02.08.2024
Dlaczego warto zabezpieczać nie tylko psa, ale i siebie przed kleszczami?
Marta Tomala
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Regularne, całoroczne zabezpieczanie pupila przed inwazją pasożytów jest już dla troskliwych opiekunów oczywiste. Możemy wybierać w całej gamie dostępnych na rynku produktów przeznaczonych dla psów, pozwalających zminimalizować ryzyko złapania kleszcza - i zachorowania na którąś z groźnych chorób odkleszczowych. W ferworze troski o pupila, zdarza nam się zapominać o własnym zabezpieczeniu! Sprawdź, kiedy jesteśmy narażeni na atak kleszcza i jak się przed nim uchronić.
fot. Shutterstock
Kleszcz groźny nie tylko dla zwierzaka
Babeszjoza, anaplazmoza, borelioza… Przezorni właściciele psów znają zazwyczaj choć część schorzeń, które mogą dotknąć naszego pupila wskutek spotkania z małym pajęczakiem. Spośród wymienionych największy postrach budzi babeszjoza - i słusznie! Jest najbardziej rozpowszechnioną na terenie naszego kraju psią chorobą odkleszczową. Dodatkowo, nieleczona prowadzi do śmierci pupila wskutek postępującej anemii i uszkodzenia nerek. Jej objawy wyglądają początkowo na niezbyt poważne: niższa aktywność, słabszy apetyt… Bywa, że zrzucamy te symptomy na zmęczenie czy fanaberie naszego zwierzaka. Gdy choroba się rozwinie, może być za późno na ratunek… Wystraszeni tą wizją, często chronimy pupila przed pasożytami za wszelką cenę, zapominając o zagrożeniach ze strony kleszczy, które czyhają na nas samych!
Babeszjoza wprawdzie nie ma możliwości rozwinąć się w organizmie człowieka - jednak lista ludzkich chorób odkleszczowych nie kończy się na niej! Kleszczowe zapalenie mózgu u ludzi może się rozwinąć nawet po szybkim usunięciu kleszcza - patogeny znajdują się w jego ślinie i przenikają do organizmu zaraz po ukąszeniu. Choroba ta bywa tragiczna w skutkach: nawet śmiertelna! Borelioza z kolei rozwija się powoli. Pierwszym sygnałem ostrzegawczym może być pierścieniowaty rumień wokół miejsca ukąszenia. Nietrudno go jednak przeoczyć, zwłaszcza gdy kleszcz ukąsi nas w trudno dostępnym miejscu lub na owłosionej skórze głowy. Dalsze stadia boreliozy mogą czynić spustoszenie w całym organizmie - od stawów, przez serce, po układ nerwowy. Leczenie wymaga długotrwałej antybiotykoterapii, a zmiany w narządach nie zawsze udaje się cofnąć… Przechorowanie boreliozy w najcięższych przypadkach może skończyć się na trwałej niepełnosprawności.
Kleszcz na człowieku? Ale skąd?
Wbrew obiegowej opinii, nie musimy odbyć długiej wędrówki przez leśną gęstwinę, aby stać się ofiarą tego pasożyta. Kleszcze czyhają wszędzie - na łąkach, w wysokiej trawie, na pograniczu lasów i pól, a nawet… w naszych ogrodach czy miejskiej roślinności! Czasem wystarczy przejście pod gałęzią, która była kryjówką kleszcza, by ten wyczuł ciepło ofiary i spadł prosto na nas. Odkrywane dopiero od niedawna w Polsce, afrykańskie kleszcze wędrowne potrafią dodatkowo podążać za potencjalnym żywicielem - i to na długie dystanse, w szybkim tempie! Zmienia to reguły gry: można powiedzieć, że to nie my łapiemy kleszcza, a kleszcz łapie nas…. Jest jeszcze jedno zaskakujące źródło, z którego może pochodzić atakujący nas pasożyt. Jakie? Nasz własny pupil!
