Uwaga rodzicu, gdy pies liże dziecko po twarzy, to niekoniecznie wyraz miłości!

Dorośli, świadomi opiekunowie zwierząt doskonale wiedzą, że psy także potrzebują respektowania swoich potrzeb, w tym dawania im przestrzeni. Jest czas na zabawę, czułości i odpoczynek. To ostatnie wiąże się z potrzebą spokoju, niewskazane jest wówczas zaczepianie psa i zachęcanie go do zabawy.

Opiekunowie zdają sobie z tego sprawę. Jednak jeśli dziecko i pies tworzą zgrany team, nic dziwnego, że pociecha chce spędzać z czworonogiem każdą wolną chwilę. Wówczas zbliża się do pupila, a ten prawdopodobnie liże go po twarzy. To częste zjawisko i przez wielu rodziców jest błędnie odczytywane.

Tiktoker wyjaśnia, dlaczego lizanie po twarzy przez psa nie zawsze jest dobrym sygnałem

Oczywiście o ile pies sam podchodzi do człowieka i „całuje” go po twarzy, jest to wyraz sympatii. Problem pojawia się wówczas, gdy to człowiek podchodzi do psa. 

Jeden z użytkowników TikToka o pseudonimie psiedszkole_wojtkow na swoim kanale zdradził, że lizanie dziecka po twarzy przez psa nie zawsze ma pozytywny wydźwięk. Jako przykład pokazał filmik, na którym widzimy dziecko siedzące w klatce kennelowej razem z dwoma czworonogami. Jeden z nich zaczyna lizać malucha po twarzy. Użytkownik TikToka wyjaśnia, że w taki sposób pies daje sygnał ostrzegawczy i prosi o danie mu większej przestrzeni i tym samym zwiększenie dystansu. Nie jest to zatem wyraz miłości, a silne sygnalizowanie potrzeb i dyskomfortu.

To sygnał ostrzegawczy, do którego dziecko powinno się zastosować. Rodzice muszą więc pamiętać o uszanowaniu przestrzeni psa. W przeciwnym razie czworonóg może zacząć warczeć, a w ostateczności - nawet ugryźć dziecko.

Pamiętajmy, że każdy ma prawo do własnej prywatności, nawet pies. A klatka kennelowa czy posłanie powinny być bezpieczną ostoją dla czworonoga, które zwierzę kojarzy ze spokojem.

Rodzicu miej to na uwadze, w przeciwnym razie pies i dziecko mogą mieć ze sobą trudne relacje!

Źródło: https://www.edziecko.pl