Psia sierść na ratunek Bałtykowi? Dzięki tej polskiej firmie to możliwe!

Na ratunek planecie Ziemi 

Wycieki ropy to jedne z poważniejszych zagrożeń dla środowiska naturalnego. Powodują długotrwałe szkody dla zwierząt i roślin, zanieczyszczają glebę oraz wody gruntowe. Obecnie stosowane metody pochłaniania zanieczyszczeń są skuteczne, ale niezwykle drogie. Oraz – o ironio – materiały do nich potrzebne, często same generują ogromną ilość nieulegających biodegradacji odpadów. 

Dlatego od paru lat prowadzone są badania nad alternatywnymi sposobami usuwania skutków wycieków ropy. Jak wykazały najnowsze badania prowadzone przez zespół na Uniwersytecie Technologicznym w Sydney (UTS), istnieje naturalny surowiec, który wykazuje równie skuteczne działanie, jak stosowane dotychczas syntetyczne tkaniny. Mowa o… psiej sierści. 

Szukanie rozwiązań przyjaznych środowisku 

Badania prowadzone pod nadzorem dr Megan Murray wykazały, że psia sierść działa jak doskonały filtr, zdolny do wchłaniania ropy, rtęci, formaldehydu, fenolu i innych szkodliwych substancji. Dodatkowo maty z niej wykonane są niezwykle łatwe w użyciu. 

Sierść psów okazała się zaskakująca dobra w usuwaniu wycieków ropy, a maty z futra są bardzo łatwe do nałożenia i usunięcia rozlanych płynów. To bardzo ekscytujące odkrycie dla zarządców gruntów, którzy muszą szybko reagować na wycieki oleju z ciężarówek, przeciekających zbiorników czy nieszczelnych rurociągów naftowych. Teraz okazuje się, że wszystkie te wycieki można skutecznie usuwać za pomocą sorbentów pochodzenia naturalnego – mówi dr Megan Murray, główna autorka badania.

Nietypowa inicjatywa 

Właśnie to odkrycie zainspirowało Fundację Malachite Minds do stworzenia innowacyjnego projektu, który ma na celu wykorzystanie psiej sierści do produkcji ekologicznych mat, które będą miały zastosowanie m.in. przy oczyszczaniu Bałtyku. Maty te, oprócz skutecznego usuwania zanieczyszczeń, mogą znaleźć zastosowanie również jako filtry do studzienek kanalizacyjnych oraz stosować je jako alternatywę dla sztucznych nawozów. 

Wsparcie środowiska oraz zdrowia psychicznego 

Od 2024 roku, dzięki współpracy z organizacją Matter of Trust, Fundacja Malachite Minds planuje produkować ekologiczne maty z psiej sierści w Polsce. To innowacyjne rozwiązanie nie tylko realnie przyczyni się do wpierania naszej planety, ale również wesprze działanie fundacji, która zajmuje się zachęcaniem ludzi do działań chroniących środowisko w zamian za wsparcie ich zdrowia psychicznego.

Jak mówi Magdalena Malinowska, twórczyni oraz prezeska fundacji Malachite Minds:

Projekt jest dość nieszablonowy, wywołuje liczne kontrowersje, generuje problemy z jego prawną interpretacją, ale ja patrzę na niego, jak na szansę do wykorzystania śmieci, które praktycznie każdy z nas generuje, do ratowania psychiki Polaków i Polek, budując projekt niezależny od systemu, w którym żyjemy.

Jak wesprzeć inicjatywę?  

Psią sierść można przesyłać rejestrując się na stronie The Hum Sum (https://www.thehumsum.org) albo wysyłając ją bezpośrednio na adres fundacji.  

Malachite Minds zbiera sierść psów, kotów i królików – pod warunkiem, że będzie miała minimum 2,5 centymetra długości. Fundacjca pracuje także nad tym, aby w przyszłości przyjmować również sierść koni, owiec i alpak. 

Można oddać także ludzkie włosy. Mogą być one długie (od 13 cm) lub krótkie (od 2,5 cm). Mogą być po ścięciu u fryzjera albo po zdjęciu ze szczotki. Przyjmowane są także włosy farbowane i doczepiane (pod warunkiem, że będą naturalne, a nie syntetyczne).

Co ważne, jak zaznacza fundacja: włosy i sierść należy wysyłać bez śmieci. Każde paproszki i zanieczyszczenia są potencjalnym zagrożeniem dla maszyny, która przerabia włosy na maty. 

Kropa w morzu zmian 

Projekt Fundacji Malachite Minds to nie tylko nietypowe rozwiązanie, ale również kropla w morzu zmian, która może zrewolucjonizować nasze podejście do ochrony środowiska.

Czy Polska stanie się pionierem w ekologicznym wykorzystaniu psiej sierści? Odpowiedź poznamy już niedługo, gdy tylko pierwsze ekologiczne maty trafią do produkcji.