Pies z łańcucha

49-letnia Nirit Levav, absolwentka Parsons School of Design, początkowo zajmowała się projektowaniem mody, między innymi sukni ślubnych. Później poszerzyła swe zainteresowania także o wyrób biżuterii i rzeźbę zarówno w glinie, jak i w metalu. Postanowiła wykorzystywać w swej twórczości zużyte przedmioty, takie jak klucze, łańcuchy, barierki czy żarówki, które zbiera w sklepach z częściami rowerowymi i garażach.

Pomysł na wykorzystanie łańcuchów rowerowych do tworzenia rzeźb zrodził się przypadkowo – po prostu Nirit Levav poszła kiedyś do sklepu rowerowego i poprosiła o stare części. Dostała właśnie skrzynkę łańcuchów. A dlaczego psy stały się bohaterami jej rzeźb? – Psy to moje ukochane zwierzęta. Są najbliższe człowiekowi, jeśli chodzi o zdolność wyrażania uczuć – wyznaje Nirit Levav na swojej stronie internetowej.

Pierwszym psem, jakiego stworzyła z połamanych kawałków metalu, był rottweiler. Metal miał odzwierciedlać silną osobowość rasy. Ku zaskoczeniu artystki, pies wyglądał raczej na przyjaznego niż groźnego. Zainspirowało ją to do dalszego eksperymentowania z wykorzystaniem części rowerowych i doprowadziło do powstania kolekcji psów. KO, MC