13.09.2023

5 trików, które pomogą Ci w sprzątaniu, gdy masz psa

Marta Tomala

Marta Tomala

Ten tekst przeczytasz w 5 minut

Jako opiekunowie czworonogów znamy doskonale domowe niedogodności związane z ich utrzymaniem. Trudno utrzymać sterylnie czyste otoczenie, zwłaszcza kiedy jesteśmy właścicielami kilku psów albo jednego o obfitej szacie. Piach noszony na podłogę, ślady łap, wszędobylska sierść… My psiarze zdecydowanie poświęcamy więcej wysiłku na utrzymanie naszego domu w należytej czystości. Sprawdź z nami, jakie sztuczki mogą to ułatwić!

jak sprzątać w domu z psem

fot. Shutterstock

Zainwestuj w narzuty!

Kto z nas nie lubi poleżeć przed telewizorem w towarzystwie przytulającego się pupila? No dobrze, podobno niektórzy nie pozwalają psu wchodzić na meble – albo się do tego nie przyznają. Nie da się jednak ukryć, że meble wypoczynkowe oblegane przez nasze zwierzęta tracą świeżość znacznie szybciej. Plamy po zabłoconych psich łapkach albo resztkach smakowitego posiłku, psia sierść… To wszystko pozostaje na obiciu mebli tapicerowanych. A ich pranie nie należy do najprzyjemniejszych zadań...

Z pomocą przychodzą narzuty, których możemy używać na fotelach i kanapach. Uwaga – nie muszą to już być nieestetyczne stare koce czy też zsuwające się tradycyjne kapy. W sprzedaży dostępne są naciągane pokrowce na gumkę. Łatwo je założysz, nie będą się przesuwać, są odporne na zadzieranie psimi pazurkami. Ogromny wybór sprawia, że dostępne są niemal dowolne rozmiary dopasowane do naszych mebli. Możemy też zdecydować się na konkretny materiał i deseń współgrający z wystrojem wnętrza. Taką narzutę można regularnie prać w pralce. Nasza kanapa pozostaje zawsze czysta i świeża, bez konieczności mozolnego jej szorowania czy wzywania serwisu piorącego tapicerki.

Podłogowy pomocnik

Przy psach odkurzać można bez końca. Piach przynoszony ze spacerów, kurz i roztocza z psiej sierści, plamy pozostawiane po piciu, jedzeniu czy powrocie ze spaceru… Te normalne ślady psiej bytności mogą być męczące, zwłaszcza kiedy jesteśmy miłośnikami nie tylko psów, ale też czystości i porządku. Kto jednak ma siłę i czas, żeby kilka razy dziennie przemierzać dom z odkurzaczem i mopem? Na szczęście nie jest to już konieczne – nie musimy wybierać między zapiaszczoną, brudną podłogą, a stratą czasu na codzienne żmudne sprzątanie. Robot zrobi to za nas – również pod naszą nieobecność.

Godnym polecenia sprzętem będzie robot Roomba Combo j9+. Te model został wyposażony w najwięcej usprawnień dopasowanych do potrzeb właścicieli zwierzaków. Specjalne szczotki z gumową powłoką i wysoka moc ssąca umożliwiają posprzątanie nawet najbardziej uporczywych zabrudzeń. Precyzyjna nawigacja rozpoznaje i pozwala robotowi ominąć psie miski, zabawki, a nawet pozostawione przez pupila niespodzianki! W ten sposób unikniemy często przedstawianej w memach sytuacji – kupy rozsmarowanej po podłodze w geometryczne wzory. Roomba Combo j9+ wykrywa zarówno miękkie powierzchnie (dzięki czemu nie wymopuje nam dywanu), jak i miejsca silniej zabrudzone, wymagające dokładniejszego szorowania w ramach funkcji Smart Scrub. Dzięki opcji Dirt Detective zaplanujemy sprzątanie tak, aby miejsca zwykle zabrudzone bardziej były dokładnie wyczyszczone.

