Sekret zdrowej sierści i mocnych stawów tkwi… głębiej. Co naprawdę odżywia psa od środka?

Przyswajalność ma znaczenie

Nie każdy pierwiastek w karmie trafia tam, gdzie trzeba. Przyswajalność, czyli biodostępność składnika, zależy od jego formy chemicznej. Minerały nieorganiczne, takie jak siarczan miedzi czy tlenek cynku, mogą mieć niską dostępność biologiczną. Oznacza to, że tylko niewielka ich część zostaje wykorzystana przez organizm.

Chelaty to organiczne kompleksy, w których minerał (na przykład cynk czy miedź) jest związany z aminokwasem lub inną cząsteczką organiczną, co ułatwia jego wchłanianie w jelicie cienkim. W przeciwieństwie do form nieorganicznych (jak tlenki czy siarczany), chelaty są lepiej rozpoznawane przez organizm i nie konkurują z innymi pierwiastkami o przyswajanie. W przeciwieństwie do form nieorganicznych, które często ulegają rozpadowi i są gorzej tolerowane, chelaty są także stabilniejsze, lepiej przyswajalne i mniej drażniące dla układu pokarmowego. Dzięki temu realnie trafiają tam, gdzie są potrzebne, czyli do komórek skóry, mieszków włosowych czy tkanek stawowych.

Sierść i skóra: lustro zdrowia

Pogorszenie jakości sierści u psa to często pierwszy sygnał, że coś w organizmie szwankuje. Matowienie, nadmierne linienie i łupież mogą być objawami niedoborów cynku, miedzi czy biotyny. Skóra potrzebuje również odpowiedniego nawodnienia, a to wspierają kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, jednak ich działanie może być ograniczone bez odpowiedniej ilości dobrze przyswajalnych mikroelementów.

W badaniach naukowych wykazano, że na przykład chelaty cynku (np. Zn-metionina) mają większą biodostępność i skuteczniej wspierają kondycję skóry oraz regenerację naskórka. Psy karmione dietą zawierającą cynk w formie chelatu wykazywały szybszą poprawę jakości sierści, redukcję łupieżu i mniejsze wypadanie włosów. Co ważne, taka forma pierwiastków jest również bardziej efektywna w warunkach zwiększonego zapotrzebowania, np. w czasie linienia, rekonwalescencji lub wzmożonej aktywności.

Opiekunowie psów zmagających się z łamliwą sierścią lub przewlekłym świądem często zauważają poprawę dopiero po zmianie karmy na taką, która zawiera składniki w formie lepiej przyswajalnej. W badaniu opublikowanym w "Biological Trace Element Research" (2012) psy suplementowane cynkiem w formie chelatu miały znacząco lepszy stan skóry i sierści niż psy otrzymujące ten sam pierwiastek w formie nieorganicznej. Różnice były widoczne już po kilku tygodniach: włos był mocniejszy, bardziej lśniący, a problemy skórne ustępowały.

Stawy: fundament psiej sprawności

Również stawy potrzebują odpowiedniego wsparcia od wewnątrz. Minerały takie jak mangan, miedź czy cynk odgrywają kluczową rolę w tworzeniu i regeneracji chrząstki stawowej. Podobnie jak w przypadku skóry, forma tych składników ma tu ogromne znaczenie. Chelaty tych pierwiastków są lepiej przyswajane, mniej obciążają układ pokarmowy i skuteczniej docierają tam, gdzie są potrzebne. W praktyce oznacza to większą sprawność i mniejsze ryzyko problemów stawowych – zarówno u psów starszych, jak i młodszych, aktywnych czy obciążonych genetycznie.

Naturalne wsparcie z miski

Choć na rynku dostępnych jest wiele suplementów wspierających stawy czy sierść, najskuteczniejszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest pełnowartościowa dieta zawierająca składniki odżywcze w przyswajalnej formie.

W karmach takich jak Euphoria Fresh znajdziesz minerały w postaci chelatów, świeże mięso i wysokiej jakości dodatki wspierające zdrowie skóry, sierści i stawów. Dzięki temu wsparcie zaczyna się od środka – dokładnie tam, gdzie jest najbardziej potrzebne.

Wybór karmy z chelatami to nie tylko inwestycja w efekt „na zewnątrz”, ale przede wszystkim w głębokie, komórkowe odżywienie organizmu psa. Bo prawdziwe piękno i sprawność psa nie zaczynają się w łazience ani na stole groomera, ale właśnie w komórce, która dzięki właściwej diecie ma wszystko, czego potrzebuje do regeneracji i działania.

Artykuł powstał we współpracy z marką BIOFEED ZOO.