21.01.2019
6 typów osób, które nigdy nie powinny mieć psa
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Psy są naprawdę świetnymi towarzyszami i wiernymi przyjaciółmi. Ale czy jesteś osobą, która będzie dla niego dobrym opiekunem? Kto nie powinien mieć swojego psa i dlaczego?
fot. Shutterstock
Niektórzy ludzie uważają, że psy są łatwymi w opiece zwierzętami. Myślą, że wystarczy przynieść do domu szczeniaka, a on już od pierwszych chwil staje się najlepszym przyjacielem na całe życie. Cóż, to wcale nie jest takie proste. Psiaki są skomplikowanymi zwierzętami, które wymagają dużo miłości, uwagi i szkolenia. Niezrozumienie ich potrzeb powoduje, że ludzie je porzucają. Dlatego tak wiele niesamowitych zwierząt czeka w schronisku z utęsknieniem na nowy, kochający dom. Nawet najlepsze przytuliska nie mogą jednak zapewnić psu wszystkich potrzeb tak, jak może to zrobić pojedynczy człowiek. Ale nie każdy człowiek. Kto nie powinien mieć swojego psa?
1. „Pies tak, ale tylko podwórkowy”
Tak wiele psów, choć wcale tego nie chce, żyje na zewnątrz i z dala od swoich opiekunów. Niezależnie od tego, czy właściciele posiadają hektar ziemi, małe podwórko czy balkon, psy nie powinny pozostawać na dworze przez cały dzień.
Psy są zwierzętami stadnymi i naprawdę przywiązują się do opiekunów. Ze strony ludzi potrzebują uwagi i miłości, a bycie odizolowanym od nich, przez cały dzień na zewnątrz, może powodować u nich wiele problemów psychicznych. W efekcie psy mogą stać się agresywne i być wrogo nastawione do wszystkich, nawet tych, których znają, ponieważ są sfrustrowane. Ludzie, którzy nie zamierzają zajmować się swoimi psami, a jedynie trzymać je na dworze – niczym element krajobrazu – nie powinni ich mieć.
2. „Sam się wszystkiego nauczy!”
Szkolenie psów jest trudnym, wieloetapowym i czasochłonnym procesem, który trwa przez całe ich życie. Jeśli nie masz zamiaru poświęcać czasu na trening z psem, to prawdopodobnie powinieneś zrezygnować z pomysłu, jakim jest posiadanie psa. W najlepszym razie skończysz z niesfornym zwierzęciem, które nie zawsze przestrzega zasad obowiązujących w społeczeństwie, w najgorszym przypadku będziesz opiekunem czworonoga, z którym nie będziesz mógł sobie poradzić, a okiełznanie go będzie graniczyć z cudem. W efekcie „z winy psa” będziesz tak sfrustrowany, że jedynym wyjściem będzie pozbycie się „kłopotu”…
3. „Bez aktywności się obejdzie”
Cóż, nie musisz być ekspertem od psów, aby wiedzieć, że uwielbiają się bawić i biegać. Jest to dla nich coś naturalnego – w końcu na spacerach można odkryć tyle ciekawych rzeczy! Bez aktywności psy szybko mogą nabyć kilka nadprogramowych kilogramów, a z powodu nudy popaść w letarg czy nawet w depresję. Należy stymulować psa zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Jeśli się z tym nie zgadzasz, trudno ci będzie mieć psa.
4. „Nie potrzebuję żadnej stabilizacji”
Owszem, niektóre psy łatwo przystosowują się do zmian. Są jednak takie, które potrzebują stabilności i rutyny. Może to być trudne zarówno dla ciebie, jak i twojego pupila, jeśli często zmieniasz miejsce zamieszkania. W takiej sytuacji warto rozważyć, czy nowy domownik będzie z nami szczęśliwy, a my będziemy w stanie zapewnić mu stabilizację. Ma to istotne znaczenie, zwłaszcza gdy masz zamiar adoptować psa po przejściach, któremu przystosowanie się do nowego otoczenia zajmie więcej czasu niż szczeniakowi. Oczywiście częste przeprowadzanie się z jednego miejsca do drugiego nie sprawi od razu, że będziesz złym opiekunem. Chodzi o to, że w takich sytuacjach trudniej jest wszystkim czuć się bezpiecznie, również zwierzęciu.
5. „Jestem pedantycznym perfekcjonistą”
Zarówno przy dziecku, jak i przy psie bałagan jest nieunikniony. Nawet ludzie, którzy kochają swoje kanapy, dywany czy podłogi, szybko uczą się tolerować ich nieco inny stan po przygarnięciu psa. Dlatego dobrze się zastanów, czy będziesz w stanie pogodzić się z tym, że twój dom może przypominać plac bojowy. Psy także chorują, mogą załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne np. na łóżku czy ubraniach. Jeśli nie masz cierpliwości i chęci, by zajmować się psem w takich sytuacjach, przemyśl kwestię psa w twoim życiu jeszcze co najmniej z kilkanaście razy.
6. „Nie mam zbyt wiele czasu, ale może jakoś się uda”
Być może dużo wiesz o szkoleniu psów, masz budżet, by zadbać o nieuniknione i nieprzewidywalne wydatki, ale samego siebie szczerze zapytaj, czy masz czas, aby spędzać go ze zwierzęciem. Aby pies był szczęśliwy, będzie potrzebował twojego towarzystwa i twojego czasu. Jeśli masz zbyt wiele innych rzeczy do zrobienia (których nie chcesz robić z psem), może to nie być odpowiedni czas na przygarnięcie czworonoga. Psy, jak większość zwierząt domowych, wymagają od opiekuna dużego zaangażowania. Nie ma nic złego w uświadomieniu sobie, że nie jesteś gotowy na psa. Oczywiście dopóki nie przyniesiesz go domu.
Pies to duża odpowiedzialność, dlatego nie będzie on dobrym wyborem dla osób, które nie zdają sobie z tego sprawy. Należy jednak pamiętać, że czworonogi są naprawdę wspaniałymi towarzyszami życia dla świadomych, mądrych ludzi.
Zobacz powiązane artykuły
18.11.2024
5 niebezpieczeństw, które stwarzają nieodpowiedzialni opiekunowie psów
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Niefrasobliwość niektórych psiarzy potrafi zadziwiać! Jakie błędy popełniają nieodpowiedzialni opiekunowie, narażając tym swojego psa na niebezpieczeństwo?
undefined
10.10.2024
Pies czuje się samotny? 5 sygnałów, że powinieneś poświęcać psu więcej uwagi
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Po czym poznać, że pies czuje się samotny i potrzebuje więcej uwagi ze strony opiekuna? Oto 5 najczęstszych sygnałów, które mogą o tym świadczyć!
undefined
09.10.2024
Pies w rytmie miasta - jak zarządzać czasem między pracą, a opieką nad pupilem?
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Jeszcze do niedawna całkiem powszechny był pogląd, że pozostawianie psa w samotności na czas naszej pracy jest dla niego męczarnią – a na posiadanie pupila powinny decydować się tylko osoby, w których domu cały czas jest ktoś obecny. Podobne opinie można było usłyszeć o mieszkaniu z psem w bloku. Psy trzymane cały dzień w ogródku, pod okiem starszych członków rodziny czy niepracującej pani domu, miały być o wiele szczęśliwsze i lepiej “wybiegane” niż ich miastowi współplemieńcy. Czasy jednak się zmieniły…
undefined