Roomba Combo j9+
materiał partnera

Obawiasz się o wydajność? Ten robot dopasowuje moc i liczbę przebiegów do stanu podłogi – tak, aby sprzątanie było najbardziej ekonomiczne, a zarazem skuteczne! Jakby tego było mało – specjalna stacja dokująco-czyszcząca pozwala nam nie martwić się o uzupełnianie płynu do mopowania przez nawet 30 dni. Dzięki takiemu poziomowi automatyzacji sprzątania możemy całkowicie się zrelaksować i wracać do czystego otoczenia każdego dnia – mimo obecności naszego zwierzyńca.

Zaoszczędzony czas poświęćmy na przyjemności – spacer z psem w lesie to bardziej zachęcająca perspektywa spędzenia popołudnia niż odkurzanie i mycie podłogi. Co więcej, jeśli wykorzystamy funkcję geolokalizacji, to robot zacznie sprzątać po naszym wyjściu, a skończy w momencie, gdy zaczniemy zbliżać się do domu!

Wycieranie łap po spacerach

Utrzymanie czystości w domu bardzo ułatwi przyzwyczajenie psa do czyszczenia łapek zaraz po wejściu do domu, po każdym spacerze. Warto uczyć już szczeniaka, że po powrocie grzecznie czeka na wytarcie łap, a nie pędzi wytarzać się w naszej pościeli, pozostawiając na niej błotniste plamy i piach. Sprawę ułatwi znalezienie tuż przy drzwiach wejściowych stałego miejsca na sprzęt do takiej higieny. Mogą to być specjalne ściereczki czy dostępne od niedawna silikonowe czyściki z wypustkami.

U ras długowłosych pomóc może wycięcie nadmiaru sierści spomiędzy opuszek łap – ograniczy to zarówno ilość wnoszonego do domu błota, jak i zimą zapobiegnie tworzeniu się na włosach zmrożonych kulek śniegu, uprzykrzających zwierzakowi spacer. Jeśli nie jesteśmy pewni, ile sierści możemy usunąć i jak zrobić to bezpiecznie, zwróćmy się o pomoc do groomera. I jeszcze jedno – po każdym czyszczeniu łap warto nagrodzić psa przysmakiem, a przynajmniej szczodrze pochwalić! Zbudowanie dobrego skojarzenia znacznie ułatwi nam dbałość o psią higienę.

Pielęgnacja sierści to podstawa

Ilość włosów pozostawianych na meblach, podłodze i… naszej odzieży znacząco może ograniczyć staranna pielęgnacja szaty zwierzaka. Regularne szczotkowanie, zwłaszcza w okresie linienia u ras z podszerstkiem, pozwala na usunięcie martwych włosów i uniknięcie samoistnego ich wypadania wszędzie tam, gdzie przemieszcza się nasz pies. Oczywiście nie wyeliminuje to linienia do zera, ale zdecydowanie ograniczy ilość sierści pozostawianej w naszym mieszkaniu i… na nas.

Higienę ułatwi nam też delikatne przystrzyżenie psa o dłuższej sierści. Strategiczne przycięcie włosów w newralgicznych okolicach – nie tylko na łapach, ale też wokół odbytu, cewki moczowej czy na pysku ograniczy brudzenie sierści w tych miejscach błotem, pokarmem czy wydalinami. A im czystszy pies, tym mniej zabrudzeń pozostawianych w jego otoczeniu, również na meblach.

Oczywiście nie zawsze takie rozwiązanie jest możliwe – zwłaszcza jeśli jesteśmy dumnymi opiekunami psa wystawowego, należącego do rasy o bujnej brodzie czy „portkach” na łapach. U wielu długowłosych psów możemy jednak zastosować w razie niepogody kombinezony chroniących długi włos. Podobny cel mają delikatne, elastyczne opaski dla psów o obficie owłosionych, długich uszach, np. spanieli, które można zakładać na czas posiłku. Najlepsze rozwiązanie pomoże nam wybrać dobry hodowca czy też doświadczony groomer.

