12.07.2019
Pies, którego ktoś oblał kwasem, był żywcem zjadany przez muchy!
Aleksandra Prochocka
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Młody owczarek podhalański w przerażającym stanie trafił pod opiekę TOZ-u w Zabrzu. Inspektorzy próbują ustalić, czy pies został oblany kwasem.
Oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Zabrzu został zawiadomiony, że na jednej z posesji leży duży, biały pies z licznymi ranami na ciele. Okazało się, że psiak najprawdopodobniej został oblany kwasem!
Oblany kwasem pies był zjadany przez muchy
Inspektorzy TOZ zastali na miejscu psa w opłakanym stanie. Roczny owczarek podhalański miał na głowie ogromne rany, w których zaczęły lęgnąć się muchy! Adoptowany tydzień wcześniej ze schroniska psiak nie miał już siły chodzić. Pies został natychmiast przewieziony do lecznicy, gdzie poddano go dokładnym oględzinom. Okazało się, że rany znajdowały się nie tylko na głowie psa – pełne much dziury znaleziono także na szyi, grzbiecie i zadzie zwierzęcia.
Pies miał rozległe rany na boku i na głowie. Nie wiemy, czy od ugryzienia czy od oblania go kwasem. Skalę tych ran zobaczyliśmy, kiedy go ogoliliśmy. To był przerażający widok. W ranach zalęgły się już muchy, które zjadały go żywcem. Zainfekowanie ran spowodowało silny stan zapalny. Wiemy, że pies opuszczał schronisko całkiem zdrowy – powiedział Michael Bizuk z TOZ Zabrze reporterom katowickiej Gazety Wyborczej.
W klinice psiak, któremu nadano imię Pawełek, został poddany intensywnemu leczeniu. Dostaje kroplówki i leki przeciwbólowe. Stan psa wymaga także bardzo kosztownego przetaczania osocza – jedna dawka kosztuje aż 300 zł.
Ktoś się uwziął na właścicieli?
Nie wiadomo do końca, skąd wzięły się rany na ciele podhalana. Najprawdopodobniej jednak pies został oblany kwasem. Jego właściciele twierdzą, że to już kolejny ich czworonóg, którego spotyka tak okrutny los. Ich poprzednie dwa psy najprawdopodobniej otruto.
Moja partnerka widziała podjeżdżający pod nasz dom samochód i kogoś, kto wyrzucał do ogródka kiełbasę z gwoździami. Resztki znalazłem w ogródku. Zgłosiłem to na policję. Teraz mogło być podobnie. Mam dzieci, boję się o nie, skoro ten zwyrodnialec potrafi zrobić coś takiego – oświadczył właściciel psa dla portalu Wyborcza.pl.
Inspektorzy TOZ nie byli jednak w stanie skontaktować się z właścicielami psa, którzy podobno nie interesują się dalszymi losami psiaka. Do prokuratury rejonowej w Zabrzu wpłynęło już zawiadomienie o możliwości znęcania się nad zwierzęciem. Inspektorzy chcą dowiedzieć się prawdy o tym, co spotkało Pawełka.
Jak teraz wygląda pies oblany kwasem?
Dzięki opiece weterynarzy stan Pawełka znacznie się już poprawił, a rokowania są coraz bardziej optymistyczne. Psiak wychodzi już na spacery – poruszanie się nie sprawia mu tak wyraźnego bólu jak na początku.
Inspektorzy TOZ utworzyli także zbiórkę na Facebooku, mającą pomóc w sfinansowaniu dalszego leczenia psiaka. Ratowanie czworonoga kosztowało dotąd ponad 3000 zł.
Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.
Zobacz powiązane artykuły
16.04.2025
Tragedia w gminie Bolków. Zaniedbany husky nie przeżył – sprawą zajmuje się policja
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To kolejny przypadek, który przypomina, jak ważna jest szybka reakcja i zgłaszanie odpowiednim organom znęcania się nad zwierzętami. W sobotni poranek, 12 kwietnia, jaworska policja otrzymała zgłoszenie dotyczące skrajnie zaniedbanego psa. Zwierzę przebywało na jednej z prywatnych posesji w gminie Bolków.
undefined
10.04.2025
Znalazłem psa. Co robić?
Ten tekst przeczytasz w 6 minut
Gdy spotykasz bezdomnego psa na swojej drodze, w głowie pojawia się wiele pytań: „Co mam zrobić, żeby mu pomóc?”, „Czy powinienem go zabrać do domu?", „Gdzie to zgłosić?". Jak postąpić, żeby nie naruszyć przepisów prawnych, a jednocześnie zapewnić psu natychmiastową pomoc?
undefined
04.04.2025
Jak poprawić sytuację bezdomnych zwierząt? Sposobów jest wiele, potrzebne są tylko chęci
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
4 kwietnia przypada Dzień Bezdomnych Zwierząt. Wspaniale, gdyby w kalendarzu przestał istnieć taki dzień, a wszystkie zwierzaki miały dobre, kochające domy. Statystyki wskazują jednak na coś zupełnie odwrotnego – zjawisko bezdomności nie maleje, a wręcz pojawia się coraz więcej wyzwań. Rozmawiamy o tym z Natalią Karolak, specjalistką w zakresie weterynarii i bezdomności zwierząt, koordynatorką projektu Karmimy Psiaki w Fundacji Sarigato.
undefined