18.10.2022
Czy kolejny kraj dopuści możliwość pochówku zwierzaka wspólnie z opiekunem?
Klaudia i Robert Rejf "Trzy stopy w podróży"
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Zwierzaki coraz częściej stają się pełnoprawnymi członkami rodziny, co sprawia, że popularność wspólnych pochówków rośnie. Niestety wiele państw nie dopuszcza takiej formy chowania zmarłych. Czy kolejny kraj postanowi wyjść naprzeciw oczekiwaniom miłośników zwierząt?
Fot. Shutterstock
Dla dużego grona osób czworonóg jest pełnoprawnym członkiem rodziny, dlatego zależy im na jego godnym pożegnaniu. Niestety w wielu miejscach na świecie pochowanie człowieka i zwierzęcia w jednym grobie jest niemożliwe. Być może niebawem zmieni się to w niektórych krajach europejskich.
Pochówek zwierząt – fanaberia XXI wieku?
Części osób może wydawać się, że chowanie zwierząt na cmentarzu lub przechowywanie ich prochów w urnach jest stosunkowo nową modą. Nic bardziej mylnego. Jak pewnie wiesz, koty już w starożytnym Egipcie były szczególnie traktowane przez ludzi. Wierzono, że będą one im towarzyszyć w życiu wiecznym, dlatego gwarantowano im godny pochówek. Na cmentarzu pochodzącym z I w n.e. znaleziono zwłoki około 100 zwierzaków, które nie miały żadnych znaków wskazujących na złożenie ich w ofierze.
Nie tylko koty od lat traktuje się jak przyjaciół ludzi. Neolityczny grób odnaleziony na terenie dzisiejszych Niemiec zawierał szczątki mężczyzny, kobiety oraz psa złożone razem z kilkoma osobistymi przedmiotami, co wskazuje na typowy pochówek rodzinny. Podobne znaleziska odkryto w okolicach jeziora Bajkał. Co ciekawe archeolodzy zauważyli, że neolityczni przodkowie często rozkopywali ludzkie groby, by mogły przy nich spocząć zwierzaki, które zmarły śmiercią naturalną.
Kolejny kraj pozwoli na wspólne pochówki?
Chociaż pochówki zwierząt były praktykowane od kilkunastu tysięcy lat, postępujący proces krwawej chrystianizacji sprawił, że stały się one zakazane. Dziś opiekunowie coraz częściej domagają się prawa do spoczęcia w jednym miejscu ze swoim pupilem. Na chwilę obecną jest to możliwe przede wszystkim w Niemczech, Wielkiej Brytanii oraz Szwajcarii. Obywatele Francji również postanowili zawalczyć o taką możliwość.
Olivier Falorni – poseł należący do Grupy Demokratów – przedstawił projekt ustawy pozwalającej każdej osobie, która za życia wyraźnie dokona takiego wyboru, przechowywać prochy zwierzęcia w swojej trumnie. Obecnie pochowanie czworonoga w miejscu do tego niewyznaczonym przez prawo wiąże się z ryzykiem nałożenia grzywny w wysokości 3750 euro.
Koniecznie przeczytaj:
Dlaczego nie wolno zakopywać zmarłych psów nawet we własnym ogrodzie?
Chociaż pomysł został przyjęty z dużym entuzjazmem przez opiekunów zwierząt, od kilku miesięcy nie wprowadzono proponowanej ustawy. Liczne organizacje prozwierzęce zdecydowały się na organizację eventów, podczas których będzie można wysłać pocztówkę do parlamentu, by zwrócić uwagę posłów na konieczność wprowadzania zmian.
Żyjemy w drodze, a do Polski zamiast pamiątek przywozimy bezdomne zwierzaki. Promujemy ideę adopcji, wyjazdów z psem, weganizmu i etycznych podróży. Przygody z wypraw opisujemy na naszym blogu oraz kanałach social media.
Zobacz powiązane artykuły
27.06.2025
Roboty w służbie adopcji. eufy wspiera domy tymczasowe i czworonogi w potrzebie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Technologia może zmieniać świat – nawet ten z sierścią, łapkami i historiami, które bolą. Marka eufy przekazała swoje roboty sprzątające domom adopcyjnym, by pomóc psom i kotom w najważniejszym etapie ich życia: drodze do domu.
undefined
24.06.2025
"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!
undefined
13.06.2025
Zginęła ratując psa z torów. 42-letnia kobieta nie zdążyła przed nadjeżdżającym pociągiem
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Miała tylko kilka sekund. Alicia Leonardi próbowała ściągnąć psa swojego byłego partnera z torów kolejowych. Nie zdążyła. Wypadek w stanie New Hampshire pokazuje, jak wielką cenę czasem płacimy za miłość do zwierząt.
undefined