25.09.2020
Jak sobie radzić po śmierci ukochanego zwierzęcia?
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Czy emocje, które odczuwamy po śmierci naszego pupila – kota, psa, chomika – można nazwać żałobą? Zdarza się, że nawet najbliżsi nie potrafią nas zrozumieć… Z naszego bólu po stracie zwierzęcia często śmieją się znajomi. Jak sobie poradzić w takiej sytuacji?
fot. Shutterstock
Zwierzę to nierzadko najlepszy przyjaciel człowieka. Jego odejście potrafi zostawić w nas prawdziwą pustkę. Dla wielu może być to ogromny wstrząs, na który nie byli przygotowani. Istnieją metody, które pozwalają przygotować się lepiej na to trudne doświadczenie i warto pomyśleć o nich zawczasu.
Zwierzęta domowe żyją krócej od nas, dlatego warto regularnie rozmawiać z lekarzem weterynarii o kondycji i jakości życia naszego podopiecznego. Należy zadać sobie pytanie o to, czy zwierzę odczuwa ból, czy ma apetyt, czy przychodzi nas przywitać, czy jest szczęśliwe? Regularne wizyty kontrolne u lekarza weterynarii, a u zwierząt starszych nawet co 3 miesiące (u chorych częściej) pozwolą na ocenę jakości życia i odpowiednie przygotowanie się na postępowanie przy przewlekłej chorobie i podjęcie decyzji o ewentualnej eutanazji w odpowiednim momencie.
Jak się żegnać?
Nie przestawaj spędzać czasu ze swoim zwierzęciem, fotografuj się z nim, mów do niego. Wzmacniaj wspomnienia i okazuj mu stale czułość. Jeśli zwierzę chce zostać samo, zaakceptuj to i pozwól mu na to. Kiedy wiesz, że jego czas dobiega końca, nie żałuj mu ulubionych przysmaków. Pomyśl zawczasu o tym, aby być przy usypianiu swojego przyjaciela. Porozmawiaj ze swoim lekarzem o tym, jak taki proces wygląda. Upewnij się, że zwierzę otrzyma premedykację, zanim dostanie zastrzyk, który zakończy jego życie – mówi lekarz weterynarii Natalia Strokowska.
Wybierz lekarza, do którego masz zaufanie – takiego, od którego otrzymasz wsparcie, który okaże ci empatię, będzie delikatny, wyrozumiały i profesjonalny. To bardzo trudne i bolesne doświadczenie, natomiast możliwość bycia ze zwierzakiem do samego końca, trzymania jego głowy na kolanach, głaskania go i pożegnania jest tym, co możesz najlepszego zrobić dla swojego przyjaciela i siebie. Pozwoli ci to lepiej przeżyć żałobę i upewnić się, że postąpiłeś dobrze – dodaje Strokowska.
Jak się przygotować?
Dużą ulgę sprawi właścicielowi zwierzęcia wcześniejsze podjęcie decyzji, co chce zrobić z ciałem swojego zwierzęcia po śmierci. Sprawdzenie, jakie są możliwości sprawi, że nie dodamy sobie stresu w trakcie odchodzenia zwierzęcia i związanej z tym rozpaczy. Można zdecydować, czy chcemy zwierzę oddać do kremacji, zorganizować mu ceremonię pogrzebową, dostać z powrotem urnę z prochami… Możemy zachować tak ważne pamiątki, jak odcisk nosa lub łapki wykonane w gipsie.
Pamiętajmy, że w takiej sytuacji właściciel zwierzęcia nie musi radzić sobie sam – są specjaliści, którzy pomagają przejść przez ten trudny czas. W Rudzie Śląskiej działa ośrodek Esthima zajmujący się kremacją zwierząt towarzyszących, gdzie zwierzęta są traktowane z miłością i troską do samego końca. Kierując się szacunkiem i empatią dla uczuć właścicieli zwierząt wobec poniesionej straty, pracownicy Esthima pomagają w zorganizowaniu pożegnania ukochanego zwierzęcia.
Jak to naprawdę wygląda?
Usługa kremacji w Esthima dotyczy zwierząt towarzyszących, czyli m.in. psów, kotów, gryzoni, płazów, gadów oraz ptaków. Jej przebieg jest indywidualnie ustalany z właścicielem zwierzęcia. Esthima oferuje trzy rodzaje kremacji – indywidualną, rozłączną oraz łączną. W przypadku dwóch pierwszych istnieje możliwość odzyskania prochów zwierzęcia. Przy wyborze kremacji indywidualnej właściciel może wziąć udział w ceremonii pożegnalnej, co oznacza, że w jej trakcie można pożegnać swojego pupila, wspomnieć go w księdze pamiątkowej, a także dzięki specjalnemu systemowi wideo śledzić początek ostatniej drogi ukochanego przyjaciela. Można także wybrać, czy chce się ten czas pożegnania spędzić w specjalnie przygotowanym, komfortowo urządzonym saloniku, czy też w sąsiadującym z ośrodkiem parku – mówi Anna Winter, dyrektor generalna Esthima w Polsce.
