Jak pomóc psu: Duże zmiany w życiu

Cieszysz się z narodzin dziecka? Ekscytujesz się przeprowadzką do nowego mieszkania? Perspektywa powrotu z pracy zdalnej do biura wprawia cię w stan radosnego oczekiwania na spotkanie z kolegami? Niestety, dla twojego psa wszystkie te sytuacje oznaczają jedno: stres. On nie rozumie radosnego aspektu tych zmian. Dla niego każda zmiana jest niepokojąca, bo zaburza bezpieczny, ustalony rytm dnia. 

Co stresuje psa?

Narodziny dziecka

Pojawienie się nowego domownika to ogromna rewolucja w domu. Z punktu widzenia psa to nowe zapachy i dźwięki, nierzadko przemeblowanie mieszkania, a do tego totalna zmiana obyczajów domowników. Jednak najważniejsza zmiana polega na tym, że ktoś inny jest teraz w centrum zainteresowania opiekunów – pies wyraźnie to czuje.

Mało kto zdaje sobie też sprawę z tego, że kwilenie niemowlęcia może kojarzyć się zwierzakowi z różnymi odgłosami przyrody i wywoływać tym niemiłe skojarzenia. Przeładowanie nowych bodźców i całkowicie nowa rutyna dnia mogą doprowadzić do zmiany w zachowaniu naszego pupila. Pies może być osowiały i apatyczny lub zupełnie pobudzony i reaktywny, może też mniej reagować na nasze polecenia lub być bardziej nerwowy. Wszystko to napędza stres związany ze zmianami. Jako odpowiedzialni opiekunowie powinniśmy być wyrozumiali dla czworonoga i nie denerwować się na niego. Dokładanie stresu w niczym nikomu nie pomoże, a może jedynie zaszkodzić.

Przeprowadzka

Zmiana miejsca zamieszkania jest szczególnie traumatycznym przeżyciem dla psa, który wiódł żywot domatora. Łatwiej zniesie ją czworonożny globtroter, przyzwyczajony do podróży i spania poza domem, jednak zmiana otoczenia i na nim odciśnie swoje piętno. Całe zamieszanie związane z pakowaniem, wynoszeniem i przestawianiem rzeczy, nasz pośpiech i podenerwowanie, a przede wszystkim brak czasu – pies nic z tego nie rozumie i nie wie co się dzieje. Naszą rolą jest zaopiekowanie się pupilem, aby w całym tym ferworze walki zredukować jego stres i niepokój. 

Z kolei już po zmianie adresu zamieszkania bardzo ważne jest zapoznanie psa z nowym otoczeniem. Czworonóg potrzebuje czasu, by zadomowić się z nowym mieszkaniu – poznać jego zapachy i dźwięki, wybrać swoje ulubione miejsca i zaprzyjaźnić się z nowymi czworonożnymi przyjaciółmi. Pamiętajmy, żeby nie pośpieszać go w tym procesie i nie zmuszać do niczego. 

Zmiany w pracy

To kolejna sytuacja, która wywołuje w psie stres. Wszystko było od dawna ustalone: kiedy opiekun wychodzi, a kiedy wraca z pracy i jak długo go nie ma. Pies w końcu się do tego przyzwyczaił – i to stanowi jego rutynę dnia. Przesypiał czas nieobecności, a po powrocie opiekuna do domu zaczynały się zabawy, spacery i pieszczoty. I nagle cały ten misternie ułożony plan się wali, bo zmieniła się praca. Jeszcze gorzej, jeśli opiekun przez dłuższy czas pracował zdalnie, a teraz nagle musi wrócić do biura. Jak wytłumaczyć to psu?

W takiej sytuacji pies może wykazywać objawy lęku separacyjnego, może pojawić się niszczenie rzecz, brak apetytu, apatia lub nieposłuszeństwo. Musimy rozumieć, że zmiana naszego harmonogramu dnia to zmiana rutyny czworonoga, którą wypracowywaliśmy latami. Nie jest to dla niego łatwa sytuacja, odnalezienie się w niej zajmie mu trochę czasu i będzie wymagać dużo naszej uwagi i cierpliwości.