Wypadki w „toalecie”

Załatwianie się w domu jest zmorą nie tylko właścicieli wciąż uczących się czystości szczeniąt, ale i wielu psów starszych, ras miniaturowych o niewielkiej objętości pęcherza czy pupili mających problemy zdrowotne. Znaczące teren samce również potrafią skutecznie zniweczyć nasze wysiłki wkładane w utrzymanie w domu czystości i przyjemnego zapachu. Na problemy toaletowe często można jednak znaleźć jakieś rozwiązanie.

U szczeniaka czas i cierpliwość podczas sumiennej nauki załatwiania się na zewnątrz lub w wyznaczonym przez nas miejscu zwykle wystarczają do osiągnięcia sukcesu. Możemy wspomóc się tu preparatami zachęcającymi zapachem do załatwienia się w określonym miejscu – np. na macie higienicznej. Na rynku dostępne są również środki neutralizujące zapach moczu na meblach czy podłodze.

Psy dorosłe to sprawa nieco bardziej skomplikowana, ale niekoniecznie beznadziejna. Samczyk podnoszący w domu nogę to materiał do pracy z behawiorystą – niekiedy też lekarzem weterynarii, jeśli konieczna jest ingerencja w jego układ hormonalny (kastracja chemiczna bądź chirurgiczna). Suki posikujące na tle hormonalnym po sterylizacji także można wesprzeć farmakologicznie pod kontrolą weterynarza.

W przypadku wiekowych pupili mających problemy z utrzymaniem czystości przydać się mogą maty higieniczne (jak przy nauce czystości szczenięcia) – a w ostateczności specjalnie dopasowane do psich potrzeb pieluchy. Pamiętajmy – brudzenie w domu może być objawem choroby dróg moczowych – i nie tylko! Zanim zaczniemy pracę behawioralną i niwelowanie skutków takich „wypadków”, warto poszukać przyczyny zdrowotnej u lekarza weterynarii!

iRobot


Artykuł powstał we współpracy z marką iRobot.

Pierwsza publikacja: 12.09.2023

Podziel się tym artykułem:

Marta Tomala
Marta Tomala

Inż. zootechnik, zoopsycholog, behawiorysta psów i kotów, konsultant ds. żywienia zwierząt. Właścicielka hodowli psów rasy staffordshire bull terrier zarejestrowanej w Związku Kynologicznym w Polsce (FCI). Absolwentka Wydziału Nauk o Zwierzętach warszawskiego SGGW

Zobacz powiązane artykuły

14.11.2024

Gryzaki dla psa – które są bezpieczne, a jakich należy unikać?

Ten tekst przeczytasz w 9 minut

Poroże jelenia, królicze ucho, a może sarnia noga? Naturalne gryzaki dla psa robią ostatnio furorę i coraz częściej podajemy je naszym pupilom. Ale czy to na pewno dobrze? Które gryzaki wybierać? Ja łączyć ich podawanie z podstawowym żywieniem? I jak to jest z tymi zębami – czy gryzaki naprawdę je czyszczą? Na te pytania odpowiada specjalistka żywienia psów i kotów Karolina Hołda!

gryzaki dla psa

undefined

07.11.2024

Jak pomóc zwierzętom przetrwać zimę?

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Zimą, być może ze względu na święta, często odczuwamy chęć pomagania. Mroźne dni dają się we znaki bezdomnym psom - ale nie tylko im. Jak możesz pomóc zwierzętom zimą? 

jak pomóc zwierzętom przetrwać zimę

undefined

16.10.2024

Ludzkie choroby, na które chorują też psy

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Wbrew pozorom organizm psa jest bardzo podobny do naszego. Z tego względu typowe, ludzkie choroby można spotkać także u psów!

ludzkie choroby u psów

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się