Moja historia skąd wziął się pies

Razem z mężem kochamy zwierzęta. Mieliśmy rybki i kota, ale wspominaliśmy czasem o psie. Jednak zawsze gdzieś to ulatywało. Pewnego razu zobaczyliśmy spaniela i bardzo nam się spodobała ta rasa. Zaczęliśmy patrzeć oferty narazie niezobowiązującego. W Gorzowie WLKP był PAn, który miał suczki tej rasy. Zastanawialismy się ale wkońcu odpuscilismy. Przyszedł wieczór pewnego sierpniowego dnia. Milismy podle nastroje nic nam sie nie ukladalo zastanawialismy sie jak mozemy sobie poprawic humor. Staliśmy wtedy na parkingu gdy nagle mąż rzucił -jedziemy po psa? zadzwoniliśmy do Pana i okazało sie ze są jeszcze 2 suczki. Ruszylismy wiec w droge. Całkowity spontan przywiezlismy w nocy sunie, nie wiedzielismy jak kot zareaguje no i na drugi dzien normlanie do pracy ale wszystko bylo dobrze