18.05.2017

Jak spacerować z psem?

author-avatar.svg

Aleksandra Więcławska

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Wydaje ci się, że o spacerze z psem wiesz już wszystko, bo czego tu nie wiedzieć? No to sprawdźmy!

Pies na spacerze z dziewczyną

fot. Shutterstock

Spacer, co to właściwie jest? Zwykle się nad tym nie zastanawiamy, bo to po prostu wyjście z psem na dwór. Część właścicieli psów uważa, że spacer służy wyłącznie temu, żeby pies załatwił swoje potrzeby fizjologiczne.

A to nieprawda – pies potrzebuje spaceru również po to, by się poruszać, pobawić z innymi psami, poznać nowe miejsca i zapachy, aktywnie spędzić czas z właścicielem i po prostu pobyć psem. To dlatego czworonogi, które mieszkają w domu z ogrodem, również powinny wychodzić na spacery – bo o ile na swojej działce mogą się załatwić, o tyle nie mają jak na dobrze znanym sobie kawałku terenu realizować innych potrzeb.

Ile razy dziennie pies powinien wychodzić na spacer?

Absolutne minimum to 3 spacery dziennie. Oczywiście mówimy tu o zdrowym, dorosłym psie – szczeniaki będą musiały wychodzić dużo częściej, szczególnie, gdy są jeszcze na etapie nauki czystości. Starsze psy, które miewają problemy z nietrzymaniem moczu, również powinny mieć więcej krótkich spacerów. Ale przeciętnemu zwierzakowi 3 spacery w ciągu dnia wystarczą, chociaż na pewno ucieszy się, gdy zabierzemy go spacer jeszcze czwarty i piąty raz. Jednak też nie ma co przesadzać, gdyż pamiętajmy, że pies musi mieć czas na sen i odpoczynek (około 16 godzin na dobę).

Między spacerami powinna być możliwie podobna ilość godzin przerwy, ale pies nie powinien dłużej czekać na wyjście niż 10 godzin. Optymalna przerwa to 8 godzin i najlepiej tak organizować dzień, by pies nie musiał dłużej czekać z wyjściem na dwór. Jeśli nie ma nas w domu dłużej, poprośmy sąsiada, znajomego lub wynajmijmy petsittera, by wyprowadził naszego zwierzaka chociażby na krótkie siku.

Wiemy już, ile tych spacerów powinno być, to teraz przyjrzyjmy się, jak one powinny wyglądać.

Owczarek trenuje

Spacer poranny – najdłuższy

Każdy pies powinien mieć odbyty jeden dłuższy spacer dziennie. Dłuższy, czyli trwający przynajmniej pół godziny, a najlepiej godzinę. Są psy wymagające wyjątkowo dużo zajęcia, które jeśli nie spalą energii na dworze, rozniosą dom. Mam tu na myśli takie czworonogi jak owczarki niemieckie czy husky. W przypadku tego typu ras pracujących właściciele muszą spacerować przynajmniej dwie, a nawet i trzy godziny.

Myślicie, że spacerować oznacza chodzić w kółko po osiedlu z psem na smyczy? Nic bardziej mylnego. Ten spacer powinien aż kipić od różnych aktywności, jakie możemy zaoferować psu!

Niech obfituje w zabawy z innymi czworonogami, zabawy z nami (rzucanie piłki lub frisbee, przeciąganie się sznurem), bieganie bez smyczy, eksplorowanie (czyli poznawanie nowych miejsc, węszenie), a także elementy treningu (poćwiczmy „siad”, „waruj” lub inne znane psu komendy, pouczmy go czegoś nowego). Oczywiście jeśli jesteśmy właścicielami psa, który po prostu musi czuć w łapach przebyte kilometry, zaopatrzmy się w linkę lub amortyzującą smycz przyczepianą do pasa i ruszajmy w trasę. Parki, lasy i łąki stoją przed wami otworem!

Im ten spacer będzie bardziej urozmaicony i będzie zawierał różne formy aktywności, tym lepiej. Z czasem lepiej poznamy naszego psa i zorientujemy się, co mu bardziej odpowiada, czy woli dłużej bawić się z psami, czy bić rekordy w przemierzaniu pól i lasów. A do mierzenia kilometrów bardzo przyda się aplikacja DingDog.

Czy ten najdłuższy spacer musi odbyć się rano? Oczywiście, że nie. Ale mnóstwo pracujących osób nie ma czasu w ciągu dnia, by tak długo zajmować się psem. Dlatego najłatwiej im wstać wcześniej i przeznaczyć dla psa czas przed pójściem do pracy.

