27.11.2023
Tego nie rób w schronisku! 8 rad doświadczonej wolontariuszki
Lidia Wikiera
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Wielu ludzi boi się wybrać do schroniska dla psów z obawy przed własnymi uczuciami i późniejszym przeżywaniem takiej wizyty. Skupmy się jednak na perspektywie zwierząt. Często obecność człowieka w schronisku ma negatywny wpływ na zwierzęta. Dowiedz się dlaczego. Tego nie rób w schronisku!
fot. Pixabay
Schronisko – miejsce nie dla każdego
Schronisko dla bezdomnych zwierząt to szczególne miejsce. Są osoby, które celowo omijają je szerokim łukiem. Nie chcą widzieć tylu pokrzywdzonych czworonogów w jednym czasie lub boją się, że nie będą w stanie powstrzymać się przed przygarnięciem kolejnego psa. Na szczęście są i tacy, którzy, planując posiadanie psa, kierują swoje kroki właśnie do schroniska. Niektórzy odwiedzają placówki dla bezdomniaków regularnie jako wolontariusze. Bez względu na częstotliwość przychodzenia trzeba wiedzieć, czego nie robić w schronisku!
Emocje i rozsądek to podstawa
O tym, że nasze emocje mają wpływ na nasze zachowanie, wiadomo nie od dziś. Zapominamy jednak zbyt często o tym, że emocje człowieka działają również na zachowanie psów. Nie tylko własnych! Bardzo wyraźnie widać to właśnie w schronisku. Czworonogi są świetnymi obserwatorami. Dodatkowo mają doskonały węch. Sprawia to, że zauważają i wyczuwają doskonale nastrój odwiedzających ich ludzi.
Ostatnie czego potrzeba bezdomnym zwierzętom to dokładanie im smutku, czy złości. Pamiętaj o tym, zanim rozpłaczesz się przed schroniskowym kojcem lub zaczniesz głośno wyrażać swoje niezadowolenie ze skali bezdomności czy wielkości wybiegów psów.
Przemieszczanie się – byle spokojnie!
O tym aspekcie w schronisku myśli niewielu. Sposób poruszania się po terenie schroniska jest niezwykle istotny. Oczywiście z negatywnym wpływem na psy kojarzy się zwykle bieganie. I słusznie, jednak nie tylko tego nie rób w schronisku!
Nawet zwyczajne szybkie przejście wzdłuż boksów może poważnie pobudzić czworonogi. Zaczną szczekać, skakać i nierzadko gryźć się między sobą. Poruszaj się więc spokojnie. Nie wpatruj się także w poszczególne psy zbyt długo. Staraj się nie machać rękoma. Robienie gwałtownych ruchów, szczególnie połączone z podnoszeniem rąk, może zaniepokoić czworonogi.
Dokarmianie to zły pomysł
Bezdomne psy w schroniskach często są wychudzone. Powody są przeróżne. W niektórych placówkach brakuje pożywienia. W innych karma jest marnej jakości. Pasożyty, nieradzenie sobie w grupie i stres to równie częste przyczyny wychudzenia. Pomimo tego jednak osoby przychodzące do schroniska nie powinny samodzielnie decydować o podaniu bezdomnemu zwierzęciu czegokolwiek do jedzenia.
Takie zachowanie może zaszkodzić czworonogom mającym alergię pokarmową lub będącym na diecie zdrowotnej. Jeśli psy są trzymane w grupie, nietrudno o poważny konflikt z powodu kawałeczka smakołyku. Obdarowany zwierzak może zostać zraniony lub przestraszony.
Wkładanie rąk do kojców
Drugim najczęstszym błędem zaraz po karmieniu, popełnianym z dobrej woli, jest głaskanie czworonogów. Oczywiście psy w schronisku tęsknią za kontaktem z człowiekiem. Wiele z nich zabiega o to, widząc ludzi przed siatką swojego boksu. Pamiętać należy jednak o zazdrości innych czworonogów z boksu oraz o tym, że są to nieznane psy o różnej przeszłości. Żadnemu bezdomniakowi nie pomoże, gdy niechcący doprowadzimy do ugryzienia człowieka. Takie historie drastycznie zmniejszają szanse na adopcje.
Obwinianie pracowników i wolontariuszy za los psów
Pretensje skierowane w stronę pracowników i wolontariuszy schronisk także wpływają na dobrostan psów. Jak? Gdy przychodzisz po raz pierwszy lub pojawiasz się nieregularne w danej placówce dla bezdomnych zwierząt, powinieneś zdawać sobie sprawę z tego, że twoja wiedza na jej temat jest mocno ograniczona. Opiera się na wyobrażeniach, oczekiwaniach lub opiniach innych.
