19.01.2018
Igor Tracz, mistrz świata w psich zaprzęgach wyrzucony z lasu. Był na treningu z psami
Magdalena Ciszewska
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
W ubiegłą sobotę, jak prawie każdego dnia, mistrz świata w psich zaprzęgach Igor Tracz odbywał trening z dziećmi i psami. Tym razem został on przerwany, bo myśliwi kazali im się zwijać.
fot. Instagram/Igor Tracz
Co się zdarzyło w lesie na terenie gminy Trąbki Wielkie w województwie pomorskim? Igor Tracz to wielokrotny mistrz Polski, Europy i świata w wyścigach psich zaprzęgów. Pisaliśmy o nim często na Psy.pl. Obecnie Igor Tracz w ramach młodzieżowego klubu sportowego prowadzi zajęcia ze sportu zaprzęgowego. W ubiegłą sobotę trenowali jak zwykle w ogólnodostępnym lesie. W pewnym momencie w okolicy pojawili się mężczyźni ze strzelbami.
Powiedzieli krótko:
Dzień dobry, panowie. Macie pięć minut, żeby się zwijać. Chyba że chcecie dostać kulką – tak rozmowę z myśliwymi mistrz świata w psich zaprzęgach relacjonował dziennikarzom portalu tvn24.pl.
Igor Tracz utrudniał polowanie?
Z opowieści Igora Tracza wynika, że mężczyźni, którzy wyrzucili jego i ósemkę dzieci z lasu, byli niekulturalni i bardzo pewni siebie. Kazali trenerowi i dzieciom zjeżdżać stamtąd jak najszybciej. Grozili, że jeśli tak się nie stanie, to oni zgłoszą utrudnianie polowania na policję. A prawo jest po ich stronie – podkreślali.
Pytanie, czy chcę dostać kulkę, kiedy wyjadę zza zakrętu, jest trochę nie na miejscu, zwłaszcza w obecności dzieci. Nie zamierzam walczyć z myśliwymi, chodzi mi tylko o przepływ informacji, w jakich godzinach będzie polowanie. Użytkownicy lasu powinni mieć taką wiedzę. Przecież las jest wspólny. Ci ludzie wchodzą do lasu z bronią. My mamy psy i rowery. To co jest bardziej niebezpieczne? – mówił dziennikarzom Tokfm.pl Igor Tracz.
Zajście w lesie w ma zbadać rzecznik dyscyplinarny Polskiego Związku Łowieckiego. Przed świętami Sejm przegłosował m.in. zmiany w Ustawie o prawie łowieckim. Do art. 52 ust. 1 dopisano punkt 8: „kto umyślnie utrudnia lub uniemożliwia wykonywanie polowania – podlega karze grzywny”.
Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.
Zobacz powiązane artykuły
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined
17.04.2025
Policyjne psy w akcji – Tolo i Karzeł odnaleźli zaginionych!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Nie tylko ludzie ratują ludzi. Czasem to właśnie cztery łapy i niezawodny węch robią największą różnicę. Dzięki pracy policyjnych psów służbowych – Tolo i Karła – w ostatnich dniach udało się odnaleźć dwoje zaginionych: starszą kobietę oraz chłopca, który oddalił się z domu. Każda z tych historii ma wspólny mianownik – czas działał na niekorzyść, a pomoc... miała cztery łapy!
undefined
10.04.2025
Krakowscy uczniowie z wielkimi sercami! Podsumowanie akcji Animbulans dla bezdomnych zwierząt
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To była akcja, która pokazała, że empatia nie zna wieku, a młodzież potrafi działać z sercem, siłą i organizacyjnym rozmachem! Uczniowie krakowskich szkół tworzący inicjatywę Animbulans zorganizowali wyjątkową zbiórkę dla podopiecznych tamtejszego schroniska.
undefined