23.09.2019

Oczami człowieka i psa! Dlaczego pies węszy?

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Irytuje cię, gdy pies zatrzymuje się co krok i wącha każdą trawkę i każdy listek? A nie powinno - sprawdź, dlaczego!

dlaczego pies węszy

fot. Shutterstock

Tak właściwie to dlaczego pies węszy? Co on fajnego w tym widzi? I dlaczego my, idąc z nim na spacer, musimy się tak często zatrzymywać? A może… wcale nie musimy? Wszystko wyjaśniają behawiorystka i pies!

Dlaczego pies węszy? Oto, co myśli o tym pies Frodo…

Anecia zawsze rano pije kawę i czyta gazety. Ja też czytam gazety, ale poza domem. Moje newsy są pod krzakami, pod drzewami, przy latarniach i na murach. Anecia nigdy mnie nie pogania, gdy chcę przeczytać wszystko dokładnie. Stoi cierpliwie i czeka, aż skończę. Węszę więc sobie spokojnie, to znaczy czytam wiadomości, które inne psy zostawiły w parku, posikując tu i ówdzie. Sprawdzam, kto nowy się pojawił i czy wiewiórki nosiły orzechy do dziupli, wspinając się po pniu. Wszystko umiem wywęszyć!

Anecia jest najlepsza ze wszystkich dwunożnych, bo nie tylko pozwala mi na to, ale nawet zachęca! Niekiedy bawimy się w chowanego. Ona się ukrywa, a ja znajduję ją po zapachu. Gdy Anecia zgubi rękawiczki w parku, to się okazuje, że bawić się w chowanego można też z rękawiczkami – trafiam na nie bez pudła. Muszę tylko przyznać, że węszenie strasznie męczy. Po takim porannym spacerze, podczas którego odwiedzam wiele pachnących miejsc, jestem padnięty. Dlatego, gdy wracamy do domu, nie przeszkadzam Aneci w piciu kawy i czytaniu gazet, tylko ucinam sobie drzemkę. Długą!

Dlaczego pies węszy? Oto, co myśli o tym behawiorystka Aneta…

W niczym się tak nie zgadzam z Frodem, jak w tym, że węszenie jest wspaniałe. I ważne. Potrzebne. Skuteczne. Męczące. Niezastąpione. Konieczne. Wspaniałe, bo angażuje całą uwagę psa, nie zostawiając miejsca na zajmowanie się głupotami. Ważne, bo pozwala mu zbierać informacje o świecie. My odbieramy świat oczami, psy nosami. Potrzebne, bo pozwala realizować instynkty i potrzeby. Bez węszenia pies nie byłby w pełni psem. Skuteczne, bo nic nie pachnie tak samo jak coś innego, a psy świetnie rozpoznają zapachy i dzięki temu identyfikują rzeczywistość. Męczące, bo mózg zużywa mnóstwo energii, a przecież każdy powąchany zapach trzeba przetworzyć, ocenić, zapamiętać. To męczy. A pies zmęczony umysłowo to pies szczęśliwy (i niekłopotliwy dla opiekuna). Niezastąpione, bo nic tak dobrze nie robi psu jak używanie nosa i mózgu. Konieczne dla zdrowia fizycznego i psychicznego psa. I dla zdrowia (psychicznego!) jego opiekuna!

Jeśli więc twój pies zatrzymuje się przy każdym krzaczku i węszy, i węszy, i węszy, a to cię irytuje, bo chciałbyś już iść dalej, przypomnij sobie, jak wiele znaczy dla psa węszenie. I jak wiele może znaczyć dla ciebie. Ile korzyści zyskujesz, realizując potrzeby psa, sprawiając, że jest zadowolony i zmęczony. Od razu zwiększy ci się zasób cierpliwości i specjalnie będziesz zabierać psa na węchowe spacery!

Autor: Aneta Awtoniuk
Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

18.11.2024

5 niebezpieczeństw, które stwarzają nieodpowiedzialni opiekunowie psów

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Niefrasobliwość niektórych psiarzy potrafi zadziwiać! Jakie błędy popełniają nieodpowiedzialni opiekunowie, narażając tym swojego psa na niebezpieczeństwo?

niebezpieczeństwa dla psa

undefined

10.10.2024

Pies czuje się samotny? 5 sygnałów, że powinieneś poświęcać psu więcej uwagi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Po czym poznać, że pies czuje się samotny i potrzebuje więcej uwagi ze strony opiekuna? Oto 5 najczęstszych sygnałów, które mogą o tym świadczyć!

null

undefined

09.10.2024

Pies w rytmie miasta - jak zarządzać czasem między pracą, a opieką nad pupilem?

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Jeszcze do niedawna całkiem powszechny był pogląd, że pozostawianie psa w samotności na czas naszej pracy jest dla niego męczarnią – a na posiadanie pupila powinny decydować się tylko osoby, w których domu cały czas jest ktoś obecny. Podobne opinie można było usłyszeć o mieszkaniu z psem w bloku. Psy trzymane cały dzień w ogródku, pod okiem starszych członków rodziny czy niepracującej pani domu, miały być o wiele szczęśliwsze i lepiej “wybiegane” niż ich miastowi współplemieńcy. Czasy jednak się zmieniły…

jak zarządzać czasem między pracą a opieką nad psem

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się