Spacer z dronem

Brian Wheelhouse, który prowadzi schronisko, w którym przebywa 35 psów, zastanawiał się, co zrobić, by zapewnić im ruch. W pojedynkę nie byłby w stanie wyprowadzać je na spacery trzy razy dziennie. A przecież jednym z największych problemów schroniskowych psów jest nuda – zwłaszcza gdy zwierzak ma ADHD.

Gdy szef schroniska oglądał kiedyś program w telewizji, w którym pokazywano drony, przyszła mu do głowy myśl, by je wykorzystać u siebie. – Pomyślałem – opowiadał dziennikarzom „The Daily Mail” – że drony mogłyby się sprawdzić podczas ćwiczeń z psami, jeśli coś przywiążę do urządzenia. W końcu jednak nie musiałem niczego przywiązywać, bo okazało się, że gdy zobaczyły dron, od razu im się spodobał i polubiły gonienie za nim po polu.

W ten sposób Brian Wheelhouse znalazł sposób na to, jak wybiegać swoich czworonożnych podopiecznych przed snem. Zobaczcie sami, jak dron (kupiony przez Briana za własne pieniądze) nakręca psy, a najbardziej border collie Sama, który potrzebuje najwięcej ruchu. MC