Tak, nawet jeśli nasz zwierzak jest zabezpieczony przed kleszczami, wciąż istnieje ryzyko, że przyniesie je w sierści do domu! Stosując dobrej jakości, renomowane leki weterynaryjne przeciwko kleszczom dla psów, takie jak Fiprex, możemy być spokojni o zdrowie naszego podopiecznego. Przy próbie wbicia się w psią skórę, pasożyt zostanie porażony i nie będzie stanowił już zagrożenia. Wciąż jednak będzie istnieć ryzyko przetransportowania pasażera na gapę w sierści do naszego domu i… na nas! Mało kto spodziewa się zostać ukąszonym przez kleszcza w domowym zaciszu czy nawet we własnym łóżku… To ryzyko jednak istnieje: nawet najlepsze zabezpieczenie psa przed inwazją kleszczy nie zwalnia nas z troski o siebie i naszych najbliższych!
Jak uniknąć zagrożenia?
Najważniejszy, niezastąpiony sposób to codzienna sprawdzanie całej powierzchni naszego ciała, w poszukiwaniu wbitych lub dopiero szykujących się do ukąszenia pasożytów. Przegląd wykonujemy nago, z pomocą lustra lub drugiej osoby - tak, aby żaden kleszcz nie schował się w trudno dostępnym miejscu. Szczególną uwagę należy poświęcić miejscom dobrze ukrwionym, a zarazem niewidocznym na pierwszy rzut oka: zgięcia stawów (np. kolan), skóra za uszami, skóra głowy, okolice szyi, miejsca intymne. Jeśli znajdziemy pasażera na gapę, który zdążył już wbić się w skórę, nie wyrywamy go siłą ściskając odwłok ani niczym nie smarujemy, nie spryskujemy! Możemy w ten sposób zwiększyć ryzyko zakażenia. Kleszcza usuwamy, wyciągając go pewnym ruchem odpowiednią pęsetą lub kleszczołapką, chwytając tuż przy skórze - jeśli nie wiemy, jak to zrobić, lepiej skorzystać z pomocy medycznej!
Na spacery stosujemy wszelkie zabezpieczenia - w miarę możliwości odzież z długimi rękawami oraz nogawkami, które staramy się wcisnąć do butów z dłuższą cholewką. Pomocne będą dostępne na rynku repelenty (preparaty odstraszające kleszcze) do rozpylania na ubraniach oraz skórze. Pamiętaj, by zgodnie z instrukcją ponawiać aplikację “odstraszacza” co kilka godzin! W miejscach szczególnie zasiedlonych przez kleszcze unikamy wchodzenia w wysokie trawy, ocierania się o krzaki czy wiszące gałęzie. Ciało możemy oglądać już podczas spaceru, by na bieżąco pozbywać się pasażerów na gapę. Po powrocie do domu możemy użyć klejącej rolki do ubrań - sprawdza się ona doskonale w “wyłapywaniu” kleszczy spacerujących dopiero po nas lub zwierzaku. Ubrania spacerowe przeglądamy starannie po każdym wyjściu. Regularne odkurzanie podłogi czy wyściełanych mebli pomoże pozbyć się ostatnich spacerowiczów i przyczyni się do skutecznej ochrony całej rodziny przed groźnymi pasożytami!
Artykuł powstał we współpracy z marką Fiprex.
Inż. zootechnik, zoopsycholog, behawiorysta psów i kotów, konsultant ds. żywienia zwierząt. Właścicielka hodowli psów rasy staffordshire bull terrier zarejestrowanej w Związku Kynologicznym w Polsce (FCI). Absolwentka Wydziału Nauk o Zwierzętach warszawskiego SGGW
Zobacz powiązane artykuły
31.07.2024
Twój pies ma niestrawność? W ten sposób mu pomożesz!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Ból brzucha, wymioty i rozluźniony stolec to częste objawy zaburzenia trawienia u czworonożnych pupili. Co zrobić, jeśli twój pies ma niestrawność?
undefined
19.07.2024
Jak pomóc psu: Podróż z pupilem
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Nareszcie lato - i perspektywa wakacyjnego wyjazdu, na który ma jechać z nami pies. Podróż będzie długa… Jak najlepiej przygotować na nią czworonoga? A może pupil boi się jazdy autem, czuje się źle nawet przy krótkich przejażdżkach - co wtedy? Dowiedz się, jak sprawić, by podróże przestały być źródłem stresu: naszego i psa!
undefined
17.07.2024
Ból u psa. Po czym poznać, że psa coś boli?
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Ból u psa nie zawsze będzie objawiał się w oczywisty sposób. Może jednak towarzyszyć naprawdę poważnym chorobom, które będą wymagały udzielenia psu natychmiastowej pomocy! Tylko po czym poznać, że pies odczuwa ból?
undefined