08.02.2020
Vaderek Leszka Stanka nie żyje. „Teraz jest psim aniołkiem”
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Aktor i choreograf Leszek Stanek stracił ukochanego pupila. We wzruszającym wpisie na Instagramie poinformował, że Vaderek nie żyje i „teraz jest psim aniołkiem”.
fot. www.instagram.com/leszek_stanek
W 2015 roku Leszek Stanek był jednym z uczestników programu „Przygarnij mnie”. Zdecydował się wówczas przygarnąć młodego pieska, który został znaleziony na jednym z warszawskich podwórek. Od tamtej pory Leszek i Vader stali się nierozłączni. W środę aktor opublikował poruszający wpis na Instagramie, w którym poinformował, że Vaderek nie żyje i „teraz jest psim aniołkiem„.
„Zwierzęcy celebryta”
Vader w schronisku przebywał trzy miesiące. Pies urodził się z wadą genetyczną – brakiem górnej wargi, przez co pieszczotliwie był też nazywany Zębuszkiem. Aktor i Vaderek bardzo szybko nawiązali wspólną więź. Leszek Stanek niejednokrotnie podkreślał w wielu wywiadach, że zaadoptowanie psa ze schroniska było jedną z najlepszych decyzji w życiu, jakie podjął.
Vaderek skradł serce nie tylko aktorowi, ale też wielu internautom. Miał nawet swój własny profil na Instagramie, który obserwuje blisko 10 tysięcy osób. Vaderek był także bardzo częstym gościem telewizji śniadaniowych. Aktor wraz z pupilem wystąpili również w cyklu wideo „Poznaj mojego psa”, który powstał na Pudelku przy okazji naszej akcji „Zerwijmy łańcuchy”. Tam Leszek Stanek zdradził, że Vaderek ma „zadatki na prawdziwego zwierzęcego celebrytę”.
Nie żyje Vaderek
W środę na Instagramie Leszka Stanka i Vaderka pojawiło się bardzo smutne oświadczenie (pisownia oryginalna), w którym aktor pożegnał się z ukochanym pupilem:
Jak już wiecie ten rok zaczął mi się… 05.01 leżałem na stole operacyjnym i moje życie było zagrożone. Dzisiaj, dokładnie miesiąc po tych wydarzeniach, 05.02.2020 okazał się dniem w którym los zechciał abym pożegnał się z Vaderkiem…. Ludzie którzy nie mieli nigdy serca dla zwierząt nie zrozumieją bólu jaki towarzyszy mi po stracie największego przyjaciela jakim był ten mały słodziak. Brakuje mi słów, mimo że w głowie towarzyszy mi strumień pięknych wspomnień od momentu kiedy ujrzałem Vaderka (Zębuszka) po raz pierwszy w małej klatce w warszawskim schronisku „Na Paluchu”… Przeżyliśmy wiele wspaniałych przygód, nikt nie kochał ludzi tak jak ten całuśny wariat, to on sprawiał że każdy dzień zaczynał się od uśmiechu, on wiedział kiedy się powygłupiać i jak poprawić mi humor…. Jaka jest po nim strata wie każdy kto miał z Vaderkiem styczność choćby przez moment.
W długim i poruszającym wpisie Leszek Stanek postanowił również wyjaśnić fanom Vaderka okoliczności jego śmierci:
Wiem że kochało go tysiące osób, zarówno ci którzy znali go osobiście jak i rzesza jego fanów znająca go z ekranu telewizji jak i przestrzeni internetu. Dlatego wszyscy zasługujecie na wyjasnienie tej tragicznej okoliczności.
Vaderek, jak zazwyczaj, pojechał w odwiedziny do naszej najbliższej rodziny gdzie lubił spędzać czas z najbliższymi oraz cała gromadą zwierzaków w tym i naszych pięknych koni. Czas noworoczny jest o wiele spokojniejszy poza miastem, wiec i tym razem trafił pod opiekę mojej kochanej siostry i jej cudownej rodziny, która jest wielkim miłośnikiem zwierząt i sami opiekują się całym zwierzyńcem. Jego pobyt na wakacjach przedłużył się ze względu na mój długi pobyt w szpitalu, ale nic poza moją tęsknotą za nim nie stawało na przeszkodzie aby korzystał z uroków wioski kilka tygodni dłużej niżeli mieliśmy to w planach… Niefortunny wypadek sprawił, że bawiąc się w zagrodzie koni doszło do tragedii i nie było szans na ratunek.
Pewne jest że Vaderek teraz jest psim aniołkiem:)
Pisałem kiedyś że życie to chwile z których powinnismy czerpać jak najwiecej. Vader dał mi wiele pięknych chwil. Jedno czego jestem pewien to to ze przez te ponad pięć lat odmienił on moje życie na lepsze.
Bo życie jest piękne zwlaszca jak otaczamy się cudem jakim niewątpliwie są zwierzęta:) – czytamy na instagramowym profilu Leszka Stanka.
Wiadomość o tym, że Vaderek nie żyje, zasmuciła bardzo wiele osób.
źródła: www.instagram.com/leszek_stanek, www.pudelek.pl | zdjęcie główne: www.instagram.com/leszek_stanek
Zobacz powiązane artykuły
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined
17.04.2025
Policyjne psy w akcji – Tolo i Karzeł odnaleźli zaginionych!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Nie tylko ludzie ratują ludzi. Czasem to właśnie cztery łapy i niezawodny węch robią największą różnicę. Dzięki pracy policyjnych psów służbowych – Tolo i Karła – w ostatnich dniach udało się odnaleźć dwoje zaginionych: starszą kobietę oraz chłopca, który oddalił się z domu. Każda z tych historii ma wspólny mianownik – czas działał na niekorzyść, a pomoc... miała cztery łapy!
undefined
10.04.2025
Krakowscy uczniowie z wielkimi sercami! Podsumowanie akcji Animbulans dla bezdomnych zwierząt
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To była akcja, która pokazała, że empatia nie zna wieku, a młodzież potrafi działać z sercem, siłą i organizacyjnym rozmachem! Uczniowie krakowskich szkół tworzący inicjatywę Animbulans zorganizowali wyjątkową zbiórkę dla podopiecznych tamtejszego schroniska.
undefined