Najmniejszy policjant świata

Pomysł zatrudnienia w policji tak małego psa przyszedł do głowy szeryfowi Danowi McClellandowi, pracującemu w Chardon w stanie Ohio, gdy przeczytał o kłopotach swoich kolegów z innych miast. Osoby podejrzane o popełnienie przestępstwa zarzucają im, że policyjne psy dokonały zniszczeń w ich domach lub samochodach. McClelland doszedł do wniosku, że do poszukiwania narkotyków czy środków wybuchowych wcale nie są potrzebne duże psy, dlatego od znajomego jednego ze swoich współpracowników kupił Midge. I właśnie w ten sposób do owczarka i labradora na posterunku w Chardon dołączył najmniejszy policjant świata.

– Midge jest bardzo spokojna, nieszczekliwa, lubi ludzi, a ludzie lubią ją – zachwala swoją podopieczną McClelland. Suczka szybko podbiła serca mieszkańców miasta. Podczas ostatniej parady Memorial Day (święto narodowe w USA, upamiętniające żołnierzy poległych w służbie ojczyźnie – przyp. TJ) jechała na czele parady na motocyklu ubrana w szarfę w barwach amerykańskiej flagi. Midge jest też pupilką szeryfa, który od kilku miesięcy osobiście zajmuje się jej szkoleniem. Suczka razem z nim mieszka i jeździ do pracy. W komisariacie śpi na biurku, chodzi na odprawy, wyjeżdża na policyjne patrole – słowem nie odstępuje swego pana na krok. Zaprzyjaźniła się nawet z osadzonymi w areszcie. McClelland jest przekonany, że gdy Midge skończy rok, zda egzaminy i uzyska certyfikaty psa policyjnego.

W czym Midge jest lepsza od większych psów?
Szeryf Dan McClelland: Może przeszukiwać zakamarki. Proszę sobie wyobrazić kilkudziesięciokilogramowego owczarka penetrującego wnętrze sportowego samochodu ze skórzanymi fotelami… Midge robi to bez problemu i na pewno nie zniszczy auta. Potrafi też przeszukiwać większe obszary, ale szczególne korzyści z jej pracy będziemy mieli właśnie w miejscach trudno dostępnych. Jako mieszaniec teriera ma silny popęd do węszenia. Z wykrywaniem marihuany radzi sobie nie gorzej niż nasze najbardziej doświadczone psy. Pomaga nam też nawiązać lepszy kontakt z mieszkańcami – wzbudza u nich pozytywne emocje.

Taki mały pies jest też tańszy w utrzymaniu…
Midge ma osiem miesięcy i zjada dopiero drugą 2,5-kilogramową paczkę karmy! Poza tym do jej przewożenia nie potrzeba – jak w wypadku większych psów – specjalnie przystosowanego samochodu. Ważna jest też długość życia, a więc i pracy. Policyjne owczarki żyją z reguły ok. 12 lat, a na emeryturę przechodzą po 10 latach. Midge będzie żyła, mam nadzieję, 18-20 lat, z czego w policji przepracuje 15.

Niewielkie rozmiary chyba jednak ograniczają jej możliwości?
Cóż, nie będzie mogła pracować na ulicy, w tłumie ludzi. Nie jest też obrońcą dla swojego przewodnika…