A co z dziećmi?
Pożegnanie zwierzęcia często jest także dla dzieci pierwszym spotkaniem ze śmiercią. Jeśli tylko dzieci zechcą pożegnać się z ukochanym zwierzęciem, wykonać dla niego rysunek czy napisać pożegnanie, mamy w Esthima specjalnie przygotowane dla nich miejsce – przyjazny kącik dla najmłodszych. Każdy właściciel zwierzęcia może nam powiedzieć, jakie są jego oczekiwania, a my postaramy się je spełnić. Jeżeli właściciel na przykład chce godnie skremować zwierzę, ale nie chce uczestniczyć w kremacji ani zachować jego prochów, ośrodek Esthima oferuje usługę kremacji łącznej. Natomiast jeśli chce pożegnać się uroczyście i odebrać prochy, może wybrać kremację indywidualną, ewentualnie rozłączną – wtedy nie jest obecny w ośrodku, ale zachowujemy dla niego prochy ukochanego pupila, które są przekazywane w specjalnej urnie, z dołączonym do niej certyfikatem kremacji – dodaje Winter.
Anna Winter tłumaczy, że każda z kremacji pozwala pożegnać z szacunkiem ukochane zwierzę. W Esthima wszyscy zdają sobie sprawę z faktu, że odejście pupila jest dla właściciela bardzo trudnym momentem.
Współpracujemy także z klinikami weterynaryjnymi – właściciele zwierzęcia mogą zawsze poprosić o pomoc lekarza, który opiekował się ich pupilem. Klinika w imieniu właściciela skontaktuje się z Esthima w celu ustalenia wszystkich spraw organizacyjnych i formalnych. Wszystko po to, aby odciążyć właściciela zwierzęcia w tak trudnej dla niego chwili – dodaje Winter.
Założyliśmy także Łąki Wspomnień, czyli działającą on-line grupę wsparcia dla właścicieli zwierząt, którzy są w żałobie – mówi Magdalena Siwecka, PR Manager Esthima.
Grupa wsparcia po stracie zwierzęcych przyjaciół stanowi wartościową formę pomocy dla osób w żałobie. Spotkania opiekunów, których łączy doświadczenie straty ukochanych zwierząt, są okazją do podzielenia się własnymi przeżyciami, poznania historii pozostałych osób i nawiązania nowych relacji.
Przynależność do grupy pozwala zobaczyć, że są inni, którzy czują się podobnie jak my – nie jesteśmy więc zdani tylko na siebie. Łąki Wspomnień to miejsce, w którym wspólnie możemy pielęgnować pamięć o ukochanych pupilach i wzajemnie się wspierać – tłumaczy Magdalena Siwecka.
Jak sobie radzić po śmierci ukochanego zwierzęcia?
Płacz pomaga się oczyścić, pozwól sobie na niego. Wstrzymywanie emocji utrwala poczucie pustki i smutku. Zwierzę w naszej kulturze jest traktowane coraz częściej jak członek rodziny i za granicą ludzie nierzadko mają odwagę brać urlop okolicznościowy z okazji śmierci i pochówku pupila. Zapomnij o tym, że nie powinieneś opłakiwać zwierzęcia jak człowieka. Dla wielu był to często jedyny żyjący przyjaciel, z którym łączyła ich bardzo bliska więź – radzi lekarz weterynarii Natalia Strokowska.
Esthima – ośrodek kremacji zwierząt towarzyszących
ul. Noworudzka 11,
41-700 Ruda Śląska
Godziny otwarcia:
- poniedziałek – piątek: 8.00-20.00
- sobota: 8.00-14.00
Kontakt:
- +48 501 346 395
- rudaslaska@esthima.pl
Artykuł sponsorowany
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
18.11.2024
5 niebezpieczeństw, które stwarzają nieodpowiedzialni opiekunowie psów
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Niefrasobliwość niektórych psiarzy potrafi zadziwiać! Jakie błędy popełniają nieodpowiedzialni opiekunowie, narażając tym swojego psa na niebezpieczeństwo?
undefined
10.10.2024
Pies czuje się samotny? 5 sygnałów, że powinieneś poświęcać psu więcej uwagi
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Po czym poznać, że pies czuje się samotny i potrzebuje więcej uwagi ze strony opiekuna? Oto 5 najczęstszych sygnałów, które mogą o tym świadczyć!
undefined
09.10.2024
Pies w rytmie miasta - jak zarządzać czasem między pracą, a opieką nad pupilem?
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Jeszcze do niedawna całkiem powszechny był pogląd, że pozostawianie psa w samotności na czas naszej pracy jest dla niego męczarnią – a na posiadanie pupila powinny decydować się tylko osoby, w których domu cały czas jest ktoś obecny. Podobne opinie można było usłyszeć o mieszkaniu z psem w bloku. Psy trzymane cały dzień w ogródku, pod okiem starszych członków rodziny czy niepracującej pani domu, miały być o wiele szczęśliwsze i lepiej “wybiegane” niż ich miastowi współplemieńcy. Czasy jednak się zmieniły…
undefined