Jak pomóc psu?

Przed pojawieniem się w domu niemowlęcia przynieśmy ze szpitala jakąś rzecz przenikniętą jego zapachem. Podsuwając ją psu do powąchania, dawajmy mu przysmaki, by zbudować pozytywne skojarzenia. Po przywiezieniu dziecka nie zamykajmy go od razu w innymi pomieszczeniu i nie izolujmy, bo to tylko zaniepokoi psa. Gdy tylko możemy nadzorować sytuację, pozwalajmy mu być w pobliżu, aby się przyzwyczajał do obecności najmłodszego domownika. Mimo nowych obowiązków, wygospodarujmy też czas dla psa. Dbajmy o zaspokojenie jego potrzeb – zwłaszcza tych, które pomogą mu się odstresować. Zapewnijmy mu porządny spacer - jeśli nie z nami, to z kimś innym. Dopilnujmy też, by miał jakąś rzecz do gryzienia, bo ta czynność koi psie nerwy.

Gdy w naszym życiu pojawiają się duże zmiany, nieocenioną pomocą będą produkty Adaptil, które pomogą zmniejszyć stres u psa niezależnie od jego przyczyny. W każdej sytuacji możemy zapewnić czworonogowi odpowiednie wsparcie:

• ADAPTIL Chew warto mieć pod ręką między innymi na spacerze w nowej okolicy – na wypadek, gdyby pupil przestraszył się nowego dźwięku lub przeżył mało przyjemną interakcję z nowopoznanym psem. Również w domu można nagrodzić pupila tym naturalnym smaczkiem, by pomóc mu przełamać niepewność w nowym otoczeniu.
• W domu można na stałe podłączyć do gniazdka ADAPTIL Calm Home Dyfuzor – urządzenie uwalniające "kojące sygnały" w postaci substancji analogicznych do naturalnych feromonów, produkowanych przez psie mamy. Działają one nie tylko na szczeniaki, lecz także na dorosłe psy, pomagając im zachować spokój w stresujących sytuacjach.

Badania kliniczne potwierdziły skuteczność uspokajającego działania ADAPTIL-u. Co ważne, nie ma on skutków ubocznych – feromony obecne w powietrzu tylko aktywują receptory; nie przedostają się do organizmu i nie wchłaniają się do krwi. W tak prosty sposób można zwiększyć komfort pupila w trudnych momentach związanych z ważnymi życiowymi zmianami.

Przeprowadzkę zorganizujmy tak, by pies jak najmniej ją odczuł. Jeżeli mamy taką możliwość, dobrze jest oddać wtedy pupila pod opiekę komuś, kogo zna i lubi. Jeśli musi zostać podczas przeprowadzki w domu, starajmy się jak najmniej dezorganizować jego przestrzeń. Nie zaczynajmy przenoszenia wszystkiego od zabierania rzeczy psa, gdy musi on jeszcze przebywać w starym miejscu zamieszkania. Potem natomiast, wraz z pupilem, zabierzmy do nowego domu jego stare rzeczy. Nawet jeśli planujemy kupić nowe legowisko, nie róbmy tego, dopóki pies nie przyzwyczai się do nowego otoczenia. Musi mieć jakiś znajomy punkt zaczepienia w miejscu, w którym wszystko jest nieznane.

Nowy harmonogram pracy może oznaczać małe lub duże zmiany w opiece nad psem. Jeżeli zmieniają się tylko pory naszej nieobecności w domu, wystarczy stopniowo przyzwyczaić pupila do spacerów o innych porach (zmiany wprowadzajmy też w weekendy i inne dni wolne) i jak zwykle zmęczyć go przed wyjściem do pracy. Jeśli natomiast czas pracy się wydłuża, to trzeba pomyśleć o zapewnieniu psu dodatkowej opieki. A może pracodawca pozwoli zabierać go z sobą do biura? To światowy trend, warto zapytać – a nuż się uda?

Artykuł powstał we współpracy z marką Adaptil.