Jak psy pomagają walczyć ludziom z depresją?

Według danych z WHO na zaburzenia depresyjne choruje około 350 mln ludzi. Coraz więcej mówi się też o „postcovidowej” epidemii depresji. To poważna choroba, którą trzeba leczyć. Wielu psychoterapeutów jest zgodnych co do tego, że psy mają magiczną moc i są lekiem na wiele ludzkich przypadłości. W ankiecie przeprowadzonej przez Human Animal Bond Research Institute aż 97% lekarzy stwierdziło, że bycie opiekunem zwierzaka domowego przynosi korzyści zdrowotne, a 60% ankietowanych specjalistów przyznało, że zdarza im się polecać pacjentom przygarnięcie zwierzęcia. Ponadto wiele badań naukowych potwierdza, że psy pozytywnie wpływają na nasze zdrowie psychiczne i pomagają walczyć ludziom z depresją.

Redukują stres

Już około 30 lat temu psycholog Alan Beck i psychiatra Aaron Katcher przeprowadzili badanie, w którym sprawdzili, jakie korzyści dla zdrowia psychicznego wynikają z bycia opiekunem zwierzęcia. Stwierdzono wówczas, że podczas głaskania psa między innymi znikało napięcie mięśni, obniżało się ciśnienie krwi i tętno. Krótko mówiąc – kontakt ze zwierzęciem redukuje stres. Od tego czasu naukowcy odkryli znacznie więcej. W rezultacie coraz poważniej zaczęto podchodzić do terapii z udziałem zwierząt.

Kolejne badania udowadniają, że nie tylko głaskanie, ale i zabawa z psem obniża poziom kortyzolu – hormonu stresu. Odczuwalne korzyści mogą pojawić się już po pięciu minutach interakcji ze zwierzęciem. Zabawa z psem podnosi poziom serotoniny i dopaminy. Są to hormony, które na układ nerwowy działają uspokajająco i rozluźniająco. Ponadto badanie przeprowadzone w 2009 roku na japońskim uniwersytecie z udziałem opiekunów psów wykazało, że już sam widok pupila zwiększa uwalnianie oksytocyny – kolejnej substancji chemicznej w organizmie, która w naturalny sposób redukuje stres. Dlatego terapia z udziałem zwierząt ma tak zbawienną moc. Z kolei wyniki badania przeprowadzonego w 2018 roku na 962 kobietach wykazały, że osoby, które zasypiały u boku psa, nie cierpiały na żadne zaburzenia snu.

Pomagają budować relacje z innymi ludźmi

Według badań przeprowadzonych przez Centers for Disease Control and Prevention pies może chronić dzieci przed niepokojem. Zatem dorastanie z czworonogiem zwiększa szanse na bycie szczęśliwym w dorosłym życiu. Badania pokazują też, że dzieciom, które są emocjonalnie przywiązane do swoich psów, znacznie łatwiej jest budować relacje z innymi ludźmi. Wszystko dlatego, że psy są wrażliwe na nastroje i emocje opiekuna, a także wspierają rozwój emocjonalny dzieci. Zwierzęta domowe przeciwdziałają izolacji społecznej, na przykład wyprowadzanie psa na spacer często prowadzi do rozmów z innymi opiekunami psów. Ludzie, którzy nawiązują więcej relacji towarzyskich, mają zazwyczaj lepsze zdrowie psychiczne. Ponadto opiekunowie psów mają większe poczucie przynależności, własnej wartości i koherencji – tak twierdzą psychologowie z Miami University i Saint Louis University, którzy przeprowadzili na ten temat badanie. Sugerują też, że psy pomagają nastolatkom lepiej radzić sobie z odrzuceniem.

Udzielają nieocenionego wsparcia

W badaniu jakościowym, w którym przeanalizowano 17 artykułów naukowych pochodzących z dziewięciu medycznych baz danych, naukowcy znaleźli dowody na to, że psy i inne zwierzęta domowe udzielają wsparcia osobom z wszelkimi zaburzeniami psychicznymi, w tym depresją. Ponadto pupile rozpraszają, a więc odwracają uwagę od objawów choroby i problemów. Opieka nad zwierzakiem dawała opiekunom także poczucie kontroli nad własnym życiem, bezpieczeństwo i rutynę. W rzeczywistości czworonogi przypominają też o konieczności dbania o siebie samego i własne zdrowie. Dodatkowo sprawiają, że chorzy czują się potrzebni, a także akceptowani przez psy, które kochają swoich opiekunów bezwarunkowo. To z kolei zmniejsza poczucie samotności, natłok negatywnych myśli, a przede wszystkim łagodzi przebieg depresji. Wiele chorych osób przyznało również, że nie od najbliższych, a właśnie od psa otrzymywały największe wsparcie.

źródła: www.allure.com, www.newportacademy.com