12.03.2022
Gdy inni domownicy przeszkadzają ci w wychowywaniu psa…
Aleksandra Prochocka
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Uczysz psa grzecznego zachowania, a inni domownicy psują ci całą robotę, gdy nie ma cię w pobliżu? Sprawdź, co możesz z tym zrobić!
fot. Shutterstock
Wychowanie psa nie jest łatwym zadaniem. Opiekun czworonoga musi nauczyć go czystości w domu, spokojnego witania gości, ignorowania smacznych kąsków leżących na stole w porze obiadu, grzecznego chodzenia na smyczy… To wszystko wymaga nie tylko czasu, lecz także żelaznej konsekwencji i ciągłego pilnowania domowych zasad. Z regułami tymi nie zawsze jednak zgadzają się inni domownicy, którzy mimo zakazów rozpieszczają zwierzaka, po cichu dokarmiając przy stole, pozwalając mu na siebie skakać i wchodzić na kanapę. Jak rodzina może przeszkodzić ci w wychowaniu psa? I jak radzić sobie w sytuacji, gdy pozostali domownicy psują całą twoją pracę z czworonogiem, kiedy tylko spuścisz ich z oka?
W czym najczęściej przeszkadzają inni domownicy?
Najpierw beztrosko rozpieszczają psa, pozwalając mu na przeróżne złe zachowania, a potem mają pretensję do ciebie, że twój zwierzak sprawia im problemy? To częstsze, niż ci się wydaje! Brak konsekwencji w wychowaniu psa może znacząco spowolnić naukę takich umiejętności, jak:
Załatwianie się wyłącznie na spacerach
Z malutkim szczeniakiem uczącym się dopiero czystości trzeba wychodzić nawet kilkanaście razy dziennie. Nic dziwnego, że o pomoc w tym zadaniu prosisz czasem innych członków rodziny. Wystarczy jednak, że osoba odpowiedzialna za wyprowadzenie malucha na spacer zagapi się, oglądając telewizję, zagada z sąsiadką, wracając do domu czy po prostu nie wyjdzie z psiakiem z lenistwa…. I zwierzak znów jest zmuszony załatwiać się na matę. Szczeniakowi w takiej sytuacji nie wolno zwracać uwagi i wprowadzać kar. To nie jego wina, że nie miał okazji wysikać się na zewnątrz! W ten sposób „uczony czystości” psiak nie ma jednak szansy zrozumieć, że powinien wytrzymywać z potrzebami do spaceru.
Skakanie przy powitaniu
Ekscytacja człowieka niezwykle udziela się domowym czworonogom – szczególnie, gdy ukochany opiekun właśnie wrócił do domu! By oduczyć zwierzaka skakania na ciebie za każdym razem prosisz go, by usiadł i tak długo zwlekasz z powitaniem, aż psiak zacznie zachowywać się spokojnie. W tym momencie w progu pojawiają się inni domownicy. Zaczynają wylewnie witać się ze zwierzakiem, tarmosić go, zachęcać do wskoczenia łapami na ich klatkę piersiową… Sprawiając nawet, że podekscytowany zwierzak popuści trochę z emocji. Czyją winą będą porwane rajstopy, podrapane ręce i zasikany przedpokój? Twoją, bo nie umiesz odpowiednio wychować swojego psa!
Żebranie przy stole
Podczas pory obiadowej pies nie powinien żebrać przy stole – najlepiej, żeby położył się na posłaniu i poczekał, aż wszyscy skończą jeść. „Ale to tylko malutki kawałek ziemniaka!” „Przecież nic mu się nie stanie, jak raz mu coś dam!” Podkarmiany pod stołem czworonóg szybko uczy się, że robienie słodkich oczu jest doskonałym sposobem na otrzymanie smakołyków. Kiedy przeszywające urocze spojrzenie przestaje działać, zaczyna piszczeć, wiercić się, pacać łapą, nie pozwalając w spokoju zjeść obiadu… Uspokajasz psa, wysyłasz go na posłanie i słyszysz „Skoro tak grzecznie leży, to ja mu coś za to dam!” i zabawa zaczyna się od początku. Oby tylko nie skończyła się biegunką…
Jak sprawić, by inni domownicy stosowali się do reguł?
Podstawą rozwiązania problemów z domownikami psującymi ci pracę z psem jest rozmowa. Same zakazy i nakazy często nie odniosą pożądanego skutku. Inni domownicy dalej będą postępować tak, jak im się wydaje za słuszne. Chcąc namówić ich do współpracy, musisz wyjaśnić im, skąd bierze się dana reguła!
Wielu osobom wydaje się, że naginanie domowych zasad uszczęśliwi czworonoga. Prawdą jest jednak, że brak konsekwencji wprowadza jedynie zamęt i sprawia, że psiak staje się kompletnie zagubiony. Dla dobra zwierzaka warto więc wspólnie ustalić, czy może on wchodzić na kanapę, skakać na powitanie czy siedzieć przy stole podczas posiłku. Domownicy powinni przy tym zrozumieć, że zachowania te będę miały swoje konsekwencje. Jeśli się na nie zgodzą, nie mogą potem złościć się na psa za brudną narzutę, porwane spodnie ani piszczenie pod stołem.
Praktyczne sposoby na rozwiązanie konfliktów
Doskonałym kompromisem może być nauczenie psa niektórych nie zawsze tolerowanych zachowań wyłącznie na komendę. Dzięki temu czworonóg nauczy się, że może wskoczyć na łóżko wyłącznie na wyraźne zaproszenie i schodzić z niego zawsze, gdy zostanie o to poproszony. Tak samo z wylewnym witaniem się – osoba chcąca wytarmosić czworonoga na przywitanie powinna najpierw wydać mu komendę zezwalającą na przerwanie spokojnego oczekiwania. Natomiast podawanie (wyłącznie dozwolonych) resztek z obiadu warto zostawić na chwilę, gdy wszyscy skończą posiłek. Inni domownicy mogą odkładać na niewielki talerzyk kawałeczki marchewki czy fileta z kurczaka i podawać psu całość dopiero po obiedzie. Jedynie przy nauce czystości należy zachować żelazną konsekwencję – tutaj nie ma kompromisów!
Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.
Zobacz powiązane artykuły
18.11.2024
5 niebezpieczeństw, które stwarzają nieodpowiedzialni opiekunowie psów
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Niefrasobliwość niektórych psiarzy potrafi zadziwiać! Jakie błędy popełniają nieodpowiedzialni opiekunowie, narażając tym swojego psa na niebezpieczeństwo?
undefined
10.10.2024
Pies czuje się samotny? 5 sygnałów, że powinieneś poświęcać psu więcej uwagi
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Po czym poznać, że pies czuje się samotny i potrzebuje więcej uwagi ze strony opiekuna? Oto 5 najczęstszych sygnałów, które mogą o tym świadczyć!
undefined
09.10.2024
Pies w rytmie miasta - jak zarządzać czasem między pracą, a opieką nad pupilem?
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Jeszcze do niedawna całkiem powszechny był pogląd, że pozostawianie psa w samotności na czas naszej pracy jest dla niego męczarnią – a na posiadanie pupila powinny decydować się tylko osoby, w których domu cały czas jest ktoś obecny. Podobne opinie można było usłyszeć o mieszkaniu z psem w bloku. Psy trzymane cały dzień w ogródku, pod okiem starszych członków rodziny czy niepracującej pani domu, miały być o wiele szczęśliwsze i lepiej “wybiegane” niż ich miastowi współplemieńcy. Czasy jednak się zmieniły…
undefined