21.03.2022
Porady prawne. Kupili dom z ogrodem razem z psem. Jak to możliwe?
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Wielu nieprzewidywalnych rzeczy można spodziewać się po wprowadzeniu się do nowego domu. Ciężko jednak wyobrazić sobie, że jedną z nich może być… pies pozostawiony przez byłą właścicielkę posesji.
Fot. Shutterstock
Pani Elżbieta wraz z mężem kupili dom z ogrodem z rynku wtórnego. Niedawno wprowadzili się do niego razem z dziećmi. Ku ich zaskoczeniu, w domu znajdował się pies. Zwierzę nie wyglądało na zaniedbane, jednak widać było, że brakowało mu szczególnej uwagi człowieka. Rodzina postanowiła tymczasowo nim się zająć, ale nie mieli nigdy w planach opiekowania się żadnym czworonogiem. Pani Elżbieta zgłosiła się do nas z prośbą o pomoc i doradzenie, co można zrobić w tym wypadku. I jak w ogóle to możliwe, że pies został sprzedany razem z domem? Wiedzieli, że właścicielka sprzedawanej posesji ma czworonoga, ale sądzili, że zwierzę wyprowadzi się razem z nią.
Do kogo mogą się zgłosić Pani Elżbieta z mężem, aby odpowiednio pomóc porzuconemu psu? Czy jeśli kupili dom z ogrodem z pełnym wyposażeniem, mógł być wpisany w nie również czworonóg? Jak mają właściwie postąpić w tej sytuacji i czy była właścicielka domu poniesie jakieś konsekwencje prawne z tego tytułu?
Co w takiej sytuacji? Ekspert radzi:
Kobieta, która sprzedała dom i pozostawiła w nim psa – złamała prawo. Pani Elżbieta z mężem zakupili jedynie dom z ogrodem. Umowa nie dotyczyła zwierzęcia. Brak jest przy tym jakichkolwiek podstaw by twierdzić, że pies był częścią składową zakupionej przez nią nieruchomości. Prawdą jest (abstrahując od trafności tych regulacji), że do zwierząt stosujemy przepisy dotyczące rzeczy np. gdy chodzi o ich sprzedaż, nie mniej jednak, to nie ten przypadek. W mojej ocenie, była właścicielka domu po prostu porzuciła psa, z zamiarem całkowitego wyzbycia się go. Warto podkreślić, że niektóre Sądy za porzucenie psa uznawały np. jego oddanie do schroniska. Tym bardziej porzuceniem należy więc nazwać zachowanie byłej właścicielki domu.
Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. Wynika to wprost z ustawy o ochronie zwierząt. Porzucenie psa powinno być zakwalifikowane jako znęcanie się nad zwierzęciem. Grozi za to kara do 3 lat więzienia. Gdyby porzucenie psa było połączone ze szczególnym okrucieństwem np. w sytuacji gdyby pies został pozostawiony na długi czas bez jedzenia, w pustym domu – zagrożenie karą mogłoby sięgnąć 5 lat więzienia. Do tego dochodzi nawiązka w wysokości minimum 1.000 zł. Maksymalnie – 100.000,00 zł. Nie należy również zapominać o możliwym zakazie posiadania zwierząt na okres od 1 do 15 lat. W przypadku szczególnego okrucieństwa – Sąd orzeknie taki zakaz obowiązkowo.
Reasumując, każde porzucenie zwierzęcia, bez względu na motyw działania, będzie czynem zabronionym. Istnieją bowiem humanitarne rozwiązania problemu „niechcianego” zwierzęcia. W dodatku wiele z nich – nic nie kosztuje. Z mojej praktyki wynika, że sprawcy tego rodzaju przestępstw, niejednokrotnie nie potrafią w żaden logiczny sposób wyjaśnić, dlaczego porzucili zwierzę, świadomie skazując je na cierpienie, w sytuacji gdy było wiele alternatyw.
O porzuconym psie należy zawiadomić najbliższe schronisko dla zwierząt, straż miejską lub Policję. Można również skorzystać z pomocy Fundacji zajmującej się ochroną zwierząt, która sama zawiadomi Policję, a może nawet będzie uczestniczyć w ewentualnym procesie przeciwko kobiecie, która porzuciła psa. Tego rodzaju działania stanowią bowiem statutowe cele wielu fundacji.
Gdyby nowa właścicielka domu chciała zatrzymać znajdującego się w nim psa, zalecałbym uregulowanie tej kwestii z poprzednim właścicielem w formie umowy. Tak by uniknąć sytuacji, że za jakiś czas, była właścicielka zmieni zdanie, i chcąc odzyskać porzuconego psa, oskarży Panią Elżbietę np. o jego kradzież.
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce
Powstała w 1864 roku organizacja jest drugą tego typu na świecie. Działa na terenie całej Polski – ma niemal 90 jednostek terenowych obejmujących różne regiony. Celem TOZ jest wsparcie zwierząt w potrzebie – objęcie ich ochroną i opieką. Organizacja stale edukuje na temat właściwego stosunku do zwierząt, poszanowania ich. Działa na rzecz ich humanitarnego traktowania. Ideą jest zapewnienie im dobrobytu. Stara się kształtować w ludziach prozwierzęce instynkty. Dodatkowo działa na rzecz ochrony środowiska.
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce doprowadziło do uchwalenia Ustawy o Ochronie Zwierząt z 21 sierpnia 1997 a także jej nowelizacji w 2022 roku.
Cykl porad prawnych powstaje przy współpracy z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami i adwokatem Pawłem Matyją.
Zobacz powiązane artykuły
02.02.2023
Znikają popularne rasy psów. Holandia wprowadza „czarną listę” zwierząt
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Holandia przygotowała kolejny pakiet przepisów, który ma chronić zwierzęta przed nieodpowiedzialną selekcją hodowlaną.
undefined
25.10.2022
Czy można wejść z psem na cmentarz?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Coraz częściej można usłyszeć dyskusje na temat możliwości wprowadzania zwierząt domowych w miejsca uznawane za niedozwolone. Jak sprawa wygląda w przypadku cmentarzy? Sprawdź!
undefined
18.10.2022
Czy kolejny kraj dopuści możliwość pochówku zwierzaka wspólnie z opiekunem?
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Zwierzaki coraz częściej stają się pełnoprawnymi członkami rodziny, co sprawia, że popularność wspólnych pochówków rośnie. Niestety wiele państw nie dopuszcza takiej formy chowania zmarłych. Czy kolejny kraj postanowi wyjść naprzeciw oczekiwaniom miłośników zwierząt?
undefined