Zastanów się, czy na pewno pomagasz zwierzętom, krytykując ludzi, którzy mają i będą mieli z nimi styczność najczęściej. Im człowiek ma w sobie więcej empatii, tym praca w schronisku jest trudniejsza. Nie zmienisz świata czworonogów, dyskredytując osoby zaangażowane w opiekę nad nimi.
Szukanie domów nieznanym psom
Problem szukania domów psom, o których wie się niewiele, jest niestety powszechny. Intencje są najczęściej dobre – pomoc bezdomnemu zwierzęciu. Zawsze powtarzam, że mieszkańcy schronisk już co najmniej raz stracili swoje domy. Nie zasługują na to ponownie. Warto dowiedzieć się jak najwięcej o danym pupilu, zanim zacznie się mu robić ogłoszenia na portalach internetowych lub namawiać na jego adopcję znajomych.
Zwierzęta ze schronisk, tak jak każde inne, mają swoje potrzeby gatunkowe, preferencje, nawyki i cechy indywidualne. Nie będą bezproblemowe z wdzięczności.
Pod wpływem chwili, bez względu na wszystko
Adopcja pod wpływem chwili? Tego nie rób w schronisku! Mówi się o tym coraz częściej. Wciąż jednak takie sytuacje się zdarzają. Oczywiście część adopcji podjętych pod wpływem chwilowego porywu serca jest udana. Ryzyko niepowodzenia jest jednak tak duże, że zdecydowanie nie warto na nie narażać bezdomniaka.
Co, jeśli spodobał nam się bardzo jakiś czworonóg, choć nie planowaliśmy adopcji? Dajmy sobie czas. Na przemyślenie decyzji, porozmawianie z najbliższymi, pracownikami oraz wolontariuszami. Jeśli w schronisku jest taka opcja, warto skorzystać i kilka razy przyjść do psiaka, żeby wziąć go na spacer.
Niestosowanie się do zakazów i nakazów
Niestosowanie się do zakazów i nakazów w miejscu pełnym obcych zwierząt wydaje się mało realne. Zdarza się jednak nagminnie. Tymczasem brak zgody na wejście do danego pomieszczenia, używanie konkretnych akcesoriów czy nakaz pojawiania się w schronisku o danych godzinach wynikają ze specyfiki pracy ze zwierzętami. Zapewnienie szeroko rozumianego bezpieczeństwa zarówno dla ludzi, jak i mieszkańców schroniska jest kluczowe. Warto pamiętać o tym, że to, że czegoś nie rozumiemy, nie znaczy, że pozbawione jest sensu.
Możliwość odwiedzania bezdomnych zwierząt w schroniskach istnieje zwykle w każdej placówce. Konkretne zasady mogą się jednak różnić nie tylko ze względu na ilość podopiecznych, ale też warunki utrzymywania zwierząt i przyjmowania osób chętnych na adopcję.
Planując wizytę w schronisku, warto zastanowić się nad wpływem swojej obecności na czworonogi. Zarówno tym bieżącym, jak i długoterminowym. Skala bezdomności w kraju jest olbrzymia. Wszyscy możemy mieć na nią wpływ. Tak samo, jak na psy przebywające w schroniskach. Niech nasza wizyta w schronisku przyniesie zwierzakom coś dobrego.
Zoopsycholożka, wolontariuszka w schronisku dla bezdomnych zwierząt, instruktorka tropienia i noseworku, miłośniczka szkolenia psów przez kształtowanie.
Zobacz powiązane artykuły
30.11.2024
Co robić, gdy adoptowany pies przywiązuje się tylko do jednej osoby?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Pies to istota społeczna. Do poczucia bezpieczeństwa i emocjonalnej równowagi potrzebuje więzi z innymi osobnikami. Im bardziej czuje się zagrożony, tym bardziej szuka oparcia w towarzyszach.
undefined
28.11.2024
5 sposobów na psy, które nie lubią zostawać same w domu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Pies, który piszczy, szczeka i niszczy pod nieobecność opiekunów, naprawdę cierpi i przeżywa to, że zostawiłeś go samego. Takim psom można – i trzeba – pomagać.
undefined
27.11.2024
Jak poradzić sobie z psem, który kradnie jedzenie?
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Wiele psów kradnie jedzenie z blatów kuchennych, szafek czy z rąk małych dzieci. Jak sobie z tym poradzić? Sprawdź, jak zapobiegać takim kradzieżom!
undefined