o tym z Natalią Karolak, specjalistką w zakresie weterynarii i bezdomności zwierząt, koordynatorką projektu Karmimy Psiaki w Fundacji Sarigato.
undefined