Pewien właściciel młodego owczarka niemieckiego, wymagającego bardzo długich i aktywnych spacerów, wstaje codziennie o 5 rano i 3 godziny spędza z psem na spacerze w lesie. Pokonują razem 10 km, bawią się, trenują. Potem właściciel idzie do pracy, w której musi się pojawić o godzinie 10. Do domu wraca późno, więc tylko rano może porządnie „wyspacerować” psa. Czy takie życie nie jest zbyt uciążliwe i wymagające? Być może, ale „jak się chciało mieć owczarka, to teraz trzeba wstawać o świcie i biegać po lesie”.

Spacer popołudniowy – szybkie wyjście

Jeśli wracamy do domu po 8 godzinach (a najdłużej po 10 godzinach) od poprzedniego spaceru, możemy sami wyprowadzić psa na ten spacer. Jeśli nie – umówmy się z kimś, kto ten spacer zrealizuje.

W tym spacerze chodzi tylko o to, by pies mógł załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. Dlatego to wyjście nie musi długo trwać, wystarczy 10 minut. W dodatku pies, zmęczony porannymi atrakcjami, nie będzie raczej zbyt żywiołowy i wymagający aktywności.

Golden wącha most

Spacer wieczorny – relaksacyjny

Ten spacer powinien być odprężeniem zarówno dla ciebie, jak i dla psa. Nie ma tu już miejsca na szalone zabawy czy trening. Fakt, że odbywa się on wieczorem, tylko pomaga – na ulicach nie ma już zbyt wielu osób i psów, życie powoli zamiera.

Jak się do tego zabrać? Weź długą smycz i spokojnie idź przed siebie. Nie popędzaj psa, nie ciągnij go. Daj mu się zatrzymywać, ile chce i wąchać wszystko tak długo, jak ma ochotę. Wybieraj wciąż nowe trasy i odwiedzaj nowe miejsca, by psi nos mógł popracować. Im bardziej zaludnione w ciągu dnia były te miejsca i im więcej osób się przez nie przewinęło, tym lepiej, bo obfitują w mnóstwo zapachów.

Dlatego wybieraj przystanki autobusowe, okolice śmietników, postoje taksówek, zajezdnie autobusowe, parkingi, wejścia do sklepów. Taki powolny pochód przez miasto może trwać 20 minut, ale może i godzinę. Wszystko zależy od tego, jak się taka aktywność twojemu psu podoba. Są psy, które lubią eksplorować i będzie to dla nich frajda, ale są też takie, które trzeba trochę przekonać do spokojnego spacerowania. Z pożytkiem dla nich, bo taki spacer relaksacyjny ma na psa kojący wpływ, uspokaja ciało i umysł, a także odpręża przed snem.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Aleksandra Więcławska

Certyfikowana trenerka psów (kurs ukończony w Centrum Kynologicznym Canid). Ukończyła też liczne kursy i uczestniczyła w kilkunastu seminariach z zakresu zachowania, żywienia i opieki nad psami.

Zobacz powiązane artykuły

14.11.2024

Gryzaki dla psa – które są bezpieczne, a jakich należy unikać?

Ten tekst przeczytasz w 9 minut

Poroże jelenia, królicze ucho, a może sarnia noga? Naturalne gryzaki dla psa robią ostatnio furorę i coraz częściej podajemy je naszym pupilom. Ale czy to na pewno dobrze? Które gryzaki wybierać? Ja łączyć ich podawanie z podstawowym żywieniem? I jak to jest z tymi zębami – czy gryzaki naprawdę je czyszczą? Na te pytania odpowiada specjalistka żywienia psów i kotów Karolina Hołda!

gryzaki dla psa

undefined

07.11.2024

Jak pomóc zwierzętom przetrwać zimę?

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Zimą, być może ze względu na święta, często odczuwamy chęć pomagania. Mroźne dni dają się we znaki bezdomnym psom - ale nie tylko im. Jak możesz pomóc zwierzętom zimą? 

jak pomóc zwierzętom przetrwać zimę

undefined

16.10.2024

Ludzkie choroby, na które chorują też psy

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Wbrew pozorom organizm psa jest bardzo podobny do naszego. Z tego względu typowe, ludzkie choroby można spotkać także u psów!

ludzkie choroby u psów

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się